Strona 528 z 558

: 08 wrz 2008, 18:52
autor: Justyna_Bochnia
Tyle teraz się mówi o sepsie.. i jakoś nie wyrzuca się takich dzieci ze szpitali czy przychodni a przecież to groźna choroba i równie dobrze lekarze mogliby powiedzieć że nie wpuszcza takiego dziecka... dla mnie to się w głowie nie mieści!!

mama_zuzi1980, ja to wogóle uważam że kościół to tylko fabryka pieniędzy i czysty biznes to moje osobiste zdanie... chociaz przyznaje że ślub w kościele mi się marzy.

[ Dodano: 2008-09-08, 18:52 ]
O a nie wiem pochwaliłam Wam się że Marcelinka chodzi...? Bo nie wiem czy pisałam...? Smiga jak burza aż nie mogę za nią nadążyć :)

[ Dodano: 2008-09-08, 18:56 ]
Kurde wiecie mam takie wrażenie że od jakiegoś czasu jestem jakaś chamska...? Odczułyście jakoś to?? Nie wiem może którąś z Was czymś uraziłam albo coś takiego...? Nie wiem mam takie uczucie że czego nie powiem to to jest chamskie i nie namiejscu jeśli tak to :ico_sorki: chyba to przez te tabletki hehehe . Ide kąpać Marcelinkę później napisze!!

[ Dodano: 2008-09-08, 18:57 ]
nb bbnbbbbbbbbbbbbbbbbbbbnnbnvvccxfvbhjgdsrt7i8redfgVCVSBFVHCHFVUJHKJMIKGI FJ XC

TO WIADOMOSC OD MARCELKI

: 08 wrz 2008, 19:14
autor: agnieszka01.04
Tez mnie zastanawia czy istnieje mozliwosc aby gdzies zasiegnac informacji czy nie posuneli sie za daleko?
no i ja jestem tego ciekawa,przecież to niedopuszczalne :ico_puknij: są izolatki od przyjmowania pacjentów :ico_noniewiem: no dobrze stwierdzili gronkowca, zbadala ranę Jasia, ale przecież obecność samej bakterii wymaga leczenia...ja aż w internecie szukam czegoś na temat leczenia dzieci z gronkowca...tak mi szkoda Jasia :ico_olaboga:
a na zdjęciach wogóle nie widać, że tak cierpial i cierpi, bo takarana boli

Dominisia Jasiu jest slodki :ico_brawa_01: schudl troszkę co? :ico_noniewiem: podziwiam,że siedzi w kojcu :ico_brawa_01: Darek by też posiedzial...z 5 min :ico_noniewiem:

Mamozuzi ja mam na temat Kościola podobne zdanie do Twojego :ico_noniewiem:
wierzę w Boga, ale w Kościól nie :ico_noniewiem: dla mnie śmieszne jest to, że skoro wzięlam rozwód to nie mogę przyjąć Komunii Świętej...wiesz, nie ważne co Ex mi robil...a co do chrztu, nie śpieszy mi się z nim, ale Darka w końcu ochrzcimy...może dlatego, że wlaśnie w Boga wierzę i nie zrobię tego ani dla Kościola ani dlatego, że ktoś móglby zle pomyśleć o nas, ale nie wiem kiedy to będzie możliwe...musialabym poprosić tutaj kogoś ze znajomych...zobaczymy :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-09-08, 19:18 ]
Justynka :ico_brawa_01: dla Marcelinki, a z tym co napisala w zupelności się zgadzam :-D
ja nie uważam,że jeśli ktoś ma wlasne zdanie na dany temat to jest chamski tylko szczery :-)

: 08 wrz 2008, 20:01
autor: mama_zuzi1980
Fajnie ze nie jestem odosobniona w opinii.
Brawa dla Marcelinki za chodzenie :ico_brawa_01: fajnie tak przechodzic roczek. Zuzia chodzila jak miala rok, ale nie raczkowala prawie w ogole. Nell tak smiga na 4 ze hoho, wiec pewnie nie bedzie sie spieszyc z chodzeniem....

Aga, ja mam wlasnie chrzestnych stad: moja kolezanka i kuzyn J. Sa wybrani juz nawet wiedza wiec chyba jednak ochrzcimy....

Nastepny dylemat bede miala na komunie Zuzi , ale jeszcze nie musze sie martwic na zapas :ico_sorki:

A ja wlasnie chcialam zrobic mleko Nell , patrze a tam nie ma, bylam pewna ze jest jeszcze jedno opakowanie. Dalam jej wiec Nan2R polski, mialam 2 opakowania. Mam nadzieje ze nie bedzie jej brzuch bolal czy cos :ico_noniewiem: bo dosyc wypila :ico_noniewiem:

: 08 wrz 2008, 20:38
autor: mama_zuzi1980
Dzieki Majandra, no dla mnie chrzest to tylko symbol a nie faktyczne przeobrazenie w dziecko boze...

Ale wlasnie chyba ochrzcimy...

