Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

tibby, sliczny Tobiaszek

ja dzis jestem nieprzytomna poszlam spac o 12 a 0 4.30 pobudka i dopiero po 6 zasnela. teraz pieke spody do ciasta i czekam na kolezanke. bo ma wpasc na kawe.

wisnia no to współczuje nocki, pewnie cięzko Ci funkcjonować.. jeszcze w ciąży.. eh.. a czemu Zuzik taką pobudkę zrobiła???

mój Krystian zrobił pogudkę dzisiaj o 6.30 wołał mnie chyba z kilkanaście razy zanim doszłam do siebie ale o dziwo Karoliny nie obudził.. zabrałam go do siebie , żeby Karolina trochę pospała ale zaraz sobie przypomniał, że przecież jeszcze ona śpi to wypadałoby już wstać skoro jest rano , pobiegł do niej z krzykiem "kaka!!! kaka!!!!" (czyt. karolinka) i młoda miała tez po spaniu

Zuzik taką pobudkę zrobiła???

nie nie. ona sobie smacznie spala ale jakos czulam sie wyspana. a teraz ledwo funkcjonuje

wisnia3006, a kawka nie postawi cię na nogi jakoś?

Nicola, u nas też dziś pobudka o 6.30 ale dospałam sobie jakoś do 8, a Tobik zajął się zabawą

wisnia no w ciąży to chyba taka troche norma , ja miałam dużo problemów ze spaniem, kompletnie nie umiałam spać.. zwłaszcza pod koniec to już w ogóle była dla mnie katorga

Nicola, u nas też dziś pobudka o 6.30 ale dospałam sobie jakoś do 8, a Tobik zajął się zabawą

hehe ja też czasami tak robię ale to jak oni wstaną oboje np. w weekend a ja mam ochotę jeszcze dospać to oni bawią się razem.. ja mam tyle dobrze, że ich jest dwoje, puszczą se piosenki albo angielski w pokoju od Karoliny i szleją a ja sobie jeszcze kimam

dzisiejsza popołudniowa drzemka odbyła się bez większych problemów. dałam maluchowi pić i wyszłam z pokoju tłumacząc, że się zobaczymy jak się wyśpi. i po jakiś 20min spał bez żadnych krzyków.
oby w nocy tak było.

dzisiejsza popołudniowa drzemka odbyła się bez większych problemów

super. jak ja bym chciala aby moje dziecko przespalo sie w dzien

ja tez lubie kiedy Bartoszek spi wtedy można sie trochę wyciszyć cos zrobić lub nawet czasem poleniuchować
choc moje dzieci bardzo ładnie sie ze soba bawią tak wiec nie mam problemu ze muszę czymś je zajmować same sobie zabawy wyszukują
a mnie dziś głowa boli nie iłosiernie pewnie na te zmiany pogodowe
łykłam kapsułkę przeciwbólowa ale nic nie chce przechodzić

Goździk, a może kawka? ;) Ja też już nie mogę się doczekać kiedy moje dzieci będą ładnie ze sobą się bawiły ;) ale to jeszcze troche!

Tibby, no dzielny Twój Skarb i fajnie że tak bezboleśnie mu to samodzielne zasypianie przychodzi!!!

U nas są też pozytywne skutki buntu - Dawiś z dnia na dzień coraz lepiej je i SIAM - wszystko - nawet z zupą sobie w miarę dobrze radzi i coraz mniej bałaganu jest. Kiedyś przy samodzielnych próbach jedzenia 80% było na podłodzę, a teraz jakieś okruszki tylko Dziś np w czasie jego śniadania ogarnęłam kuchnię i naszykowałam obiad nie zwracając uwagę na to co on robi (kątem oka zerkając jednak) i im mnie mi zależy żeby zjadł, tym lepiej je