Kamizela no fajne klocki! super!
no dobra...może i racja...może ja powinnam coś więcej robic....ale bez przesady, nie jestem jakąś maszkarą beznadziejną...bielizna...może nie jest super extra...ale też nie gacie barchanowe...co dzień się maluję, staram się dobrez wyglądac...do pracy chodzę w końcu...nawet zaczęłam sypiac w koszuli, choc nigdy tego nie robiłam i co? jakoś te znaki nic nie dają....nie wiem........................
Sikorka no tak ..ciężko Ci doradzac, jak Ty takich problemów nie masz....
i ja niestety już nie umiem tak...on mi tym zachowaniem zakłada blokadę psychiczną...jak mam się otworzyc, jak nie mam po co?
tak
Glizdunia...teeraz albo nigdy to super film..szkoda, że w życiu nie jest tak jak u nich....
Ja też miałam zawsze wianuszek adoratorów...mogłam przebierac jak w maku...a ja głupia poszłam za nim...nawet nie poszalałam sobie...w sumie, podejrzewam, że jakbym teraz potrzebowała kogoś do poprawy samopoczucia to wystarczyłoby kiwnąc palcem...no ale nie umiem tak...mąż to mąż...tylko przeraża mnie, jak ja mam całe życie tak wytrzymac? z kimś kto już po 2latach od ślubu ma ciekawsze zajęcia niż ja? ciekawe jak sobie zrobię 2dziecko...hehehe, może będize małym murzynkiem?
Lady a Ciebie znów wkurzyli i zdołowali? pisz, widzisz, że tu już się smętnie robi...
[ Dodano: 2008-11-02, 22:50 ]
Glizdunia ale nonono w Twoich butach!!!
