jestem z wami myslami, ale dzis nie moge napisac nic,bo jestem całkiem rozbita emocjonalnie a nie bede wam smucic, bo tu spokojne nastroje panuja.
glizdunia oby obietnica A sie spełniła..no i Majeczka faktycznie pieknie sie zaopiekowała tatusiem

a mu by musiało byc wstyd
zborra moja tez po kosciele lata ale tylko z tyłu..mamy taka kaplice niby dla dzieci i Mila ost tam sie zadomowiła, siadała na klecznik, skakała na nim no i ogolenie chodziła po kaplicy dwa razy wyszłam z nia na dwor a tak spokoj...oczywiscie kazda pani tam siedzaca musiała dostac "czesc"

no i chciała sie dzielic paluszkami i caly czas cos do siebie mowiła..
sikorka no to Karolek pieknie zaczyna mowic, a chłopcy ponoc duzo pozniej gadaja niz dziewczynki, a on juz tak pieknie powtarza
kamizela to twoj szybko wrocił
ide teraz juz spac, bo sie kiepsko czuje..
