Anita- no to miałas super sylwestra
A u nas byli wczoraj znajomi przywitać Adasia, w sumie 10 osób plus dzieci, koleżanka zrobiła mi canneloni dla wszystkich to nie musiałam robić nic do jedzenia, Tosia szalała z synem znajomych i padła sama o 23, Adas był grzeczni spał prawie cały czas jak nie pozował do zdjęć

W sumie posiedzieliśmy prawie do 2, ale dzieci dały mi się wyspać bo dziś wstaliśmy o 10.30 nie licząc karmienia nocnego. Mam coraz więcej pokarmu i od razu widać efekty bo Adaś ma coraz duże podstępy między jedzeniami. Dziś wpadli do nas moi rodzice, wzięli Tosie na spacer i sanki i mama mi przywiozła obiadek:) i zakupy, bo przy tej pogodzie to ja na razie z młodym jeszcze nie wychodzę. A zaraz przychodzą do nas kolejni znajomi tym razem parka

Ogólnie to był fajny okres okołonoworoczny, Marek się nudził siedząc w domu więc mi wysprzątał wszystkie szafki łącznie z tą na korytarzu, posegregował rzeczy i sporo okazało się do wyrzucenia i mamy teraz więcej miejsca, ogólnie dużo mi pomagał i jakoś to poszło, trochę się boję jak to będzie bo od jutra będę z dwójką sama w domku ale miejmy nadzieje że dam radę

A i kolejny kg mniej:) w tym tempie może wrócę szybciej niż myślę do swojej wagi. Zostało 9kg.
[ Dodano: 2010-01-03, 18:08 ]
Ela- a u nas wczoraj chłopaki piły żołądkowa gorzką miętowa i potem wyborową ale dziś nikt nie zgłaszał reklamacji

Ja tam nie pijam wódek odkąd zaszłam w ciąże z Tosią, a wczoraj zrobiłam dla siebie i kierowców grzańca z piwa bezalkoholowego-mniam
Trzymam kciuki oby się twoje marzenia ziściły
Ja jestem zadowolona bo mimo tego całego gadania szpital wypłacił mi pensję za grudzień

a kasa się przyda. Będziemy też składać o becikowe to będzie na mebelki przynajmniej część do pokoiku dzieci.