myślałam,że będą wieści od Osity a tu cisza

nie placz, specjalnie "przepustke" ze szpitala wzielam zeby dac wam buziaka
laseczki, doczytam wieczorem (chyba

) a teraz tylko tak postawic kropke na liscie obecnosci. w dwupaku
byly 3 planowane cesarki, dziewczyna z ktora bylam w pokoju zaczela rodzic naturalnie i odpadla, wiec jakas tam i ja. jedna wzieli, dla mnie juz miejsca zabraklo, bo ... byly 2 nagle przypadki

ciekawa jestem, jak to wyglada w takim razie jak jest ... pozniejszy nagly przypadek? odwlekaja???
w kazdym badz razie, moge zrobic tak: albo wroce w niedziele i na pon mnie znow (tak samo jak na dzis - bez 100% gwarancji) przygotuja, albo w pon pojawie sie na KTG i pozniej u lekarza i postanowi cc na 26 grudnia. jestem juz naprawde zmeczona, wg OM jutro 42 tyg... ech, nie chce mi sie nawet o tym pisac i tyle

postaram sie wpasc wieczorem, narazie musze sie przejsc i "ochlonac"