Strona 544 z 813

: 28 mar 2012, 21:05
autor: julchik22
Odnoszę wrażenie, że zostałam źle zrozumiana...., a może po prostu źle się wysłowiłam...chodziło chyba o moje gorsze dni i chwile słabości i generalnie chodziło chyba potrzebowałam wsparcia innego rodzaju, ale mniejsza o to...już jest ok

Nicola, prawie ze wszystkim co napisałaś się zgadzam i doskonale to wiem i u nas nie chodzi o konsenkwencje czy starania - ja włożyłam w wychowanie Dawisia też bardzo dużo wysiłku i głeboko zaczerpnęłam wiedzy psychologicznej. Mogę powiedzieć że moje dziecko jest ułożone prawidłowo, ale najnormalniej w rozwoju psychicznym każdego dziecka jest etap gdy musi być zmiana w zachowaniu i wówczas jest trudniej, a nierzadko niektóre metody trzeba zmienić i dostosować to tego etapu...i tego głównie dotyczyły moje rozterki... Z tym usypianiem - może spróbujemy kiedyś. Do mnie bardziej przemawia podejście do tematu innych psychologów-autoryetów, opowiadajacych się za tym aby dziecko spało w łóżku rodziców jeśli tego potrzebuje. Daje to mu o wiele większe poczucie bezpieczeństwa, a i tak następuje moment gdy dziecko samo chce się odizolować i spać osobno. Znajome mamusie (przeważnie posiadające więcej dzieci) z innego forum to potwierdzają. Każdy słucha swojej intuicji. Szczególnie cieszę się że zwróciłaś uwagę na coś, co ja też uważam za najważniejsze i chwała Ci za to - liczy się przede wszytskim jabłonka (małżeństwo) i jesli jabłonka jest zdrowa, to jabłka też - dbanie o to - to już połowa sukcesu w wychowaniu dziecka :-) A na to niestety nie zawsze eksperci zwracają uwagę w kontekście problemów wychowawczych.

Tak czy tak, Nicola, to co napisałaś dla mnie w ogromnej mierze ma sens, zgadzam się z wieloma rzeczami, dziękuję za zaangażowanie i gratuluję że tak świetnie sobie radzisz! :ico_brawa_01:

[ Dodano: 28-03-2012, 21:09 ]
Wiśnia, Tibby Wam też dziekuje :ico_buziaczki_big:

: 28 mar 2012, 21:15
autor: gozdzik
co do tego spania z rodzicami to u nas w rodzinie mamy 13 latka który dalej spi z rodzicami :ico_noniewiem:
a dokładnie z jednym z nich bo juz we troje jest zbyt ciasno
:ico_noniewiem: :ico_noniewiem: chyba nie dałabym rady tak
wiec to wszystko jest fajne ale do pewnego momentu

: 28 mar 2012, 21:34
autor: julchik22
Goździk, do 13 roku życia to przesada - tam z jabłonką musi być coś nie tak... :ico_noniewiem: Ja mam na myśli raczej wiek niemowlęco-wczesnodziecięcy jeśli można to tak ująć :ico_oczko:

: 29 mar 2012, 09:05
autor: tibby
wczoraj postanowiłam wprowadzić w życie metodę Nicoli z zasypianiem. Weszłam TYLKO RAZ! Potem był spokój, bo zajął się mleczkiem i jak wypił od razu zasnął. :ico_sorki:
skoro był spokój to nie wchodziłam. weszłam dopiero jak szłam spać.
Na początku był bunt, że on chce do naszego łóżka i nawet slicznie do paluchem pokazywał, ale ja powiedziałam NIE, KOCHANIE. TERAZ ŚPISZ W SWOIM ŁÓŻECZKU. DOBRANOC, DO JUTRA. I wyszłam. weszłam po minucie i znów uspokoiłam i potem wyszłam i miałam wieczór dla siebie :ico_sorki: Dziś też spróbuję. :ico_sorki:

[ Dodano: 29-03-2012, 09:08 ]
co do tego spania z rodzicami to u nas w rodzinie mamy 13 latka który dalej spi z rodzicami
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: aż mi mowę odjęło.


julchik, jak tam burzusio? rośnie? już masz się czym chwalić? :-D
jak w ogóle twoje samopoczucie? nadal brzuś boli?

: 29 mar 2012, 09:16
autor: julchik22
Tibby, dzięki - raz lepiej raz gorzej, ale ogólnie ok :ico_oczko:
Śliczne zdjęcie Tobiaszka w podpisie! :ico_brawa_01: Bardzo ładne ma oczy :-)

: 29 mar 2012, 09:55
autor: NICOLA_1985
hej

Julka przepraszam jeśli jakoś Cię uraziłam, każdy ma prawo do gorszych dni, być może źle zinterpretowałam Twój post , nie chciałam Ci moralizować na pewno super sobie radzisz z Dawidkiem, wiadomo bunt dwulatka to dosyc cięzki okres dla rodziców i malucha i wtedy tych gorszych dni może być więcej...

