Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ja mam juz luuzy,Andrzejek i Zuzia przeszli dosc mocno,wiec mam nadzieje odpornosc zdobyli

ancurek odpoczywaj kochana!! trzymam kciuki żeby było dobrze:*
rybka ja mam podobnie, siusiaka widzę już od 17tc praktycznie na każdej wizycie, mam fotkę nawet, ciuszki to 70% dla chłopca kupione, ale gdzieś tam w środku boję się że po porodzie powiedzą- gratuluję ma pani córkę

u nas to ospę wszystkie dzieciaki w rodzinie przeszły jakieś 2 tygodnie temu.. zarażały się migiem.. teraz znowu wszyscy zakatarzeni chodzą.. ale to pogoda taka nie wiadomo jaka

bo ucza,zeby dziecko przebrac przed karmieniem,by potem nie tarmosic dziecka,jak ma pelen brzuszek,bo uleje

no właśnie, to kiedy przebierać?? mimo wszystko chyba lepiej po karmieniu, prawda??

zdecydowanie PO karmieniu :)

mimo wszystko chyba lepiej po karmieniu, prawda??

- raczej przed

Zuzia mi kupki robila godzine po karmieniu

Kazde dziecko inne

a wiecie że ja mialam tą przyjemność że przebierałam przed karmieniem i nie robiły mi w trakcie
także ja raczej bede przebierać przed karmieniem
bo jednak ulewanie u nas było

iw_rybka, ja nie neguje inteligencji twojej pani dr tylko mówie to co czytałam
a czytałam duzo publikacji medycznych ponieważ moj M kilka lat promował akurat jedną z tych szepionek u lekarzy
i tak jak ci napisałam szczepionka działa na wszystkie szczepy jakie są u nas w kraju ale nie ma wszystkie występujące na świecie!!!
zresztą sepsa pneumokokowa to już naprawde ostatneczność
ja bardziej bałam się ucha i płuc

i póki co sie nie zawiodłam
moje dzieci nigdy na ucho nie chorowały ale też może poprostu nie mają skłonności

każda mama zrobi jak uważa i każdy lekarz ma inne przekonania

no tak a często się zdarza że dzieci ulewają przy przebieraniu?? pewnie i tak zależy od dziecka... czy te nauki są na wyrost trochę??? a u po drodze jeszcze jedno pytanie do doświadczonych mamusiek czasami piszą że przy kąpaniu nie wolno zamoczyć pępuszka a czasem nawet polewają cały brzuszek wodą.. jak to jest?? po kąpaniu dokładnie wysuszyć i można delikatnie zamoczyć czy mimo wszystko nie??

każda mama zrobi jak uważa i każdy lekarz ma inne przekonania

- dokladnie

A moje dzieci tez nigdy nie mialay zapalenia ucha ani pluc..tfu...tfu...

czy te nauki są na wyrost trochę???

- na wyrost raczej nie,wieesz mleko to plyn,wypelnij sobie brzuszek plynem do pelna,a potem poloz sie i zrob np nozyce albo nogi na szyje zarzuc Chcac nie chcac ci sie cofnie

No i dziecko przy piersi czesto zasypia,wiec tylko dodatkowa robota,bo zasnie fajnie,a tu ci sie przypomni,ze pampers pelny

A odnosnie pepka,to dopoki nie odpadl,to maz raczej uwazal,zeby go nie zalac,ale jak zamoczyl,totez tragedii nie bylo

Dziewczyny, w poniedziałek idziemy do szkoły rodzenia - udało się, nawet nie wiecie jak się cieszę. Mój K. się trochę nauczy i oswoi z dzieciaczkiem i może będzie wiedział co się robi w danej sytuacji, żeby przy i po porodzie nie było więcej z nim problemu niż z dzieckiem A i ja się dowiem ciekawych rzeczy i najważniejsze - zajęcia prowadzi położna ze szpitala w którym będę rodziła

Co do szczepionek, to ja na dzień dzisiejszy myślę, że będziemy szczepić wszystkim tym co będzie na NFZ, nic poza tym. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.

Kolejny pokój skończony, wymyłam podłogę, zawiesiłam firankę, meble ustawione..., została tylko jeszcze werandka i finito, już się nie mogę doczekać

Ja też nie kupuje takich rzeczy jak laktator, sterylizator, podgrzewacz - jeśli będzie niezbędne zaopatrzę się po porodzie w końcu to nie te czasy co trzeba było brać co jest i jeszcze w kolejce pół dnia stać.
Chcę kupić tylko jedną butelkę w razie czego - tylko jak zwykle nie wiem jaką, no i smoczek - ale też narazie nie wiem jaki.

Asieńka86, z dziećmi to chyba jest na zasadzie takiej, że to zależy od rozwoju układu pokarmowego, u mnie w rodzinie jedno dziecię do prawie roku ulewało, a inne wogóle a jego matka po karmieniu wkładała je w huśtawkę. Na to chyba nie ma reguły.

czesc
witam wieczornie;)

Ola chora....ja powoli tez sie staje chora..... Masakra....

Hej ja tylko na chwilę, żyję - ledwo bo w pracy zajazd

Kompa nie miałam, bo jakaś awarię zaliczył, ale jak znajdę chwilę to napiszę więcej

Buziaki i miłych nocek życze