Evik ja juz dawno miałam dzwonić do ani babci ale Marek mówi poczekaj poczekaj na pewno nie jeszcze stęka
A Ania pewnie dlatego nie pisze smska bo Andrzej mówi,że obiad je
Sorki, ale nie zdążyłam powiadomić o Bartusiu... Musiałam na trochę z domu wybyć... Widzę, że Asika już zadziałała i dopełniła formalności Aniu kochana, wielkie gratulacje!!! Niech się synek zdrowo chowa, a mamunia niech szybciutko wraca do sił i formy, by w wielkiej radości i poświęceniu wychowywać synka... :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: