Strona 547 z 646

: 23 wrz 2011, 18:17
autor: Pati85
My jutro jedziemy dokupić koszule nocne,
ja nie mam koszuli, jak dla mnie to nie potrzebne, ja mam taka za kolana jakby T-shirt w snoopy specjalnie kupilam do szpitala jak rodzilam Erysia, bo tak w dzien to chodzi sie normalnych ciuchach
Jechac do mamy miała wczoraj
a to nie wiem wydawalo mi sie, ze miala dzis jechac

: 23 wrz 2011, 18:24
autor: szkieletorek
My jutro jedziemy dokupić koszule nocne,
ja nie mam koszuli, jak dla mnie to nie potrzebne, ja mam taka za kolana jakby T-shirt w snoopy specjalnie kupilam do szpitala jak rodzilam Erysia, bo tak w dzien to chodzi sie normalnych ciuchach
U nas nie możesz w ciuchach bo jak wtedy ma sie niby wietrzyć krocze?
a to nie wiem wydawalo mi sie, ze miala dzis jechac
Sprawdzałam w jej postach kiedy to pisała i chodzilo o wczoraj.

: 23 wrz 2011, 18:27
autor: Pati85
U nas nie możesz w ciuchach bo jak wtedy ma sie niby wietrzyć krocze?
hmm, o takim czyms to nie slyszalam jak wietrzenie krocza :ico_noniewiem: u nas pacjentki chodza w domych ciuchach po oddziale, tylko na noc przebieraja sie koszule czy podkoszulki do spania, niektore nawet spia w dresach.
A krocze pluka sie u nas rumiankiem rozrobionym z woda po kazdej wizycie w toalecie i to wszystko , ja jeszcze plukalam sobie krocze zawsze po kapieli, to przynosilo tez ulge, ale u nas nikt nie kazal wietrzyc nam krocza :ico_noniewiem:

: 23 wrz 2011, 18:33
autor: tibby
Pati85, u nas też mówili, żeby tylko wkładkę poporodową miec, nawet majtek tych siatkowych nie kazali nosic. i kazali jak najczęściej się myc, bo krew powoduje dłuższe gojenie się ran.

i dobra jest KORA DĘBU do robienia sobie obkładów na obolałe krocze. Mi przechodziło od razu. Do tego przyspiesza to okres gojenia się.

: 23 wrz 2011, 18:39
autor: Pati85
Pati85, u nas też mówili, żeby tylko wkładkę poporodową miec, nawet majtek tych siatkowych nie kazali nosic. i kazali jak najczęściej się myc, bo krew powoduje dłuższe gojenie się ran.

i dobra jest KORA DĘBU do robienia sobie obkładów na obolałe krocze. Mi przechodziło od razu. Do tego przyspiesza to okres gojenia się.
u nas jest inaczej, ja ja zadnych okladow nie robilam i nie wietrzylam krocza i szybko mi sie tam na dole zagoilo, a plukalam tez rumiankiem w domu

: 23 wrz 2011, 18:58
autor: tibby
ja tą korą to właśnie w domku robiłam sobie. a w szpitalu to polewałam się Tantum Rosa.

: 23 wrz 2011, 19:40
autor: szkieletorek
A tu nadal cisza. ........ i żadnych wieści od izabelli

: 23 wrz 2011, 20:10
autor: Pati85
Straszna cisza, gdzies wywialo dziewczyny, a ja jakas spiaca jestem, nie do zycia dzis :ico_noniewiem: moglam nie klasc sie bo teraz jeszcze gorzej sie czuje

: 23 wrz 2011, 20:39
autor: Kocura Bura
Ufff... nasze dzieciory śpią wreszcie :ico_sorki:
Chociaż jeszcze Młodego słyszę przez nianię.

Ojoj, to i ja jestem ciekawa co z Izabellą :ico_brawa_01:

: 23 wrz 2011, 21:25
autor: inia1985
Widzę, że nikt nowy się nie rozdwoił... szkoda :ico_noniewiem: znów nie dam rady Was doczytać, za dużo piszecie :ico_oczko:

Kocura Bura, ale fajne zdjęcie Maciusia :-) Już taki duży chłopak :-D

W końcu z prania wyszłam, ale na forum niestety nie mam czasu (a raczej możliwości), bo mąż ciągle kompa okupuje... W poniedziałek już wraca do pracy, więc będę częściej zaglądać.

Ciągle jednak mam za mało pokarmu, chyba po tym szpitalu, albo dopadł mnie kryzys laktacyjny, niby w okolicy 2-3 tyg. się to zdarza, więc by pasowało. Nawet mleka modyf. nie mamy w domu, żeby mnie nie kusiło :ico_oczko: Mały ciągle na cycku wisi, już mnie tak bolą brodawki, że zwariować można... Mam nadzieję, że to szybko minie :ico_sorki:

[ Dodano: 23-09-2011, 21:33 ]
elibell, też czasami się czuję tak jak Ty, gdy Wice czegoś zabraniam. Ona tak się do Piotrusia garnie, że strach normalnie. Pozwalam jej, ale podobnie jak Eliza, Wiki potrafi mocniej Małego ścisnąć... W sumie to zazdrości po Wice nie widzę, ona się strasznie cieszy z braciszka, czasem tylko mnie odciąga od niego. Dziś np. pokazała na jego łóżeczko i powiedziała "spać", żebym go odłożyła i poszła się z nią bawić :ico_oczko: