nie zdążę teraz przeczytać... n1 14.15 mamy pediatrę, ale kurde Gabcioch śpi-szkoda mi Go budzić, bo będzie niedobry 
-
Fintifluszka
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3623
- Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39
A ja właśnie wciągnęłam kluseczki z okraską twarozkiem i kapustkąA co też nam sie w pracy należy no nie
_________________
mniam, mniam..... ja wlasnie bylam w domu na barszczyku czerwonym...
Jeju zapomnialam o zyczeniach dla Kamilka, ale ze mnie GAPA!! Przepraszam i sto lat!!!
[ Dodano: 2008-10-21, 13:53 ]
CleoShe pisze:Jak cenowo będzie odpowiednie to nie ma się co zastanawiać. A to co obecnie macie to też wynajmujecie?
Tak wynajmujemy. Tylko to teraz jest 1 pokojowe, ale kuchnia wielka za to... no ale co 2 pokoje to nie jeden....
Hej mamusie i dzieciaczki
U nas w domu infekcja wirusowa grasuje
, byliśmy dziś z Mają u lekarza, bo wrócił jej katar i kaszleć zaczęła, no i temperaturka jej się wczoraj podniosła, niby nie dużo bo do 37,6, ale wolałam to sprawdzić, no i okazało się, że wirusy dopadły w końcu naszą żabcię, gardełko ma podobno czerwone i widać,że ją boli, bo nawet pić nie chciała, na dodatek temperatura zaczęła rosnąć i popołudniu muisałam dać jej panadol, widać że pomogło, bo humorek wrócił, zjadła nawet trochę obiadku i wypiła prawie 100ml soczku, mam nadzieję,że przejdzie jej szybciutko
U nas w domu infekcja wirusowa grasuje
, byliśmy dziś z Mają u lekarza, bo wrócił jej katar i kaszleć zaczęła, no i temperaturka jej się wczoraj podniosła, niby nie dużo bo do 37,6, ale wolałam to sprawdzić, no i okazało się, że wirusy dopadły w końcu naszą żabcię, gardełko ma podobno czerwone i widać,że ją boli, bo nawet pić nie chciała, na dodatek temperatura zaczęła rosnąć i popołudniu muisałam dać jej panadol, widać że pomogło, bo humorek wrócił, zjadła nawet trochę obiadku i wypiła prawie 100ml soczku, mam nadzieję,że przejdzie jej szybciutko
-
marcia_pod
- Zrobiłem Magistra z forum!
- Posty: 1476
- Rejestracja: 26 cze 2007, 20:46
hey! no i jestem - nie mogłam od razu po powrocie napisac bo trzebabyło Krzyscha nakarmic i musiałysmy z tesciowa szybko jakis obiad zrobic.
wiec tak. czekałam pod drzwiami 1,5 godziny, biedny Krzysiu zasnął tesciowej na rekach.
gosc z którym była rozmowa byl bardzo dziwny, smieszne pytanaia innym dziewczynom zadawał, ale moja rozmowa była całkiem sympatyczna. pytał o poprzednią prace i takie tam zwykłe rzeczy jak do każdej pracy, a potem co by było gdyby mnie chciał na sali zabiegowej i cos tam jeszcze gadał ale mu przerwałam i powiedziałam ze tak z przyjemnośćia mogę pracować na slai zabiegowej to szczelił usmiechem i nie konczył co tam jeszcze chciał mówic. powiedział ze dobrze ze dowiem sie najwczesniej za dwa tygodnie albo i nawet koncem grudnia, wiec beda mnie trzymac w niepewnosci. po wszystkich pytanaich powiedział ze ok - to wszystko i jak wstałam to mnie jeszcze zaczepił i powiedział ze mam sie nie martwic i nie stresować, że mam byc dobrej mysli ze dostanę tą pracę!
zobaczymy jak bedzie, ale z tego co tam inne dziewczyny wypytałam to zadna nie chciała isc na tą sale zabiegową, a mi to akurat odpowiada wiec może sie uda.
troche niebezpiecznie tam jest bo tam robią te najgorsze badania przy których czasami dzieja sie złe rzeczy ze czasem trzeba nawet reanimowac, ale dam rade, a poza tym jest tam ciągle promieniowanie, ale sa tez fartuchy ochronne.
ojjj nie bede gdybac i Wam tu smietnik robic do czytania, zobaczymy jak bedzie.
mam nadzieje ze szybko sie dowiem i ze dostanę tą prace.
dzieki wszystkim za kciuki - napewno pomogły. fajnie sie czułam wiedza c ze niektóre może o mnie pomyślą w tym czasie.
lece do małego. pa pa
wiec tak. czekałam pod drzwiami 1,5 godziny, biedny Krzysiu zasnął tesciowej na rekach.
gosc z którym była rozmowa byl bardzo dziwny, smieszne pytanaia innym dziewczynom zadawał, ale moja rozmowa była całkiem sympatyczna. pytał o poprzednią prace i takie tam zwykłe rzeczy jak do każdej pracy, a potem co by było gdyby mnie chciał na sali zabiegowej i cos tam jeszcze gadał ale mu przerwałam i powiedziałam ze tak z przyjemnośćia mogę pracować na slai zabiegowej to szczelił usmiechem i nie konczył co tam jeszcze chciał mówic. powiedział ze dobrze ze dowiem sie najwczesniej za dwa tygodnie albo i nawet koncem grudnia, wiec beda mnie trzymac w niepewnosci. po wszystkich pytanaich powiedział ze ok - to wszystko i jak wstałam to mnie jeszcze zaczepił i powiedział ze mam sie nie martwic i nie stresować, że mam byc dobrej mysli ze dostanę tą pracę!
zobaczymy jak bedzie, ale z tego co tam inne dziewczyny wypytałam to zadna nie chciała isc na tą sale zabiegową, a mi to akurat odpowiada wiec może sie uda.
troche niebezpiecznie tam jest bo tam robią te najgorsze badania przy których czasami dzieja sie złe rzeczy ze czasem trzeba nawet reanimowac, ale dam rade, a poza tym jest tam ciągle promieniowanie, ale sa tez fartuchy ochronne.
ojjj nie bede gdybac i Wam tu smietnik robic do czytania, zobaczymy jak bedzie.
mam nadzieje ze szybko sie dowiem i ze dostanę tą prace.
dzieki wszystkim za kciuki - napewno pomogły. fajnie sie czułam wiedza c ze niektóre może o mnie pomyślą w tym czasie.
lece do małego. pa pa
mz74 pisze:Klaudia, piekne zdjecia!! Norbert wyglada tak "dorosle"..... Na motorze super!!!
Dziękujemy
mz74 pisze:u babci na kolankach....
A czemu babci głowę ucięliście? Robili zdjęcie Pawełka z babcią, ale tej babci tyle widać
hehehehe marcia_pod pisze:dzieki wszystkim za kciuki - napewno pomogły. fajnie sie czułam wiedza c ze niektóre może o mnie pomyślą w tym czasie.
Miło nam
marcia_pod pisze:co by było gdyby mnie chciał na sali zabiegowej i cos tam jeszcze gadał ale mu przerwałam i powiedziałam ze tak z przyjemnośćia mogę pracować na slai zabiegowej to szczelił usmiechem i nie konczył co tam jeszcze chciał mówic. powiedział ze dobrze ze dowiem sie najwczesniej za dwa tygodnie albo i nawet koncem grudnia, wiec beda mnie trzymac w niepewnosci. po wszystkich pytanaich powiedział ze ok - to wszystko i jak wstałam to mnie jeszcze zaczepił i powiedział ze mam sie nie martwic i nie stresować, że mam byc dobrej mysli ze dostanę tą pracę!
zobaczymy jak bedzie, ale z tego co tam inne dziewczyny wypytałam to zadna nie chciała isc na tą sale zabiegową, a mi to akurat odpowiada wiec może sie uda.
Zapewne zabłysnęłaś jako jedyna tą salą zabiegową i dlatego dostaniesz tą pracę. Cieszymy się.. choć to jeszcze nie wiadome, ale pewnie będzie po Twojej myśli
[ Dodano: 21 Październik 2008, 19:29 ]
No co Wy dziewczyny? Gdzie się zapodziałyście?
Norbert szwęda się po domu. Dzisiaj byliśmy pierwszy raz na spacerku w parku na placu zabaw. Norbert pohuśtał się na huśtawce i innych karuzelach. Podobało mu się tylko był już zmęczony i nie miał takiej radochy.
Dzisiaj też ugotowałam mu zupkę pomidorową z kurczakiem i ryżem tylko warzywa starłam na grubej tarce i taka gęściejsza mi wyszła. No i mały zjadł mi mój obiadek. Chyba mu posmakowało. Zostało jeszcze na jutro więc ciekawe czy jutro zje. I na deser zrobiłam mu "reniowy" budyń z suszonymi morelami i także sporo zjadł
Coś miałam jeszcze napisać ale wyleciało mi z głowy
Mała żabka poszła spać, padła od razu, bo popołudniu nic nie spała,cały dzień wymagała ode mnie szczególnej uwagi i nie dała mi chwili wytchnienia, więc najchętniej padłabym razem z nią Na szczęście nie ma gorączki, mam nadzieję, że nocka będzie spokojna...
Zmykam ogarnąć chatę i obiadek dla Maćka i mojej mamy zrobić na jutro, bo ja cały dzień w pracy będę.
Dobrej nocki
[ Dodano: 2008-10-21, 19:37 ]
A zdjęcia, które powrzucałyście są super
Na szczęście nie ma gorączki, mam nadzieję, że nocka będzie spokojna...
Zmykam ogarnąć chatę i obiadek dla Maćka i mojej mamy zrobić na jutro, bo ja cały dzień w pracy będę.
Dobrej nocki
[ Dodano: 2008-10-21, 19:37 ]
A zdjęcia, które powrzucałyście są super
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość