lulu81, jasne ze Cie pamietam

co Ci faceci wyprawiaja

dobrze ze mu nie wybaczylas

ja mysle ze jak juz raz facet cos zmajstruje a kobieta mu wybaczy to znow to zrobi bedac pewnym ze zawsze mu sie uda

święta racja!
tylko że racja racją, a serce sercem...
i tu jest problem!
kulka o rety.... jeszcze do gazet to dali...
mordeczka rany ale historia

u mnie w sumie podobnie... tzn że najpierw spotykał się z przyjaciółką i u niej nocował - bo z nią porozmawiać chciał (a ja w ciaży sama po nocy i nie wiem co się z nim dzieje bo nie raczył napisać że na noc nie wróci). Potem jak do polski wróciłam to dowiedziałam się że razem zamieszkali. Ale oczywiście nic między nimi nie ma - to tylko dlatego żeby koszty utrzymania były niższe i więcej mógł nam przesyłać i częśćiej przyjeżdżać. taaaaaaaaaaaaaa
nie wysłał ani grosza, nie przyjechał już ani razu....
i ciekawa jestem czy ta jego "przyjaciółka" w ciąży nie jest

to by wyjaśniało dlaczego nie oddał wózka, fotelika, ubranek i zabawek antka..............
dupki i tyle!
podziwiam cię że powolutku od nowa zbudowałaś swoje życie! twoje dzieciaki pewnie dumne że taką dzielną mamę mają...
wszysktieog najlpeszego z okazji pół orczku dla kacperka!
ech nie wiem co ci faceci sobie myślą...
jak tak wogóle można.......
kulka żartujesz????/ hahahahahahahah mają dzień na seksik?????/ o rany........
llulu tamta baba, jak i każda inna co kręci ze związanym z kimś facetem 0 nie mówiąc już o dzieciach to wg suka i nic więcej! jak tak można,.......moja matka mówi ze i takiej sięnoga podwienie bo nie można budować szczęścia na czyimś nieszczęściu
oby tak było!
ja już po wizycie babki z opieki społecznej - sympatyczna babka, powiedziała że na 90 procent wygram sprawę o pozbawienie praw - ale że to trochę potrwa, bo to powazna sprawa i pochopnie nic nie robią... Podbudowała mnie na duchu! no i powiedziała że sędzina tez fajna mi się trafiła i mam się nie bać rozprawy (to już w poniedziałek!!)
staram się nie myśleć o w. - bo mnie krew zalewa jak to robię!
że tak najzwyczajniej w świecie się wymiksował jakby nic sięnie stało - i keidy ja sobie nerwy psuję na urzędy, nie dosypiam od pół roku, wychowuję dziecko które tez jest jego jakby nie było - to on się zabawia z tą pindą!!!!!! w najlepsze.......
a ja niedługo zapomnę jak penis wyglada (większy niż te dwa centymetry antka

)
on se pije, bawi się, baraszkuje w łóżku - a ja....?