diem, dziękuję kochana.
No my z Zuzią też od urodzenia bo już przy porodzie się narobiło...
Miała zabieg na serduszko w wieku 2 lat i 4 miesięcy a w szpitalach byłyśmy już nie wiem ile razy
Z Gabi ciut lepiej,w szpitalu byłyśmy 2 razy ,no ale ona jest młodsza.
Już się tyle napisałam o tych naszych chorobach ,że i słów mi brakuje i sił i naprawdę ręce czuję w dole,tak mi opadły ...ciężko będzie się pozbierać ale wierzę,że jak wyjedziemy ,to nowy lepszy klimat,zmiana otoczenia i przede wszystkim widoki pozwolą mi odżyć i być taką jak kiedyś...a humoru i uśmiechu mi nie brakowało
No my z Zuzią też od urodzenia bo już przy porodzie się narobiło...
Miała zabieg na serduszko w wieku 2 lat i 4 miesięcy a w szpitalach byłyśmy już nie wiem ile razy
Z Gabi ciut lepiej,w szpitalu byłyśmy 2 razy ,no ale ona jest młodsza.
Już się tyle napisałam o tych naszych chorobach ,że i słów mi brakuje i sił i naprawdę ręce czuję w dole,tak mi opadły ...ciężko będzie się pozbierać ale wierzę,że jak wyjedziemy ,to nowy lepszy klimat,zmiana otoczenia i przede wszystkim widoki pozwolą mi odżyć i być taką jak kiedyś...a humoru i uśmiechu mi nie brakowało
zubelek ... trzymam kciuki za Ciebie i Twoja rodzine !
mama _ Kingi ... prosze o przepis
dziewczyny kupilismy dzis kombinezon dwuczesciowy taki na wietrzne dni i deszczowe takze ... dla Kourosh'a ... w ogole to ja chcialam kurtke zimowa dla niego,ale D posatwil na swoim w sumie to lubimy spacery w pogode i niepogode , a w parku i bloto i wiatr ma gdzie szalec ...wiec moze jednak lepiej ,ze ten komplet kupilsimy ... mniejsza o to
wzialam rozmiar 86-92 i jest duzo za duzy ... szczegolnie kurtka ...sama nie wiem czy zostawic i bedzie na drugi rok, a moze za 2-3 miesiace bedzie jak w sam raz ... dziewczyny poradzcie
mama _ Kingi ... prosze o przepis
dziewczyny kupilismy dzis kombinezon dwuczesciowy taki na wietrzne dni i deszczowe takze ... dla Kourosh'a ... w ogole to ja chcialam kurtke zimowa dla niego,ale D posatwil na swoim
w sumie to lubimy spacery w pogode i niepogode , a w parku i bloto i wiatr ma gdzie szalec ...wiec moze jednak lepiej ,ze ten komplet kupilsimy ... mniejsza o to
wzialam rozmiar 86-92 i jest duzo za duzy
... szczegolnie kurtka ...sama nie wiem czy zostawic i bedzie na drugi rok, a moze za 2-3 miesiace bedzie jak w sam raz ... dziewczyny poradzcie 
Moja Asia spala dzisiaj prawie 2,5h i teraz rozrabia 
. Pogode mamy paskudna, pada i jest zimno i nie mam nawet jak z nia wyjsc, caly dzien siedzimy w domku
zubelek, Trzymaj sie kochana, trzymam kciuki zeby niedlugo wszystko sie jakos ulozylo i bylo lepiej. Podziwiam Cie ze wytrwalosc , mnie nie jest latwo ( Maggie wie cos o tym ) ale Ciebie to podziwiam
Buziaczki dla Ciebie i dziewczynek
Ale narobilyscie mi smaka 
. Pogode mamy paskudna, pada i jest zimno i nie mam nawet jak z nia wyjsc, caly dzien siedzimy w domku
zubelek, Trzymaj sie kochana, trzymam kciuki zeby niedlugo wszystko sie jakos ulozylo i bylo lepiej. Podziwiam Cie ze wytrwalosc
, mnie nie jest latwo ( Maggie wie cos o tym ) ale Ciebie to podziwiam
Buziaczki dla Ciebie i dziewczynek
Ale narobilyscie mi smaka
No i ja tez jestem
