Strona 55 z 131

: 11 gru 2007, 12:21
autor: gosia888
Paulina nie wiem czy nie zamotalam ale na dwulatkach pisze z dziewczyna "osita" i u niej tez coreczka ma ta astme oskrzelowa (jesli mi sie nie pomylilo) powiem jej zeby zajrzala tutaj moze cos doradzi ci. Trzymam kciuki by Oliwka w koncu wyzdrowiala.

: 12 gru 2007, 21:57
autor: Magdalena_82
Paulinka ja tez trzymam kciuki, trzymaj sie kochana i nie trac wiary...

: 12 gru 2007, 22:02
autor: zborra
Hej! no widzę, że tu nieciekawie się robi............Mam nadzieję, że Oli szybko wróci do formy i staniecie na nogi! kurczę, trzymam za Was kciuki bardzo mocno!!!

U nas ok, ale jak to przed świętami...człowiek na nic nie ma czasu....pozdrawiam wszystkie laseczki i maluszki

: 12 gru 2007, 22:03
autor: Paulina82
gosia888, dziękuje odezwała sie do mnie nie mam czasu pisać jest źle nie ma poprawy ach szkoda gadać :ico_placzek:

: 16 gru 2007, 14:27
autor: Magdalena_82
Witajcie, ja już wróciłam do domciu, lot miałam ciężki, bo był opózniony i w domu byliśmy dopiero ok3... :ico_olaboga: ale Antoś dzielnie zniósł te podróż, kochany.

Paulinka ja nie wiem co mam Ci napisać, jest mi przykro że ciągle macie takie trudności w życiu , czuje taką nie sprawiedliwość....i buntuję sie przeciwko temu...nie rozumiem tego, ale wiedz że jestem naprawdę i szc zerze całą duszą z Tobą i sercem, i wierzę że wszytsko będzie dobrze i wreszcie będziecie mieli spokój.
fakt męczy mnie nadkwasota.

oj jak mnie męczyła nadkwasota, pozniej po ciązy zrobuił mi sie refluks, okropność, ale wyleczyli mnie gavisconem.
Maggie, a jak Antoś??
a dziękuje bardzo Antoś dobrze, szczęśliwy , zdrowy , choc coraz częściej łobuzi...ale bardzo dobre serduszko.

[ Dodano: 2007-12-17, 19:43 ]
A tu znowu pustki... :/

: 18 gru 2007, 14:20
autor: Paulina82
Witajcie my dzisiaj przechodzimy z antybiotyków domięśniowych na doustne wiec trochę się boje z Oli tak patrząc z zewnątrz jest już dobrze nie ma kaszlu już prawie wogóle ale martwi mnie jej ciągły stan podgorączkowy bo ciągle ma 37'C albo 37,2"C nie jest to dużo ale nigdy nie schodzi (nie zbijam jej tej temperatury)więc nie wiem czemu tak jest to chyba świadczy o tym ze nie jest do końca wyleczona :ico_noniewiem: w środę kolejna kontrola no i robimy zdjęcie płuc och już się boje bo pewnie jak wyjdzie bez zmian to ta bronchoskopia jej nie ominie :ico_olaboga: a tak nie chce wracać z nią do szpitala :ico_placzek: .Ogólnie jestem przewrażliwiona bo jak tylko kichnie to mi ciarki przechodzą ze strachu czy to nie kolejna oznaka nawrotu bo u niej od kichania się zaczynało :ico_olaboga: mówię wam ten rok kończy sie dla nas smutno :ico_noniewiem: oby nowy przyniósł samo zdrowie dla naszej rybeczki :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: a co tam u was co tak cicho tutaj?????????????

: 18 gru 2007, 16:25
autor: Magdalena_82
czesc dziewczynki
u nas dobrze ciepło na dworze...plusowa temperatura i słonce, takze nie marzniemy, alle teskno mi za śniegiem, nawet jak byłam w PL, to mnie swoja obecnością nie uraczył...

Paulinko modlę się za Oliwkę

: 18 gru 2007, 18:52
autor: Paulina82
Maggie, :ico_sorki: :ico_oczko:

: 19 gru 2007, 10:39
autor: 22540MONIKA
Paulina82,
Witaj ,przeczytałam Twoją historię o córeczce :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: mama nadzieję ze powoli Wam się pouklada że Oliwia będzie zdrowiała czego życze z całego serduszka :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

:ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

: 19 gru 2007, 13:57
autor: Paulina82
Hej dziewczynki dziękuje za ciepłe słowa dzisiaj po kontroli osłuchowo Oli jest czysta ale to nieszczęsne płucko wogóle bez zmian czyli nadal wzdęte :ico_olaboga: nie wiem co będzie na razie lekarka prosiła żeby wytrzymać w zdrowiu przynajmniej miesiąc potem zrobimy kolejne zdjecie gdyby tylko to odemnie zależało :ico_noniewiem: to bardzo bym się starała ale na zdrowie swojej córki nie bardzo mam wpływ to co mogę to robie i oby było dobrze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: