Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

asiula a masz fotke jak ci sie brzuch opuscil? bo moj ciagle tak samo ale on juz chyba nizej nie da rady hi hi

sprobuje sobie zrobic jakies zdjecie, moze mi sie uda

[ Dodano: 2007-06-06, 18:41 ]
udalo mi sie zrobic jakies zdjecia nie wiem tylko czy widac na nich ze brzuszek poszedl w dol

asiulka widac

[ Dodano: 2007-06-06, 18:49 ]
ja sprzatam,a t zamiast mi pomoc to gra i mowi,ze sprzatam jakby prezydent mial przyjechac...jak jego mamma przyjedzie tez mu nie bede pomagac

czyli mi sie nie wydaje, skoro potwierdza to kilka osób, ciekawi mnie tylko na ile przed porodem brzuszek może się opuszczać

asiula mnie sie wydaje sie cos sie opuscil
lucy zdziwilam sie, ze posta giganta strzelilas... ale to kopiuj wklej wiec wybaczam
no tak witamina zapewnia prawidlowe krzepniecie krwi...

moje kochanie oglada mecz i prasuje dzidziusiowe ciuszki hhihi
a ja bede je zaraz skladac i ukladac w komodzie
zeby tylko z badniaru wrazen nie przypalil.... ale jeszcze 25 min i koniec meczu!!! hihi

ja sobie już odpuszczam sprzątanie bo porostu brak mi sił także Lucy podziwiam cię że masz siły do sprzątania

mialo byc z "nadmiaru" a nie "badniaru"
a mi sie sprzatac nie chce... moge lazic godzinami po sklepach itd ale porzadki domowe mnie nie interesuja..
ale jakby moja mama miala przyjechac to napewno sprzatalabym na blysk ... ona tez lubi jak jest czysto... a ja jak oczekuje gosci to nawet jak tzw "swoi" wpadaja to lubie jak mieszkanko lsni...
takze nie dziwie ci sie lucy... i poruszasz sie troszke.. po stolkach poskaczesz to moze akurat urodzic dla mamusi.... raz dwa jutro!!!
ale by byly jaja co?????

jak moja mama bedzie miala przyleciec (7lipca) to nie wiem czy ja bede w stanie cokolwiek zrobic...
ale A napewno posprzata... hihi

[ Dodano: 2007-06-06, 19:10 ]
ide zagotowac wode na pierozki.... odmrazane mamusine...
ale fajnie, ze zaraz mecz sie skonczy.... bo juz mi sie nudzi

ACIA kochana fajnie ze jestes czekamy na foteczki

no i w sumie tak pisałyście o tych porządkach że sama trochę ogarnęłam mieszkanko, zawsze to coś, ale nie będę to zostawię mężowi

cos mi sie pokrecilo.. po pierwsze pierozki tesciowej a nie mamci... a po drugie zawsze je odsmazamy bo podczas gotowania nam sie rozwalaja.. dobrze ze w ostatniej chwili adas mnie oswiecil...
ostatnio cos dziwnie duzo mi sie miesza i zapomina...

[ Dodano: 2007-06-06, 19:30 ]
kicha ten mecz... A niepocieszony.. hihi ale prasuje ostro i humorek mu nawet dopisuje..