Strona 54 z 150

: 29 sie 2010, 16:46
autor: karo-22
Martalka, nasz Nikoś w aucie jest przeszczęśliwy i natychmiast usypia :-) A jak nie śpi to leży spokojniutko i obserwuje. Poza tym w Waszym przypadku to była niezła wyprawa, sama bym się darła pod koniec :ico_oczko:

: 29 sie 2010, 17:45
autor: Martalka
hihi no fakt, wyprawa... ;) ale z przystankiem u Teściów, a stamtąd (okolice Częstochowy) już wcale tak daleko nie jest. Na szczęście jak na samochodziarza przystało, Damian teraz uwielbia jeździć. Wtedy jednak trudno było wytłumaczyć że jeszcze 100km ;) a przystanek na odpoczynek pogarszał sprawę i dzieć nie chciał wsiadać :ico_haha_01: a nie spał już tyle, żeby podróż przespać.

Ciekawe jak Milenka będzie znosić podróże do teściów...

Co robicie w tak denną pogodę?? :ico_oczko:

: 30 sie 2010, 13:31
autor: julchik22
...dzisiaj mam chyba 10 podejście do napisania postu - Młody est niezwykle zaborczy...
karo, no ja też liczę na to że na wiosnę Daviś już będzie lepiej znosił podróże ;)
Chociaż wczoraj dał nam troche popalić - wybraliśmy się z nim na spacer do Nałęczowa - uwielbiam ten park - mikroklimat super, ale Synio był średnio grzeczny - uspokajał się i uśmiechał tylko na rączkach - uznaliśmy że po prostu chciał zwiedzać ;) A jak dotarliśmy do pijalni czekolady to już się zaczał uśmiechać - widocznie odpowiadał mu aromat, albo aura powodowana przez szczęśliwych konsumentów tego boskiegu trunku ;)
Martalka, a u nas słoneczko narazie, ale to chyba nie długo, więc korzystamy i balkonujemy się.
Dobra zmykam, bo David już się wyspał - w końcu spał aż 5 min, to chyba wystarczy...

: 30 sie 2010, 13:37
autor: karo-22
julchik22, Nikoś dziś tak samo długie drzemki sobie robi :ico_oczko: I marudny jest od rana. Może ta pogoda tak na Nich wpływa...U nas leje jak z cebra. Buuuuu

: 30 sie 2010, 16:59
autor: wisnia3006
julchik22, to mieszkasz gdzies kolo naleczowa? super tam jest mam tam rodzine w weekend mielismy tam byc bo mieslismy wesele ale mala troszke jest za mala aby ja brac a nie mielismy jej z kim zostawic bo cala rodzina sie bawila

: 30 sie 2010, 17:37
autor: julchik22
karo, sęk w tym, że u nas dzis cudna pogoda jest - mój mały kochany cwaniak po prostu non stop chce być bujany - dobrze,że tatus mu bujaczek kupił to w nim troche lżej go dyndać :ico_oczko:

wiśnia3006, ja jestem z Lublina, więc do Nałęczowa mamy jakieś 30 km :-)

Martalka, z tego, co kojarzę, to używasz pieluszek wielorazowych. Ja też się do tego przymierzam. Mogłabyś coś doradzić w tym temacie bo szczerze mówiąc na forum pieluszkarni można sie utopić w ogromie informacji :ico_olaboga: Zastanawiam się nad pieluszkami z kieszonką albo formowanymi, bo te All in One raczej odpadają. A Ty jakich używasz?

: 30 sie 2010, 19:49
autor: Martalka
używam:
-kieszonek one size z PULem ("naughty baby" i samoszyjek)
-formowanek + otulacz (acz nie przepadam za formowankami0
-otulacz od slooowgirl "bambino mio" i wkladów składanych (ręczniczki z ikea oraz z froty bambusowej)- wolę ten zestaw niż formowanki :D

All in one mam jedną "Babyetta" i jest super, ale schnie też super długo. AIO są dobre na wyjścia.
Nadal nie mam 100% potrzebnych pieluch, Starcza tak na 1,5 dnia, potem piorę, schną... to idą pampki.

Planuję jeszcze uszycie własnoręczne około 8 sztuk kieszonek z Pulem i kilku polarowych. Zobaczymy kiedy mi się to uda ;)

A tak w temacie, dzisiaj już szału dostaję... Damian siura i siura w gacie... Zwykle po minucie od próby wysadzenia. Siada na nocnik, stwierdza krótko "nie leci" i wstaje :ico_noniewiem: Do kapci nasikał, skarpet i spodni poszło dzisiaj 3 komplety, aha, plus piżama pół h temu (nie wiem jak to zrobił ale osiurał nawet rękawy :ico_haha_01: )...

I ogólnie mam jakiś dzień pt: "dół wielki jak Grand Kanion" :ico_noniewiem:
Milenka śpi po 5 minut, a wczoraj spała po trzy- cztery godziny...
Ale widzę, że dzisiaj i u was nici ze spania :ico_olaboga:
Taki dzień??aura?? ;)

: 30 sie 2010, 20:12
autor: julchik22
Dzięki Martalka za odpowiedź. :ico_sorki: Mi też się podobały kieszonki naughty baby i ewentualnie Fuzzi Bunz - dokładnie te link usunięty przez obsługę forum , no ale cena jest tu wyższa. Jest tego mnóstwo na rynku i nie bardzo wiadomo w które lepiej zainwestować coby Dzidzi było miło, ale to chyba wychodzi w praktyce. Jeszce mi powiedz ile tych pieluszek mniej więcej potrzeba? Tzn ile średnio zuzywasz za dobę? Oby pralki nie uruchamiać codziennie. Pomysł z uszyciem masz fajny - życzę szybkiej realizacji! :-)
Co do dnia, to ja też jestem wykończona, chociaż Mąż dzisiaj wcześniej wrócił i troche mnie odciażył, to grzebie w temacie pieluchowania. Ale jutro będzie lepiej ! Damianek - cudo - musiał chyba nieźle Cię wkurzyć, a zarazem rozbawić :ico_haha_01:

: 30 sie 2010, 23:06
autor: Martalka
Naughty baby nie są jakieś super hiper, polarek jak to polarek szybko się "kulkuje". Mi to nie przeszkadza, ale wiadomo, że te pieluszki to taki kompromis ceny i jakości. Mamy takie cztery. Mam też kieszonkę Nature Babies. Bardziej solidna i cała na napki. Podobnie jak Fuzzy bunz z tego co widzę. Niektórzy nie lubią rzepów, ale ja akurat tak. mam teżkilka polarowych mojego autorstwa.
Milenka właśnie wchodzi teraz w One Size. NB leżą nawet ładnie.

Ile sztuk pieluszek??
Myślę, że w ciągu dnia idzie mi ok 8. Czasami siknie więcej, więc idzie więcej. Plus noc... Tutaj mam właśnie super chłonną formowankę, ale szczerze mówiąc, wolę czasami załozyć pamprsa, bo formowanka jest spora (pupa wydaje sie ogromna :ico_haha_01: )
Otulaczy mam trzy, więc jak zasika kieszonki, to do otulacza wkładam wkłady z mikrofibry lub froty i tylko je zmieniam a otulacz zostawiam na 3-4 siknięcia, no chyba, że ubrudzi mega kupą. Do takiego rozwiązania potrzebuję też wkładki z polaru (kładę na wkład chłonny kawałek cienkiego polarku- daje uczucie suchości pupie, no i kupa z polaru zmywa się migiem, z froty- hmmm ;)

Ja pralkę uruchamiam co 2 gi dzień. Pieluszki lądują opłukane z kupy w wiaderku z kilkoma kroplami olejku z drzewa herbacianego (ma on też działanie bakteriobójcze, ale nie oszukujmy się, nie wybije ich za dokładnie :ico_haha_01: ale pachnie). Pieluszki najpierw wrzucam na płukanie do pralki, potem dorzucam normalnie ubranka.

Pieluszek czy wkładów na zmianę, chciałabym mieć gdzieś na około 24-30 zmian. Żeby jak z dwóch dni wypiorę, to na czas schnięcia mieć jeszcze czyste. Ale powinnam już w weekend poszyć co nieco. :ico_brawa_01:

Jak Bartosz pójdzie teraz do przedszkola, będę miała wolniejszą głowę, to będę próbowała EC z Milenką. Zobaczymy jak mi pójdzie.


A Damian zaczyna już mnie irytować. WIE, że będzie sikał, bo idzie skubanek w swoje miejsca (najchętniej tam gdzie goła podłoga i może sobie w tym potem potuptać - dla mnie lepiej, oszczędza dywany), albo sadzi kupę w świeżo założoną pieluchę (np. do spania)...

mmarta, a jak u Was odpieluchowanie???

: 31 sie 2010, 10:34
autor: julchik22
Martalka, w sumie niezłe to rozwiązanie z otulaczem, wkładem i polarkiem - jest to jakaś alternatywa, bo wiadomo trzeba troche czasu żeby pieluszka wyschła. A powiedz, który wkład wg Ciebie jest bardziej chłonny tetrowy czy mikrofibra? No i jakiego polarku używasz na wierzch? Tzn - jakiś zwykły ze sklepu z tkaninami - wiesz - chodzi mi o to czy nie barwiony w Chianach jakimś świństwem.

Fajny pomysl miałas z tym olejkiem herbacianym - trzeba spróbować. No i podziwiam Cię za umiejętności krawickie. Ja takowych nie posiadam, więc muszę liczyć się ze sporym wydatkiem, ale w ostatecznym rozrachunku i tak się opłaca. Zresztą mam nadzieję, że posłużą i przy kolejnym dziecku :ico_oczko:

U nas dziś leje, jest ciemno i smutno. Dobrze, że jest jeszcze u nas Dziadek - wprowadza troche pozytywnego nastoju :-)