Witam:)
Byłam u gina i widziałam nasze małe Słoneczko
Ruchliwe jak dziecko na trampolinie...rączki, nóżki, aż lekarka nie mogła obrazu złapać żeby jakieś ładne foto wyszło. No ale pamiątkę mam. Wkleję jak będzie chwilka...może w święta
gosia888, współczuję tej diety bezglutenowej. Od urodzenia jesteś alergikiem czy choroba nabyta z czasem?
Ja już powoli czuję święta. Uszka zrobiłam w niedzielę i zamroziłam, teraz usmażyłam rybkę i wsadziłam w zalewę węgierską.
Jutro mam w planach sernik i karpia w galarecie.
Muszę też mięsko na pierwsze i drugie święto zrobić. Będę robić schab ze śliwką i roladkę wieprzowo- drobiową ze szpinakiem (trochę się zamrozi na Sylwestra. I zrazy będę zawijać żeby mieć na obiady w święta. Jakaś sałatka by się też przydała ale jak pomyślę o ilości żarcia to mnie to przeraża. Apetytu wciąż brak a dziś miałam znów akcje kibelkową. Zaczęłam wymiotować i sama nie wiem skąd się to brało...chyba zapasy z całego tygodnia
Z Jolką w 13tc miałam już 4 kg na plusie a teraz mam 2 na minusie (choć mi to wcale nie przeszkadza

)