: 10 mar 2012, 14:30
sto latek dla Nikosia za 20 miesięcy
Martalka wierze Ci, że nie masz czasu dla siebie... ale będzie lepiej... zobaczysz jak będzie super spotkać się taką dużą rodzinką jak Twoje dziecy będą już dorosłe i będą miały swoje rodziny i swoje dzieci.... piękne święta będziecie mieć jak Ci ciężko to myśl pozytywnie, że Twoja bardzo ciężka praca zaowocuje w przyszłości... a dzieci na pewno w takim gronie będą miały super wspomnienia z dzieciństwa jeszcze tylko kilka lat i już będziesz miała luz dasz radę ja w Ciebie wierzę!!!
ja już ogarnęłam lekko chatkę ale mój S. śpi więc nie mogę zrobić tego tak jak bym chciała, zagoniłam młodych do pomagania mają posprzątać swój pokój.. ale jak na razie to sobie załączyli piosenki i nie wiem co z tego im wyjdzie...
zaraz zabieram się za obiadek.. tak późno trochę ale nie ma pośpiechu bo S. pewnie jeszcze pośpi a ja wcześniej i tak nie mogłam bo musiałam jeszcze jechać na rehabilitacje z Karoliną
muszę pochwalić się Miśkiem kilka razy kazał się posadzić na nocniku (choć to akurat samo sadzanie to nic nowego) i zrobił ŚWIADOMIE siku
wcześniej tylko siadał i zaraz wstawał a tym razem było zupełnie inaczej, obserwował co się dzieje i był normalnie z siebie dumny hehe nawet se bił brawo
Martalka wierze Ci, że nie masz czasu dla siebie... ale będzie lepiej... zobaczysz jak będzie super spotkać się taką dużą rodzinką jak Twoje dziecy będą już dorosłe i będą miały swoje rodziny i swoje dzieci.... piękne święta będziecie mieć jak Ci ciężko to myśl pozytywnie, że Twoja bardzo ciężka praca zaowocuje w przyszłości... a dzieci na pewno w takim gronie będą miały super wspomnienia z dzieciństwa jeszcze tylko kilka lat i już będziesz miała luz dasz radę ja w Ciebie wierzę!!!
ja już ogarnęłam lekko chatkę ale mój S. śpi więc nie mogę zrobić tego tak jak bym chciała, zagoniłam młodych do pomagania mają posprzątać swój pokój.. ale jak na razie to sobie załączyli piosenki i nie wiem co z tego im wyjdzie...
zaraz zabieram się za obiadek.. tak późno trochę ale nie ma pośpiechu bo S. pewnie jeszcze pośpi a ja wcześniej i tak nie mogłam bo musiałam jeszcze jechać na rehabilitacje z Karoliną
muszę pochwalić się Miśkiem kilka razy kazał się posadzić na nocniku (choć to akurat samo sadzanie to nic nowego) i zrobił ŚWIADOMIE siku
wcześniej tylko siadał i zaraz wstawał a tym razem było zupełnie inaczej, obserwował co się dzieje i był normalnie z siebie dumny hehe nawet se bił brawo