: 04 lis 2007, 22:42
Witajcie
U nas juz po imprezie, bylo po prostu super. Wszystcy byli zadowoleni, poszli dopiero przed 21., Fillipek dostal mase ladnych prezentów, nawet spal raz tylko ok. 40min., nie chcial chyba imprezki przegapic. W kosciele tez ladnie sie spisal, "gadal" razem z ksiedzem, ale ubaw.
Zdjecia teraz nie wkleje, bo po pierwsze w kosciele to robila kolezanka swoim aparatem, po drugie moj aparat byl w torebce, i jak wdomu chcialam pstryknac fotke, to zauwazylam, ze caly mokry , musialam nie domknac butelke z piciem malego i zalalo, mam nadzieje ze "ozyje" jutro, i ni9e bede musiala kupowac nowy.
No i kurcze nie cwiczylam dzis, a teraz mi sie nie chce, niemam sily
Hekkate, to juz sie nie liczy, nie wiesz? musze od poczatku 6 zaczynac?
No i tyle sie najadlam
musze ostro sie brac od jutra
Buzka
U nas juz po imprezie, bylo po prostu super. Wszystcy byli zadowoleni, poszli dopiero przed 21., Fillipek dostal mase ladnych prezentów, nawet spal raz tylko ok. 40min., nie chcial chyba imprezki przegapic. W kosciele tez ladnie sie spisal, "gadal" razem z ksiedzem, ale ubaw.
Zdjecia teraz nie wkleje, bo po pierwsze w kosciele to robila kolezanka swoim aparatem, po drugie moj aparat byl w torebce, i jak wdomu chcialam pstryknac fotke, to zauwazylam, ze caly mokry , musialam nie domknac butelke z piciem malego i zalalo, mam nadzieje ze "ozyje" jutro, i ni9e bede musiala kupowac nowy.
No i kurcze nie cwiczylam dzis, a teraz mi sie nie chce, niemam sily
Hekkate, to juz sie nie liczy, nie wiesz? musze od poczatku 6 zaczynac?
No i tyle sie najadlam
musze ostro sie brac od jutra
Buzka