co do spania z rodzicami to owszem niemowlak śpiący między rodzicami wygląda rozkosznie ale jest zbyt dużo dzieci które nie mają tej potrzeby o której piszesz na rozłąkę z rodzicami i przejście do własnego łóżka, podam za przykład choćby moją Karolinę która do tej pory próbuje wynegocjować ze mną spanie w moim łóżku mimo, że już minęło trochę czasu od kąd została przeniesiona do swojego pokoju, w tym celu wstaje w nocy po kilka - kilkanaście razy... jest cięzko ale wiem , że nie mogę się złamać... ona się nie poddaje.. ja też... w dzień dużo czasu jej poświęcam, przytulam itp więc nie można mówić, ze ona po prostu ma za mało bliskości i np. próbuje ją uzupełnić poprzez spanie z nami.
Jeśli bym się złamała to wiem, że przez conajmniej kilka nastepnych lat nie pozbyłabym się trzeciego lokatora z mojego łóżka.
Moje zdanie jest takie, że w dzień poświecamy tak dużo czasu dzieciom, że w nocy powinniśmy mieć czas tylko dla siebie , bo należy się nam odpoczynek.
U mnie jest niezłomna zasada : każdy śpi w swoim łóżku.
ale każdy ma prawo do swoich zasad i swoich poglądów na wychowanie i nie tylko... :ico_oczko:

Tibby super Tobik zareagował :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: poszło Wam dużo lepiej niż mi bo moje dzieci były dużo bardziej oporne :ico_oczko:

Karuś no to Żory są blisko może na kawkę wpadniecie???? :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :-D

: 29 mar 2012, 10:08
autor: julchik22
Nicola, kochana, ależ Ty mnie wcale nie masz za co przepraszać - wręcz przeciwnie - to bardzo dobrze, że przy okzaji moich rozterek i gorszych dni mogłaś podzielić się swoim doświadczenie i my wszytskie na pewno w bardzo dużej mierze z niego skorzystamy!!! Ja Ci bardzo za to dziękuje!!! :ico_buziaczki_big:

Nie mówię nie dla osobnego spania i być może my też niedługo skorzystamy z Twojej metody, ale muszę czuć ten czas. Np teraz Dawiś śpi nierzadko bardzo niespokojnie, budzi się 2 razy w nocy na mleczko i nad ranem strasznie sie wierci i popłakuje - wystarcza delikatnie pogłaskać go po pleckach i jest ok :-) Poza tym non stop się rozkrywa i łatwiej mi go przykryć czy utulić jak jest obok. Zwłaszcza teraz, bo ja nagle wstaje z łóżka to boli mnie brzuś, a jak Mały jest obok, to nie muszę :ico_oczko: Na tym etapie nawet mi jest wygodniej w ten sposób. No ale kto wie, kto wie - może za niedługo spróbujemy przełożyć go do jego łóżeczka wg Twojej metody :ico_oczko: Myślę, że tu niezawodna jest intuicja każdej matki kiedy jest TEN czas :-)

Tibby, :ico_brawa_01: dla Tobika że tak szybko załapał o co Mamusi chodzi!

: 29 mar 2012, 10:20
autor: NICOLA_1985
niezawodna jest intuicja każdej matki kiedy jest TEN czas :-)
święte słowa.. metody metodami ale intuicja tak na prawdę najważniejsza bo to rodzice najlepiej znają swoje dziecko :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Nicola, kochana, ależ Ty mnie wcale nie masz za co przepraszać - wręcz przeciwnie - to bardzo dobrze, że przy okzaji moich rozterek i gorszych dni mogłaś podzielić się swoim doświadczenie i my wszytskie na pewno w bardzo dużej mierze z niego skorzystamy!!! Ja Ci bardzo za to dziękuje!!! :ico_buziaczki_big:
będzie mi bardzo przyjemnie jeśli komuś pomogę w jakikolwiek sposób pisząc o swoich doświadczeniach , cieszę się, że nie sprawiłam Ci przykrości bo zamiast Cię pocieszyć to trochę chyba popłynęłam w inną stronę... no ale skoro jest ok i jest szansa, że ktoś skorzysta na tym co napisałam to super :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 29 mar 2012, 10:24
autor: gozdzik
Witajcie u nas cos dziś nocka do bani Bartoszek ciągle sie budził musiałam go lulać
popłakiwał :ico_noniewiem:
może go cos bolało
teraz ładnie sie bawią
Dzieci sa różne tak jak i rodzice ale tak naprawdę wiele od nich wyciągają
ich zachowania reakcje na określone rzeczy itp
tibby, rewelacyjna Fotka
Tobiaszek wygląda na takiego juz sporego chłopczyka :-D
rosną nam te dzieciaczki

: 29 mar 2012, 11:13
autor: tibby
tibby, rewelacyjna Fotka
Tobiaszek wygląda na takiego juz sporego chłopczyka :-D
nawet mi nie mów. ostatnio znów mi się wydaje, że rośnie jak na drożdżach i że taki już nie jest dziecinny, tylko taki pojętniejszy, taki bardziej samodzielny we wszystkim :ico_sorki: przeraża mnie to, że dzieci nam tak szybko rosną :ico_olaboga:

[ Dodano: 29-03-2012, 11:13 ]
i dziękujemy za komplementy :ico_sorki: