Strona 545 z 646

: 23 wrz 2011, 14:11
autor: Mad.
Izabelle chyba wzięło na wycieczkę na porodówkę coś mi się wydaje :ico_brawa_01: :ico_olaboga: :ico_ciezarowka:

: 23 wrz 2011, 14:20
autor: Jadzia
Izabelle chyba wzięło na wycieczkę na porodówkę coś mi się wydaje :ico_brawa_01: :ico_olaboga: :ico_ciezarowka:
no właśnie tak tu zaglądam i czekam na jakieś wieści ,jeśli tak jest to oby jej szybciutko poszło :ico_sorki: :-D

: 23 wrz 2011, 14:22
autor: SANDRUSIA))
i mnie sie tak wydaje ze Izabella juz na porodowce albo tuli juz maluszka :ico_brawa_01:
tylko moj chyba na swieta czeka haha :ico_oczko: jejku ja juz chodze jak nawiedzona od tyg z domu sie nie ruszam bo mowie zaraz bede rodzic i nic :ico_puknij: jejku ile mozna w ciazy chodzic :ico_olaboga:

: 23 wrz 2011, 14:24
autor: elibell
Pati a mąż będzie z Tobą na porodówce??? A sąsiadka jakaś, nie możesz sie ugadać że zbudzisz kogoś i przypilnuja małego do rana nim P nie przyjedzie itp? My też tutaj sami jesteśmy ale koleżanka zaoferowała sie juz na poczatku ciaży że zajmie się eliza i w razie co mieliśmy jeszcze ugadane z sąsiadami, że jakby coś z koleżanką nie wyszło to oni zajmą się małą u nas w domku:) Albo jakąś niańkę może poszukaj, czasem mozna dogadać się z ludźmi że na telefon przyjeżdżają nawet w środku nocy, nim się rozkręci to P zawsze moze skoknąć po daną osobe i przywieźć ją do domu a w ogóle to myśl pozytywnie, ja myslałam cały czas że urodze w nocy i na następny dzien już zelizka będe i tak sobie wymarzyłam i tak miałam. Gorszy scenariusz pierwszego porodu też sobie potęgą poświadomości wyobraziłam i był - może głupie ale wierze w Potęgę podświadomości i to bardzo, choć często zapominam o tym:)

nooo ciekawe moze izabella serio na porodówce już - no mogło by się ruszyć, bo zastuj nie ma co nie mały się zrobił hihihihi

: 23 wrz 2011, 14:30
autor: SANDRUSIA))
elibell, co tam u Was ? jak malutki? powiedz mi kochana ty mialas znieczulenie tak ? i co warto bo ja tez bede blagala o nie :-D

: 23 wrz 2011, 15:13
autor: elibell
SANDRUSIA)), poczatkowo tylko gaz wziełam miałam 5-6 cm rozwarcia, po kolejnych 2 h poprosiłam o badanie bo czułam parte i chciałam wiedzieć jak z rozwarciem czy jest więcej, bo bóle krzyzowe były katastrofa straszną, samo rodzenie, parcie tak nie bolało jak krzyżowe i z doświadczenia po córci (że jak nie ma postępu w rozwarciu nie pozwalają przeć, a to gorsze jak chęć parcia, bo jak czujesz chęć to masz ulge jak przesz, a tu kurde zabraniają przeć - masakra wielogodzinna - złe skojarzenie miałam) i po badaniu powiedzieli, że nie ma postępu i bym nie parła, bym si,ę powstrzymywała wiec wtedy poprosiłam o epidural - bo skoro mogłamm to czemu nie skorzystać by ulzyło, i krzyż już nie bolał ale wszystko inne czułam, pewno mniej boleśnie ale czułam:)

a u nas dobrze, dzieci drzemią własnie, no synuś się cos już zaczyna przebudzać ja miałam się drzemnać ale mąż dywan pierze na dole i buczy odkurzaczem hihihihi. mały troszke wymuszać już się robi, sam nie chce być najlepiej to przy cycusiu całe dnie siedział ale niestety tak nie można mam też inne obowiazki w domu i elizkę, której mi ostatnio strasznie szkoda, az płacze czasami w ukryciu, bo już nie jestem na wyłącznosć dla niej i czasem jej coś zabraniam, nakazuję i mi smutno czuję sie taka podła matka, że czasu nie mam dla dziecka i troszke jest zazdrosna, że z małym siedzę a z nią mniej, ale ogółem dajemy radę tylko że czasem go chwyci mocno, czy położy sie obok mnie i nogami kopie i wprowadziliśmy kary za takie zachowanie, 2 razy tłumaczymy ze nie wolno i dlaczego za 3 razem idzie na schody i tam si,ę fochuje jak skończy przychodzi i przeprasza i z reguły skutkuje to na dłuższy czas.

: 23 wrz 2011, 15:21
autor: SANDRUSIA))
elibell, ja tez mialam krzyzowe bole przy obu porodach takie tez mam przy @ i teraz tez pewnie bede miala :ico_olaboga: ale przezyje byle juz urodzic :ico_oczko:
wiem co czujesz kochana mi tez strasznie bylo zal Kuby jak Hubercik sie urodzil widzialam ze jest troszke zazdrosny ale przy dobrym postepowaniu ( a jak widze dobrze robisz ) to minie i beda kochajacym sie rodzenstwem jak moje chlopaki :ico_brawa_01:

: 23 wrz 2011, 15:33
autor: elibell
SANDRUSIA)), dziękuję za słowa pocieszenia potrzebowałam ich:)

: 23 wrz 2011, 15:43
autor: SANDRUSIA))
elibell, wiem bo czulam sie tak jak ty kochana Kubus byl moim oczkiem w glowie i widzialam ze chodz bardzo kocha brata jest to dla niego duza zmiana trzeba wtedy byc przy dziecku chwalic poswiecac duzo uwagi ale nadal nie pozwalac na zle zachowania wydaje mi sie ze to najlepsze co mozemy zrobic , ja tez robilam tak ze jak Kubus np zabral malemu zabawke i ten plakal to nie karalam tylko mowilam Kubusiu to twoj maly braciszek oddaj mu zabwke zobacz jak on placze i to zawsze dzialalo :ico_haha_02: mysle ze to lepsze niz karanie bo gdybym ukarala go w takiej chwili obwinial by za to brata

: 23 wrz 2011, 15:48
autor: szkieletorek
ja tez sie najdlam obidku i mi ciezko,ale ja nie mam sily na nic dzis, dzis sobie odpuszcze sprzatanie
A ja o dziwo mam siły ostatnio ogromne aż się dziwię sobie. Ale jak pomyśle jak mało mi już zostało do zrobienia to w ogóle chce mi się robić.
Najgorsze jest to, ze jak mnie w nocy zlapie to co my zrobimy z synkiem :ico_placzek: :ico_placzek: nie wiem jak to bedzie i boje sie strasznie o to, nie daje mi to spokoju
A jakiś sąsiad zaprzyjaźniony?
może głupie ale wierze w Potęgę podświadomości i to bardzo, choć często zapominam o tym:)
Ja tez wierze że gdy o czymś dużo myślimy , że jak czegoś się bardzo boimy że tak będzie a nie inaczej to że to sie spełnia.
Podświadomość i psychiczne nastawienie działa cuda.

A kto ma numer tel do izabelli ??