Strona 55 z 158

: 23 lis 2008, 20:36
autor: Ania_R
pewnie że nie pomogą tylko brakuje mi oparcia w najbliższym mi człowieku
:ico_pocieszyciel: ale w nas masz :-D

: 23 lis 2008, 20:58
autor: julia.l
ale w nas masz
Naszczęście :-) , ale człowiekowi brakuje takiego fizycznego przytulenia :ico_placzek:

: 23 lis 2008, 22:08
autor: aga29
julia.l no napwno brakuje zwłaszcza w ciąży kiedy człowiek nadwrażliwy. Trzymaj sie :ico_pocieszyciel:

: 24 lis 2008, 11:47
autor: malgoskab
julia.l, :ico_pocieszyciel:

[ Dodano: 2008-11-24, 10:48 ]
dziewczyny a mam pytanie wy jak zamierzacie rodzic tzn same czy poród rodzinny?

: 24 lis 2008, 14:41
autor: aga29
malgoskab ja zamierzam rodzic z mężem dobrze jak ktoś bliski jest obok ciebie, na szkołe rodzenie też jest fajnie chodzic razem jeżeli ma się taką możliwość. My z mężem razem chodzilśmy. Przy pierwszym porodzie tez był cały czas ze mną, oczywiscie do cc, potem patrzył przez szybke ale cały czas go widziałam. Mi psychicznie obecność męza pomogła. I teraz też chcę żeby był przy mnie.

A i umie dzis studniówka stawiam :ico_tort:

: 24 lis 2008, 15:00
autor: BeWu
Witam!
kurcze cos ostatnio nie mam weny na tt... :ico_wstydzioch:
u nas wszystko w porządku, dzidzia kopie jak szalona, płci jeszcze nie znamy.

Co do opcji porodu, to przy Kali bardzo chcioałam ębny Tomek był przy mnie, ale niestety nie zdążył, urodziłam 10 dni przed terminem, a on pracował wtedy w Niemczech, ale tym razem juz tak mi na tym nie zależy i chyba wolałbym, żeby przyszedł już na "gotowe" :ico_oczko:
Kali urodziłam szybko i bez problemu, ale ból był tak ogromny, że i tak nie zauważyłabym jego obnecności, a jeszcze świadomośc tego że on musi na to patrzeć nie mogac nic zrobić, bardziej by mnie przytłaczała... ale to sa moje subiektywne odczucia.... każda z was na pewno wybierze odpowiednią dla siebie formę :-)

: 24 lis 2008, 16:06
autor: malgoskab
aga29, ale ten czas leci 100 dni i dzidzia na świecie będzie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-11-24, 15:11 ]
U mnie z porodem to nastawiamy się na rodzinny. Chociaż ja mam mieszane uczucia i to zależy czasem i od chwili. Z jednej strony to fajnie mieć przy sobie osobę która może pomóc czy wesprzeć, ale z drugiej strony to się boję tego że może będzie na mnie po porodzie patrzył już inaczej. Bo zobaczy mnie wtedy taką... same wiecie. Już z nim wprawdzie rozmawiałam ale i tak "chciałabym ale się boję" (prawie jak dziewica orleańska :-D )

[ Dodano: 2008-11-24, 15:15 ]
No i już nie mogę się doczekać szkoły rodzenia - bo będziemy chodzić. Pierwsze spotkanie mamy 9 grudnia, więc już niedługo. Plan jest taki że będziemy chodzili razem ale jak na razie spotkania są o 18 a mój m. ma pacjentów do 18.30 i będzie się spóźniał. Może uda się trochę przesunąć spotkania bo wiem że jest taka możliwość jeżeli się pary zgodzą to wtedy na całych zajęciach będziemy razem :ico_sorki:

: 24 lis 2008, 16:47
autor: julia.l
aga29, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

My wybieramy poród rodzinny tak jak za pierwszym razem no chyba że nie zdąży, ale musi bo co z synkiem zrobie :-)

: 24 lis 2008, 22:23
autor: malgoskab
mam nadzieję że ten poród rodzinny to fajna sprawa :-)

: 24 lis 2008, 22:51
autor: julia.l
malgoskab, ja poród rodzinny bardzo sobie cenie i byłam wdzięczna mężowi bo naprawde bardzo mi pomógł, pomagał mi w parciach i chłodził klatke piersiowa bo sie dusiłam, a On był zachwycony widokiem jak rodzi się dziecko :-D wszystko potem mi opowiadał ze szczegółami bo ja nie widziałam jak dziecko wychodzi :-D