Strona 55 z 170

: 03 maja 2007, 22:13
autor: Gosia A
zborra, - ja os dzis szaleje -bo teorytycznie to zostało mi 10 dni - więc dzis była pizza, jutro kebab, potem inne swistwa - których nie ede mogła jesc jak beda karmic :-D taki mam plan :-D

: 03 maja 2007, 22:48
autor: zborra
:ico_brawa_01: Bardzo rozsądne podejście!!! Ja też sobie używam póki mogę, tym bardzie, że mój m ma fioła na punkcie tego , co jem...Więc dziś była pepsi...i lody...Jutro też chcę jakieś świństwo! Może pizzę?dawno nie jadłam...och, tak...

: 04 maja 2007, 15:25
autor: iw_rybka
Gosia A, ja tez tak zrobilam :-D

I mam cos na pocieszenie. Ja przytylam 20 kg a po wyjsciu ze szpitala mialam juz 12 mniej :-D

: 04 maja 2007, 15:28
autor: magda26
Rybko brawo mamy nadzieje ze tak samo bedzie z nami :-D

: 04 maja 2007, 15:35
autor: Jasnie Pani :)
ja juz 17 kg do przodu, ale co sie dziwic, skoro np dzisiaj jedynym moim pokarmem od rana jest bita smietana :-D :-D i śliwki (tak na oczyszczenie sumienia)
iw_rybka, dzieki za pocieszenie :588:

: 04 maja 2007, 15:52
autor: wisienka24
Rybciu, dzieki za pocieszenie. ja wlasnie wrocilam od dietetyczki i .... niczego nowego sie nie dowiedzialam. Takie rady to w byle jakiej gazecie moge przeczytac. No trudno. Ale na razie mam 7,5 do przodu a najgorsze miesiace wciaz przede mna. Pozyjemy zobaczymy... :ico_noniewiem:

: 04 maja 2007, 16:23
autor: Gosia A
wisienka24, - a co sie chciałaś dowiedzieć ...?? może ja pomogę ? - ja tez dietetyczka - z wykształcenia :ico_wstydzioch:
IW - kochana kobieto -aby takie dalej informacje nam tu dawaj!!! :-D

: 04 maja 2007, 16:34
autor: zborra
Gosia no to czekam na rozpis menu!!! :ico_brawa_01: Może tak...na śniadanie nutella, na drugie lody ze śmietaną, na obiad coś mega słodkiego, deser hm....może budyń, potem cola i popcorn...no i na kolację...kebab?może być???

: 04 maja 2007, 16:43
autor: Gosia A
zborra, - bardzo dobrze!! :-D :ico_brawa_01: :-D

: 05 maja 2007, 00:42
autor: lucy23
ja tez na koncowce sobie pojem :-D :-D :-D :-D chociaz i teraz sobie nie odmawiam :ico_wstydzioch: kiedys jadlam jak teraz,tylko nie bylo tak bardzo widac he he