: 08 wrz 2008, 21:03
autor: agnieszka01.04
ja kiedyś mialam dla Julci tego typu ale pilke, ale miala 2,5 roczku i na razie się wstrzymam żeby kupić Darkowi, bo za dużo teraz obija glowę sobie :ico_noniewiem:

: 08 wrz 2008, 21:27
autor: Justyna_Bochnia
majandra, Nasza Marcelina z kolei nie była chętna do jakich kolwiek okazywanych uczuć lecz od jakiś 3 tygodni przychodzi rano i tyli się do mnie kładzie głowę na brzuchu albo na ramieniu... daje buZi i głaszcze mnie po twarzy. Dzieci chyba muszą dojrzeć do okazywania uczuć :)

[ Dodano: 2008-09-08, 21:27 ]
agnieszka01.04, to jest bardzo niziutkie i raczej nie da się na tym poobijać :) O ile dookoła nie ma stolika czy szafki :)

: 08 wrz 2008, 21:36
autor: agnieszka01.04
Majandra to :ico_brawa_01: dla Maciusia :-D ale to chyba zaraźliwe, bo Daruś ostatnio też przytula się non stop, a jak daj buzi :ico_szoking: nie bardzo narazie rozumie, że z mamą na języczki się calować nie wypada :ico_oczko:

mi to się najbardziej chce jak Darek kiedy leci jakaś muzyka śpiewa lalaldadada i balansuje na nogach, to jego taniec :-D

[ Dodano: 2008-09-08, 21:37 ]
EVE a Ty gdzie się podziewasz??? :ico_olaboga: zdjęcie na naszej klasie macie bombowe :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-09-08, 21:39 ]
Justynka no bo ta pilka to wlaśnie dla 2-3 latkow byla, a to może dla takich bąbli jak nasze, no nie?

[ Dodano: 2008-09-08, 22:18 ]
jak Wam się podoba ta kartka??? :ico_noniewiem:
http://sklep.wodaca.pl/index.php?p=gall ... 1&iPhoto=4

: 08 wrz 2008, 22:24
autor: Kocura Bura
Witam!
Wpadam na chwilkę i nawet dobrze, bo widzę,że tu ciekawa dyskusja. mamo Zuzi hmmm... widzę,że dużo z nas nie chodzi do kościoła. Ale ja też uważam się za osobę wierzącą,ale niepraktykującą (podobno ktos taki nie istnieje, bo to sie wyklucza). Mam swoje zasady i się ich trzymam, nie krzywdzę ludzi (przynajmniej świadomie) i nie robię tego,czego nie chciałabym,żeby ktoś robił w stosunku do mnie. W kościele byłam ostatnio na chrzcie Zuzi, w listopadzie. I to z tego powodu, co pisały dziewczyny, żeby jej nie robić problemów. Jak dorośnie będzie mogła zdecydować, ale wolę tak, niżby miała mieć pretensje,że jej nie ochrzciliśmy. Taki chrzest niczemu nie szkodzi,a może pomóc.
Ręce mi opadają jak widzę jak zachowują się ludzie, którzy co niedziela chodzą do kościoła, obłuda. Po co do spowiedzi, jak nie ma poprawy.
Koniec.

Dominisia ja rozumiem,że wolałaś zbadać Jasia choćby w samochodzie. Ale kurde, czy szpitale nie są od leczenia chorych właśnie?

: 08 wrz 2008, 22:45
autor: Kicia10
Hej kochane,ja tylko tak na chwilkę.Ł już jest z nami :-D :-D :-D :-D Kacperek lula a my popijamy mandarynkowego sobieskiego :-D i już mi troszkę w główce szumi :-D Kacperek super zareagował na Ł,akurat się obudził jak on przyjechał ale było oki i od razu się do niego smiał :-D

: 08 wrz 2008, 23:02
autor: Dominisia
Mamo Zuzi myslalam o tym co napisalas...
Ja jestem i wierzaca i praktukujaca, dobrze mi z tym i nigdy sie tego nie wstydzilam. Sklamalabym piszac ze nigdy nie zwatpilam w sens tego wszystkiego. Ostatni raz calkiem niedawno,gdy dowiedzialam sie, ze ksiadz ktory uczyl mnie religii,ktorego szanowalam, ba! U ktorego nawet sie spowiadalam, ktory z prawdziwa fascynacja mowil o Bogu ma dziecko. Zrezygnowal z kaplanstwa, prowadzi dzis sklep z komputerami. Ale mialam to szczescie ze spotkalam na swej drodze takze cudownych kaplanow ktorzy pomogli (nie zmusili mnie) do odnalezienia wlasciwej dla mnie sciezki. Zgodze sie ze Kosciol popelnil i popelnia wiele bledow. Szanuje osoby ktore potrafia otwarcie mowic o swoich przekonaniach. Najwazniejsze zeby byc dobrym czlowiekiem.

Mammnostwo sprzecznych mysli w glowie... Bo z jednej strony (tej rozumnej) nie jestem za tym zebys ochrzcila Nell, a z drugiej (to podpowiada serce) chcialabym Cie namowic...
Prawda jest taka ze w zyciu Nell ten chrzest niewiele zmieni,mieszkacie w Szwecji (kraj protestancki), wiec na pewno inne dzieciaki nie dokuczalyby jej z tego powodu. Do kosciola i tak z nia chodzic nie bedziesz,wiec po co? Mozna dac by jej wybor jak bedzie starsza. A co do slubu koscielnego tomam wrazenie ze jesli nie bedzie osoba wierzaca to przysiega w kosciele lub przed urzednikiem bedzie miala dla niej takie same znaczenie. Przeciez oba malzenstwa sa tak samo wazne.
A serducho podpowiada ze nie mamprawa Cie zniechecac... Zastanow sie co bedzie lepsze dla Nell,mysle ze zadna z tych decyzji jej nie zranisz!

Dzieki dziewczyny za wsparcie... Co do leczenia, to na razie go nie bedzie, antybiotyki sa bardzo silne i moglyby wyrzadzic wiecej szkody niz pozytku. A do osrodka gdzie sie dzieci wazy i mierzy nie mozemy isc przez najblizsze 3 miesiace.