Strona 54 z 231

: 15 lip 2007, 11:46
autor: kasiekk
hej mamuśki :-D
upał na całego,w cieniu 30 st :ico_szoking:

dzis rano jak sie obudziłam powitał mnie radosny uśmiech mojego synka :ico_haha_02: ,który stał w łóżeczku,po chwili schylił sie i podniósł do góry pampersa :ico_szoking: ,zaspana najpierw nie zajarzyłam i mysle skąd on go wział :ico_puknij: ,dopiero po chwili dotarło,że sobie sam go ściągnął,obmacałam całe łożko i suche uff,dobrze ze kupy nie było w nim bo nawet nie chce myśleć co by to było :ico_olaboga:

Kacprowi zrobił sie na powiece jęczmień,nie wiem czy isć z tym do lekarza,bidulek ma czerwona i spuchnietą powiekę,szukam po necie i piszą różnie,ze jak do 4 dni nie zacznie znikać to zeby pójść ,zobaczymy jak będzie :ico_noniewiem:

Słodki ten Twój Antosiek Maggie :ico_brawa_01:

: 15 lip 2007, 17:29
autor: Agnes
a moj dzis sobie nabil guza a wczoraj sie zadrapal a ja mam wyrzuty sumienia ze go nie upilnowalam :ico_placzek: Pozdrawiam

: 15 lip 2007, 19:10
autor: Magdalena_82
kasiekk, moze poczekaj do poniedziałku i pójdz do lekarza...lepiej to skontrolować :ico_noniewiem:
Agnes1980_2006 pisze:a moj dzis sobie nabil guza a wczoraj sie zadrapal a ja mam wyrzuty sumienia ze go nie upilnowalam :ico_placzek:

Agnes1980_2006, ja też zawsze robię sobie wyrzuty, ale prawda jest taka, że jk bysmy nie pilnowały naszych dzieci, to zawsze napiją sobie guza, są bardzo akrtywne i czasem nie ma szans ich upilnować....
na guzy polecam smarowanie miodem...jest fenomenalne, bo nie robi się siniak :one:

: 15 lip 2007, 21:16
autor: Agnes
Maggie pisze:na guzy polecam smarowanie miodem...jest fenomenalne, bo nie robi się siniak
tego nie wiedzialam ale jak jutro posmaruje to nie bedzie za pozno :ico_puknij:

[ Dodano: 2007-07-15, 21:19 ]
matikasia a co do tych fotek z bajkami to musisz sobie sciagnac program Photoshop

: 15 lip 2007, 21:28
autor: kasiekk
dzis mu juz fest nabrał i pękł ,to chyba dobrze (mówie o tym jęczmieniu)zobaczę jak to jutro będzie wygladac,jak bez zmian to zajrzymy do okulisty jutro

ale duchota :ico_olaboga:

: 15 lip 2007, 22:07
autor: Magdalena_82
Agnes1980_2006 pisze:tego nie wiedzialam ale jak jutro posmaruje to nie bedzie za pozno :ico_puknij:

hmmm, raczej od razu po uderzeniu :ico_oczko:

Przezyłam koszmar przed paroma minutami.
Kąpałam sama Antosia, myłam mu główkę, podczas płukania, kilka kropelek spadło Antosiowi do oczka zaczął trzeć, ja starałam się reagować szybko, Antoś pociąnął noskiem i kropla wpadła mu do noska, ...............zaczął sie dusić, kasłać, nie mógł złapać powietrza, zrobiło mi się czarno przed oczami, natychmiast wyjęłam Go z wanny, odkaszlnął i nic mu nie jest, wybuchłam rykiem (płaczem), bo to się mogło skończyć tragicznie....Boże..... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Nigdy więcej nie będę się spieszyła, nigdy więcej nie będę kąpał Antosia - sama!!!

: 15 lip 2007, 22:23
autor: Agnes
Maggie na szczescie sie nic nie stalo a ty nie obwinial sie :ico_nienie: pewnie sie przestraszyl bidulek i tak zareagowal :ico_pocieszyciel:

: 16 lip 2007, 07:43
autor: Dora1
Agnes1980_2006 pisze:Maggie na szczescie sie nic nie stalo a ty nie obwinial sie :ico_nienie: pewnie sie przestraszyl bidulek i tak zareagowal :ico_pocieszyciel:
Meggie podpisuje sie pod Agnes :ico_haha_02: :588: :588: Nikt nie jest doskonały ,nawet my rodzice,chociaz czasami chciałoby się.Musimy liczyc sie z tym ,ze te nasze dzieciaczki nieraz ubija sie w kolanke czy w główkę,nabiją sobie guzka :-) :-) A Antos predzej sie wystraszył całą sytuacja ,a dzisiaj to na pewno nic nie pamieta i nadal jest szczęśliwym ,radosnym chłopcem :-) :-)
A u nas dzisiaj dalszy dzień pieknej wspaniałej pogody więc zaraz śniadanko i lecimy całą trójka na dwór :ico_haha_02: :ico_haha_02:

: 16 lip 2007, 08:31
autor: matikasia
Maggie mały pewnie bardzie spanikował. Na szczesnie wszystko dobrze. Ja np dziś odwróciłam sie na chwile mati sie potknął i cos w buzce sobie przegryzł, że w sekunde zalał sie krwią. normalnie wylatywała z niego na body.darł sie i wtulał we mnie. byłam cała mokra. zreszta oboje bylismy. teraz jest jakis marudny i ciagle sie lepi, ale w buzce wszystko ok

: 16 lip 2007, 09:48
autor: Magdalena_82
Dzięki dziewczynki za pocieszenie, już lepiej...oboje z mężem spanikowaliśmy, już nigdy nie będę GO sama kąpała...bo we dwójkę zawsze łatwiej i jedna osoba może szybciej zareagować.
matikasia, Ty też napewno bardzo się zdenerwowałaś , ucałowania dla Matusia :588: :588: