Strona 548 z 912

: 16 cze 2011, 17:04
autor: majka2183
szkieletorek mój teść też alkoholik i pewnie do sklepu po wino szedł bo A mówił,że trzeźwy był jeszcze
no tacy ludzie są najgorsi my mamy takie sąsiada co wekeend jaks awantura z nim bo na trzeźwo to się nie umie odezwać

[ Dodano: 16-06-2011, 17:10 ]

: 16 cze 2011, 17:12
autor: szkieletorek
szkieletorek mój teść też alkoholik i pewnie do sklepu po wino szedł bo A mówił,że trzeźwy był jeszcze :ico_noniewiem: razem nie mieszkamy na szczęście,ale dzieli nas tylko 6 domów a był tu raptem (z dzisiejszym) 4 razy przez prawie 3 lata :ico_noniewiem:
Kurcze to już zupełnie możemy sobie rękę podać bo mój teść tez bardzo blisko nas mieszka.
Najgorsze jest to że jemu nie ma co tłumaczyć że tak nie wypada czy coś bo on nie ma rozumu, alkohol chyba mu go wyżarł , z nim jak się rozmawia to jak hmm z dzieckiem 2 letnim albo bardzo przepraszam wszystkie 2 latki bo one chyba więcej rozumieją niż on.

Jak zbliżał się nasz ślub to Paweł poprosił go by mu uchował świnki na wesele chyba 2 lub 3.Sam jest w domu nie ma gospodarstwa tylko % się zajmuje więc mógłby się tym zając.Ok zajął się tylko że tak zaczął udawać strasznie biednego że nie ma czym karmić ich (a Paweł tam mieszkał i wiedział że są zapasy ) przyszedł do ojca a tata no skoro tak mówi to dał mu zboża 2 worki i coś tam jeszcze (tato dostał od brata dla kurek czy na mąkę) okazało się że kur.a nie miał za co pic i sprzedał te zborze.Potem Paweł patrzy a u nich zapasów nie ma tez sprzedał i nie mieliśmy czym karmić gadów , kupiliśmy wszystko i efekt był taki że jak P nie dawał im żreć to głodne były bo on jest strasznie zarobiony chlaniem .Ajj może zakończmy ten temat bo mnie gotuje na sama myśl.


Majka czuje sie dobrze choc słaba troszke jestem kiedy chodze z mała na spacery.No i senna ale nie wiem czy to wina pogody.

: 16 cze 2011, 17:12
autor: spadlamznieba
moj ojciec jest alko. znam ten problem od podszewki. dzis moj ojciec powoli umiera od srodka. ma 42 lata.

MAla wlasnie poszla spac. w koncu... :ico_wstydzioch: wkurzaja mnie te dzieci za oknem. dra sie i piszcza pod samym oknem gdzie Mala spi. wiem wiem to bezbronne dzieci ktore nic nie wiedza, ale to nie zmienia faktu ze i tak mnie to wkurza :)

dzisiaj mialam spiecie z baba w sklepie. postawilam Malej wozek z boku zeby nikomu nie przeszkadzal (przy warzywach), nakladalam sobie ziemniaki do siatki, obok mnie byl moher, i nagle z impetem walnela w wozek swoim koszykiem z zakupami! Myslalam ze ja tam rozniose. ale grzecznie mowie "malo brakowalo a by mi pani dziecko ztaranowala', z takim lekkim usmiechem, a ona do mnie 'to niech pani gdzie indziej stawia wozek', wtedy mysle sobie... oszzz ty stara jedzo! i mowie 'wystarczy czasem obejrzec sie wokolo a nie chodzic po sklepie jak swieta krowa' a ona do mnie 'ja nic nie musze'. a ja wtedy juz kipialam :) i burknelam 'pani wiek o niczym w tej kwestii chyba nie swiadczy?" i wkurzona poszla. potem jak ja mijalam to sie tylko usmiechnela zawsydzona. :ico_smiechbig:
tak tak, wiem jestem niedobra, ale nie moglam sie powstrzymac :) :ico_puknij:

[ Dodano: 16-06-2011, 17:13 ]
Najgorsze jest to że jemu nie ma co tłumaczyć że tak nie wypada czy coś bo on nie ma rozumu, alkohol chyba mu go wyżarł , z nim jak się rozmawia to jak hmm z dzieckiem 2 letnim albo bardzo przepraszam wszystkie 2 latki bo one chyba więcej rozumieją niż on.
doskonale wiem o cym mowa. mieszkalam ze swoim ojcem, przygladalam sie jego alko i jak dla mnie , nie ma juz szarych komorek. kiedys byl inny.

[ Dodano: 16-06-2011, 17:15 ]
Ajj może zakończmy ten temat bo mnie gotuje na sama myśl.
smieszne, ze alkoholik tak bardzo cofa sie w rozwoju i potrafi kazda rzecz w domu przeliczyc na liczbe butelek piwa badz malpeczek

: 16 cze 2011, 17:16
autor: szkieletorek
moj ojciec jest alko. znam ten problem od podszewki. dzis moj ojciec powoli umiera od srodka. ma 42 lata.


tak tak, wiem jestem niedobra, ale nie moglam sie powstrzymac :) :ico_puknij:
O jej ale twój tato jest bardzo młody.A co mu jest ? Mój teść ma coś koło 70 i dalej leje w siebie i nic go nie bierze.

Babka w sklepie powinna mieć troszkę więcej oleju w głowie jak na swój wiek.Bardzo dobrze zrobiłaś. Może powinnaś małą zostawić samą przed sklepem ?Albo wziąć na ręce i nie wiem jakim cudem zapakować warzywa i zapłacić.Ludzie nie maja wyobraźni.

: 16 cze 2011, 17:17
autor: majka2183
Majka czuje sie dobrze choc słaba troszke jestem kiedy chodze z mała na spacery.No i senna ale nie wiem czy to wina pogody.
no to jest norma w ciąży a i pogoda to drugi punkt że możesz tak się czuć

: 16 cze 2011, 17:18
autor: szkieletorek
spadlamznieba strasznie współczuję taty że nie opamiętał się. Tez tego nie rozumiem i boli to że dorośli ludzie a tak się zachowują.

[ Dodano: 16-06-2011, 17:19 ]
Majka czuje sie dobrze choc słaba troszke jestem kiedy chodze z mała na spacery.No i senna ale nie wiem czy to wina pogody.
no to jest norma w ciąży a i pogoda to drugi punkt że możesz tak się czuć
Myślałam że to już za mną , etap spania ciągłego.Miałam tak w 1 trymestrze ,że rano spałam w południe zasypiałam gdzie się dało a wieczorem o 20 to już był dla mnie środek nocy .

: 16 cze 2011, 17:19
autor: aniawlkp86
spadlamznieba ja bym pewnie więcej jej dowaliła niż ty :ico_oczko:

: 16 cze 2011, 17:20
autor: spadlamznieba
O jej ale twój tato jest bardzo młody.A co mu jest ? Mój teść ma coś koło 70 i dalej leje w siebie i nic go nie bierze
moj ojciec pije tak bardzo nalogowo juz ok 8 lat. znecal sie nade mna i mama, stad mam troche psyche zjechana (nie ze chora psychicznie ale jestem taka hm... inna), policja to czesciej u nas byla niz rodzina. ograniczono mu prawa rodzicielskie do mnie. poszedl na aa. nie pil 2 msce. byl innym czlowiekiem. potem znow zaczal. kiedys chowal po domu puszki, cwiartki, wodki, spirytus, caly monopol. nawet szlugi chowal w skarpetki, zeby 'zaoszczedzic'. potem zaczal chorowac na kolana. nie wiem dokladnie jak sie ta choroba nazywa, ale ma juz 2 st z 3 stopniowej skali. pije duzo. ni emowi o swoich wynikach badan. wiem tylko tyle ze ma cukier w moczu. czyli cukrzyca. powiedzialam mu wprost ze jak nie zajmie sie tym, i bedzie dalej pil ,to umrze. ze w alko jest duzo cukrow. ledwo co juz chodzi. ma spuchniete klana jak balony, a nogi cienkie jak patyk. nosze rozmiar 36, a wygladam przy nim jak grubas.

[ Dodano: 16-06-2011, 17:22 ]
ja bym pewnie więcej jej dowaliła niż ty
powstrzymywalam sie ale nie powiem, lubie takie sytuacje :)

ostatnio jak szlam wozkiem to jakims dostawczym staneli robole, ktorzy cos robia. na chodniku... nie mialam jak przejsc. i mysle sobie 'o nie, nie bede chodzic ulica z wozkiem', a u nas na osiedlu duzy ruch bo remont drogi jest obok . i krzycze do nich 'a wy co, szczatki tupolewa wieziecie ze stoicie na srodku chodnika?' to tylko sie jeden zasmial i jak codziennie przechodze tamtedy to widze ze stoja tam gdzie powinni hahahahaha :)

: 16 cze 2011, 17:24
autor: szkieletorek
O jej ale twój tato jest bardzo młody.A co mu jest ? Mój teść ma coś koło 70 i dalej leje w siebie i nic go nie bierze
moj ojciec pije tak bardzo nalogowo juz ok 8 lat. znecal sie nade mna i mama, stad mam troche psyche zjechana (nie ze chora psychicznie ale jestem taka hm... inna)
Mój dziadek też pił , był alkoholikiem , teraz już nie żyje 11 lat. Ale było tak że z babcia uciekałam w środku nocy przez okno bo tak szalał. Ja mam psychikę zrytą może nie przez alkohol ale przez to że rodzice mnie bili i zawsze byłam gorszym dzieckiem , a siostra ta dobra. Tak że rozumiem chyba znaczenie jak piszesz że masz psyche zjechana.

: 16 cze 2011, 17:25
autor: majka2183
dzisiaj mialam spiecie z baba w sklepie. postawilam Malej wozek z boku zeby nikomu nie przeszkadzal (przy warzywach), nakladalam sobie ziemniaki do siatki, obok mnie byl moher, i nagle z impetem walnela w wozek swoim koszykiem z zakupami! Myslalam ze ja tam rozniose. ale grzecznie mowie "malo brakowalo a by mi pani dziecko ztaranowala', z takim lekkim usmiechem, a ona do mnie 'to niech pani gdzie indziej stawia wozek', wtedy mysle sobie... oszzz ty stara jedzo! i mowie 'wystarczy czasem obejrzec sie wokolo a nie chodzic po sklepie jak swieta krowa' a ona do mnie 'ja nic nie musze'. a ja wtedy juz kipialam :) i burknelam 'pani wiek o niczym w tej kwestii chyba nie swiadczy?" i wkurzona poszla. potem jak ja mijalam to sie tylko usmiechnela zawsydzona.

no ładnie jej powiedziałaś :ico_brawa_01:
ale co tam miała się pchać tam gdzie jest wózek chyba patrzy się gdzie się idzie.