Na zakupach jeszcze nie bylismy bo maz mial sie urwac tylko na godzinke do pracy (prywatnie) i sie mu przedluzylo do 2 godzin a jak przyjechal to mala Nicole usnela i mala sobie spi dalej wiec poczekamy kiedy sie obudzi a jak za pozno to zakupy zrobimy jutro Wogule jakos jestem delikatnie podenerwowana chociaz wiem ze niemoge.. ale chodzi o to ze do tesciowej przyjechal dzisiaj moj szwagier z rodzinka i zamiast moze zadzwonic do nas zebysmy przyszli na kawke czy cos tak pogadac to nic cisza...Troche nie rozumiem bo jestesmy teraz rodzina i jednak chcialabym zebysmy jakis kontakt mieli a mi powiedziala ostatnio tesciowa ze ona zauwazyla ze jak przyjezdza moj szwagier Andrzej z rodzina to chocby oni lubia tylko byc sami z tesciowa itd.. chocbysmy im przeszkadzali.. a bo Nicole jest glosna i zywa a to tylko dziecko.Ja nie potrzebuje laski i my tez sie nie odzywamy do nich jak nas zawolaja to pojdziemy jak nie to nie bez laski
Ok juz dosc tych zalow,teraz robie pizze sobie bo jakos dostalam smaka A jesli chodzi o nalesniki..to ostatnio odkrylam sama ze jak dodam do nich troche proszku do pieczenia i wody gazowanej to nie sa takie grube i sa takie pycha chrupiace i kruchutkie 
A placki tez czesto robie a z krokietami to wiecej roboty jest ale na swieta zrobie obowiazkowo..
Diem wiesz moja Nicole to nosi juz ubrania na rozmiar 92 i jak ja bym malej kupila kombinezon to tez na rozmiar 92 a jak nie na 98 bo wiadomo dziecko rosnie ale wydaje mi sie ze 92 wystarczyl by Jak chodzi o twoj kombinezon co kupiliscie Kouroshowi to wydaje mi sie ze idelany rozmiar 86-92 i ja bym taki zostawila.. wiesz kombinezon musi byc troche luzniejszy...tak mysle ja
Ok moja pizza gotowa wiec powoli zabierams ie za jedzonko moje dziecie jeszcze spi ciekawe jak dlugo?? A moze pojedziemy jeszcze dzisiaj na zakupki?? Kto to wie..
Na zakupach jeszcze nie bylismy bo maz mial sie urwac tylko na godzinke do pracy (prywatnie) i sie mu przedluzylo do 2 godzin a jak przyjechal to mala Nicole usnela i mala sobie spi dalej wiec poczekamy kiedy sie obudzi a jak za pozno to zakupy zrobimy jutro
Wogule jakos jestem delikatnie podenerwowana chociaz wiem ze niemoge.. ale chodzi o to ze do tesciowej przyjechal dzisiaj moj szwagier z rodzinka i zamiast moze zadzwonic do nas zebysmy przyszli na kawke czy cos tak pogadac to nic cisza...Troche nie rozumiem bo jestesmy teraz rodzina i jednak chcialabym zebysmy jakis kontakt mieli a mi powiedziala ostatnio tesciowa ze ona zauwazyla ze jak przyjezdza moj szwagier Andrzej z rodzina to chocby oni lubia tylko byc sami z tesciowa itd.. chocbysmy im przeszkadzali.. a bo Nicole jest glosna i zywa a to tylko dziecko.Ja nie potrzebuje laski i my tez sie nie odzywamy do nich jak nas zawolaja to pojdziemy jak nie to nie bez laski
Ok juz dosc tych zalow,teraz robie pizze sobie bo jakos dostalam smaka
A jesli chodzi o nalesniki..to ostatnio odkrylam sama ze jak dodam do nich troche proszku do pieczenia i wody gazowanej to nie sa takie grube i sa takie pycha chrupiace i kruchutkie A placki tez czesto robie a z krokietami to wiecej roboty jest ale na swieta zrobie obowiazkowo..
Diem wiesz moja Nicole to nosi juz ubrania na rozmiar 92 i jak ja bym malej kupila kombinezon to tez na rozmiar 92 a jak nie na 98 bo wiadomo dziecko rosnie ale wydaje mi sie ze 92 wystarczyl by
Jak chodzi o twoj kombinezon co kupiliscie Kouroshowi to wydaje mi sie ze idelany rozmiar 86-92 i ja bym taki zostawila.. wiesz kombinezon musi byc troche luzniejszy...tak mysle ja
Ok moja pizza gotowa wiec powoli zabierams ie za jedzonko moje dziecie jeszcze spi ciekawe jak dlugo?? A moze pojedziemy jeszcze dzisiaj na zakupki?? Kto to wie..
-
Magdalena_82
- Wodzu
- Posty: 11437
- Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16
Maggie ... powiedz co robicie na tych spotkaniach mam z dziecmi? ja i moja znajoma postanowilysmy wybrac sie na ''play group'' razem, gdy tylko pogoda bedzie pod psem i dzien krotszy ... poki co mamy cudna pogode ...jest slonecznie i cieplo,wiec bawimy sie z dziecmi na zewnatrz i spacerujemy ...
diem na tych spotkania jest zawsze duzo zabawek...przerózniastych...dzieci się baawią, mamuśki (pilnują dzieciaczków
) ...i rozmawiąją, mozna poznać wiele różnych osób...na koniec (przynajmniej na tych na któpre my chodzimy) są zabawy, śpiewanie, czasem bajki (w czasie tych zajęć, jest również czas na picie dla dzieciaczków i ciacho)
diem Antoś też dzisiaj przytulał i całował swojego kolege Jasia ... a jak Jaś płakał to Antoś przytulił Go i dał mu jabłuszko (swoje jabłuszko...mój kochany wrażliwy synek )
zubelek kochana napewno odżyjesz...myślę że raczej napewno ci się spodoba..tu ludzie są inni, częściej uśmiechnięci, pomocni...napewno nabierzesz do wszytskiego dystansu..i będzie Ci lepiej... trzmam za Ciebie kciuki
Co do krokiecików, to ja ostatnio robiłam....ale juz mi tęskno za nimi
Mi też na początku naleśniki nie wychodziły ale teraz jak dodaję do mleka wody to wychodzą idealne
Iza trzymaj się kochana, duzo cierpliwości życzę...my też to niedawno przechodziliśmy...
diem na tych spotkania jest zawsze duzo zabawek...przerózniastych...dzieci się baawią, mamuśki (pilnują dzieciaczków
) ...i rozmawiąją, mozna poznać wiele różnych osób...na koniec (przynajmniej na tych na któpre my chodzimy) są zabawy, śpiewanie, czasem bajki (w czasie tych zajęć, jest również czas na picie dla dzieciaczków i ciacho)
diem Antoś też dzisiaj przytulał i całował swojego kolege Jasia ... a jak Jaś płakał to Antoś przytulił Go i dał mu jabłuszko (swoje jabłuszko...mój kochany wrażliwy synek
)
zubelek kochana napewno odżyjesz...myślę że raczej napewno ci się spodoba..tu ludzie są inni, częściej uśmiechnięci, pomocni...napewno nabierzesz do wszytskiego dystansu..i będzie Ci lepiej... trzmam za Ciebie kciuki
Co do krokiecików, to ja ostatnio robiłam....ale juz mi tęskno za nimi
Mi też na początku naleśniki nie wychodziły ale teraz jak dodaję do mleka wody to wychodzą idealne
Iza trzymaj się kochana, duzo cierpliwości życzę...my też to niedawno przechodziliśmy...
No i moje dziecko padlo, dobrze ze zdazylam ja wykapac .
Kristi, trzymaj sie cieplutko, jesli chodzi o tesciowe to niestaty cos o tym wiem...
Sliczna fotka Nicole .
Duza ta Twoja panna, moja Asia ma ciuszki na 80... A jesli chgodzi o kombinezon to Cie popieram, wydaje mi sie ze powinien byc luzniejszy troszke
.
Kristi, trzymaj sie cieplutko, jesli chodzi o tesciowe to niestaty cos o tym wiem...
Sliczna fotka Nicole
.
Duza ta Twoja panna, moja Asia ma ciuszki na 80... A jesli chgodzi o kombinezon to Cie popieram, wydaje mi sie ze powinien byc luzniejszy troszke
-
Magdalena_82
- Wodzu
- Posty: 11437
- Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16
Barbara pisze:No i moje dziecko padlo, dobrze ze zdazylam ja wykapac
niech śpi spokojnie bo mój Antoś wczorojszą nockę miał ciężko...i wiecie co mężu mi przed chwilą powiedział że jak ja usnęłam to nosił Antosia jeszcze godzinkę....Pierwszy raz w życiu nie usłyszałam płaczu tosieńka, chyba był;am padnięta...
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości