


Wiecie co, tak czytam was i cieszę sie razem z wami i nie piszę tego żeby was urazić czy czy np. po to "abym urosła" - zazdroszczę wam że wasze maluchy dopiero takie rzeczy robią. Majka jest już wszędobylska, pełza z prędkością światła. Dzisiaj dopełzła do wiaderka z mopem i przewaliła sobie na głowę, dobrze że było puste.
Ale to jest jeszcze nic, nie pisałam bo nie miałam czasu, ale we środę Majka spadła mi z wysokiego łóżka w sypialni i to jak, a no spadła mi między nogami bo stałam i ją pilnowałam, a odwróciłam się na 5 sekund z nogami prze łóżku żeby sięgnąć skarpetki dla niej a ona akurat się odepchnęła i ześlizgnęła się z koca prosto pod drzwi od szafy zahaczając o zawias i starła sobie skórkę na główce i ma strupka teraz. Wyłyśmy obie chyba z godzinę

Co do mebelków to mam juz w domu, ale P. ich dzisiaj nie skręci raczej, widzę że za skręcanie szuflad sie wziął, chociaż tyle



Okularki wybrane i już nie mogę się doczekać, są śliczne i fioletowe



W poniedziałek po południu do odbioru

Aha
łoże w sypialni złożone i dzisiaj na nim śpimy





P. kazał mi wam wstawić jeden filmik, ja nie chciałam bo burdel dookoła, ale przygotowywaliśmy sie do wywozu mebli, tuz przed remontem, także nie zwracajcie na to uwagi


