doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

03 lis 2008, 13:42

dokładnie, każda z Nas ma swoje problemy, swoje doświadczenia i swój "życiowy bagaż"

moi rodzice przy byle świetach i większych imprezach zawsze się kłócą. mój tata jest cholerykiem i te kłótnie sa głownie tym spowodowane, a moja mama zamiast siedzieć cicho, to jeszcze dolewa oliwy do ognia i awantura w domu na całego. Pamiętam jedne świeta Wielkanocne jak nie zasiedliśmy wszyscy razem do stołu, bo tata zrobił awanturę... myslę że przez te kłotnie ja nie odczuwam tego klimatu świąt (wszystkich) i nie lubie generalnie świąt... z resztą juz kiedyś pisałam, że nie przepadam za świętami
no ale nie ukrywam ze chcialabym kiedys przezyc takie magiczne święta. Jak byłam w ciązy to właśnie takie święta się zapowiadały, ale niestety moi teście je popsuli... teściowa wtedy nie przyszła na wigilię, która ja i A. organizowaliśmy, a teściu doprowadził mnie do łez przy kolacji wigilijnej...

dobram juz nie smece...

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

03 lis 2008, 13:46

niby wszystkie kryzysy da sie przejsc, ale jak sie chce, a ja nie zaakceptuje nigdy zadnej mozliwosci picia, bo nie mowie o wypiciu na jakiejsc imprezie, ale dla mnie jak konczy sie impreza czas wracac do domu to wracamy do domu, a nie szukamy miejsca zeby isc sie jeszcze napic nie?no przynajmniej dla mnie tak powinno byc, a u nas tak nie jest...i A nie widzi w tym nic złego, ja tez nie szukałam sobie odpowiednika mojego ojca - choc zanim zaczał pic był ponoc bardzo kochajacym mezem i ojcem, a potem alkohol go zgubił - wrecz przeciwnie, miałam fajnego faceta przed A ktory by za mna w ogoen skoczył, wszystko by zrobil dla mnie i mi sie to nie podobało wtedy, byłam zakochana w A do szalenstwa wiec jak tylko sie nadazyła okazja ze mozemy sie zejsc sie zeszlismy i teraz co...
najgorsze jest to ze on nie widzis problemu zadnego to jak ja mam do niego mowic, co mu powiedziec jak go naklonic na ewentualna terapie, jaka terapie? :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

03 lis 2008, 13:47

Doris,no co ty?to niezlych masz tesciow w gruncie rzeczy :ico_noniewiem: ......no ale juz wiesz czego mozesz sie spodziewac na przyszlosc nie? :ico_noniewiem:

dziewczyny ale mamy nastroj na nowy tydzien,niech ktoras palnie cos smiesznego bo sie zdolujemy na maxa :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

03 lis 2008, 13:48

Ale już zdąrzyłyście naskrobać :ico_szoking: Zaraz to doczytam.

Miałam nerwowy poranek, nie wiem, może zbliżająca się @ ma na to jakiś wpływ :ico_noniewiem: Chciałam przelać pieniądze za te spodnie, któe kupiłam wczoraj małemu na Allegro ale serwis iPKO hodził w tempie żółwia, non stop anulowało mi logowanie, musiałam jeszcze aktywować nową kartę kodów w dodatku Wiktor czepił się mojej nogi :ico_zly: Na szczęście w końcu się udało :ico_sorki:

No i mimo niezbyt ciekawego początku dnia odniosłam mały sukces, uspiłam Wiktora bez noszenia na rękach :ico_brawa_01: A byłam bliska złamania :ico_olaboga: Był marudny więc śpiący, wzięłam go do pokoju ale od razu chciał się ewakuować ... Wzięłam go automatycznie na ręce ... Ale po chwili opamiętałam się, położyłam się obok niego na kanapie, zanuciłam melodię, pogłaskałam po plecach i usnął :ico_sorki: :ico_sorki:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

03 lis 2008, 13:50

ladybird23, może spróbuj porozmawiać na spokojnie z nim, wytłumacz, że masz obawy, bo ojciec, przeszłość Twoja itp. Domyślam się że nie raz pewnie o tym mówiłaś, ale próbuj do skutku - tylko na trzeźwo z nim rozmawiaj, bo rozmowy po pijaku to nie rozmowy.
Ja w Ciebie wierze - jesteś fajna laska, masz cudowną córeczkę.

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

03 lis 2008, 13:51

Lady,wiesz co mnie by chyba przerazala swiadomosc ze komus na Tobie tak mocno zalezalo/zalezy jak temu bylemu :ico_noniewiem: ....ja nie wiem jak powinnas gadac z A. :ico_noniewiem: napewno na trzezwo....ale jak?....byliscie juz kiedys u psychologa nie?to idzcie jeszcze raz....o ile sie zgodzi A. :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-11-03, 12:53 ]
Kamila,no to ranek nerwowy ale pomyslnie zakonczony :ico_brawa_01: i tak chyba najlatwiej,polozyc sie obok...u nas dziala.... :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-11-03, 12:55 ]
chcialam zapytac o mandarynki,do kiedy sie dziecku obiera te skorke?czy moze juz nie obieracie....ja jeszcze tak ale powiem szczerze ze widze jak Maya je inne rzeczy w skorce to sie zastanawiam....czy ktoras juz probowala? :ico_noniewiem:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

03 lis 2008, 13:56

kamizela, :ico_brawa_01: za usypianie :-D

GLIZDUNIA, no tesciow mam niezlych - obydwoje to artysci... ale w koncu tescie to zadna rodzina... i ich niestety wybrac nie mozna :P

coś smiesznego... kurcze, faktycznie smucimy tutaj... to ja sie pochwale :-D bede miala wiecej pracy :-D znalazlam sobie kolejny serwis do wykladania, co oznacza wiecej kasy :-D

[ Dodano: 2008-11-03, 12:58 ]
GLIZDUNIA, ja jak dałam małej mandarynke do polizania to było ble, wiec generalnie Kinga nie je tego owocu

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

03 lis 2008, 13:59

Doris,ty niedlugo zrobisz z tej rorywczj pracy 8 godzinna :ico_haha_01: :ico_brawa_01: ...no to super,jak jestes zadowolona to dzialaj tak dalej!!!a jak po wyplacie?

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

03 lis 2008, 13:59

doris u A tak bylo, ze mama przestała sie buntowac, przestała sie wykłócac o swoje racje, ustapiła mezowi, nie wiem czy w tym wszystkim jest szczesliwsza, ma spokoj, robi to samo co on i tak jak on chce, dogadali sie, ale ja taka nie jestem ja sie kłóce, mowie co mysle..ale nie jest tak ze jestem uparat jak osiol i nie dam sobie przegadac, jezeli ktos uzywa dobrych argumentow przekonujacych to przyznam racje i ustapie..
i dlatego tez tak mnie wkurza to zachowanie A, bo nie zabraniam mu ani wypic, ani gdzies wykoczyc z kolegami jak sie umowi, a on po prostu sie nie kontroluje, nie umi wrocic normalnie do domu, zawsze go gdzies nosi jeszcze, czy powinnam mu zakazac wogole pic??

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

03 lis 2008, 14:01

aha,no Maya zaczela jesc mandarynki jak miala 7mcy i je uwielbiala...w lato byl przestoj tylko od czasu do czasu pomarancze zjadla bo lubi mocno....i kupilam juz pierwsze mandarynki super slodkie i obralam ale sie zastanawiam...

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość