wstawac kochane
stawiam
i 
my wlasnie wcinamy krome z serkiem zoltym
CleoShe pisze:Ojjjj.. i się wygadałaś na ile lecisz!!!Usuń to szybko
a tyle to moglam powiedziec a znajac siebie to pewnie tak i tak sie wygadam kiedy przylatuje
Kurczę tak mi sie chce spać ale to co pamiętam to od nowa. Kupiłam dzisiaj rękawiczki Arturkowi bo może być za zimno na bez w sobotę a planujemy długi pobyt na dworze wtedy. A takie super są niektóre rękawice ale ja musiałam wziąć pod kolor czapy bo mam taką rudą (zachciało mi się 
). I sobie spodnie wreszcze jakieś, już nie pamiętam kiedy spodnie zakupowałam.
ja taką samą kupiłam Pysiowi i rzeczywiście jest bardzo smaczna
no wszystkie te nasze dzieciaczki tak niestety mają, dlatego ja kąpię około 20-tej jak już widzę ze jest śpiący wtedy kąpiel i kaszka ostatnio na rękach i usypia po około 15 minutach średnio na szczęście
Justyna to fajnie że zakup się udał wkońcu taki jak chciałaś
a ja znowu przespałam bo jestem tak padnieta jak wracam że nawet niewiem jaki dzień tygodnia jest ale zaraz ściągnę sobie
Iwona, mariola super zdjęcia
widać ajk nasze dzieciaczki się zmieniają
i pół zapomniałam pewnie
). I sobie spodnie wreszcze jakieś, już nie pamiętam kiedy spodnie zakupowałam.
Aga pisze: nestle po 9 miesiącu 5 owoców
ja taką samą kupiłam Pysiowi i rzeczywiście jest bardzo smaczna
Teraz Gabriel płacze na stojaka w łóżeczku-tyle się już z nim naszarpałam, żeby zasnął, że już nie mam cierpliwości-po prostu nie mogę tam do niego iść, bo zaraz mnie takie nerwy biorą, że szok
no wszystkie te nasze dzieciaczki tak niestety mają, dlatego ja kąpię około 20-tej jak już widzę ze jest śpiący wtedy kąpiel i kaszka ostatnio na rękach i usypia po około 15 minutach średnio na szczęście
Justyna to fajnie że zakup się udał wkońcu taki jak chciałaś
Cleo pisze:U can dance podglądam jak zwykle w środowy wieczór
a ja znowu przespałam bo jestem tak padnieta jak wracam że nawet niewiem jaki dzień tygodnia jest ale zaraz ściągnę sobie
Iwona, mariola super zdjęcia
widać ajk nasze dzieciaczki się zmieniają
i pół zapomniałam pewnie
-
Fintifluszka
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3623
- Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39
cześć dziewczyny
wczoraj Gabriel po 10 minutach wstał znowu, poszedł ze mną jeszcze pranie wstawić i połaziliśmy po domu-o 21 położyłam się z nim do łóżka, przytuliłam Go i dopiero zasnął na noc
Kuba wychodzi za chwilę w hali stulecia rozkładać podesty, Gabriel śpi, nie wiem jak to dzisiaj będzie, bo pogoda jest paskudna-teraz pada deszcz akurat, więc chyba jesteśmy z Gabciochem uziemieni więc mi da popalić... Nie radzę sobie z nim ostatnio, ciągle kwęka, jest wiecznie niezadowolony, nie wiem co mam z nim robić, żeby Go jakoś zabawić...
Dziewczyny ja się Wam nie dziwię, że takie macie odczucia po wyjeździe do polski, myślę, że podejście się zmienia gdy zakłada się rodzinę za granicą-wtedy tam jest dom...
tak a propos
Nasi znajomi mieszkali w Hiszpanii prawie 10 lat i teraz chcieli z 2 dzieci na stałe wrócić do polski, zebrali cały dobytek, wybrali pieniądze z banku ( ) przed wylotem poszli na ostatni spacer i jak wrócili to mieszkanie było puściuteńkie-wszystko co zgromadzili przez 10 lat poszło... zostali z gołymi tyłkami... płakać mi się zachciało jak to usłyszałąm-że człowiek człowiekowi coś takiego może zrobić...
wczoraj Gabriel po 10 minutach wstał znowu, poszedł ze mną jeszcze pranie wstawić i połaziliśmy po domu-o 21 położyłam się z nim do łóżka, przytuliłam Go i dopiero zasnął na noc
Kuba wychodzi za chwilę w hali stulecia rozkładać podesty, Gabriel śpi, nie wiem jak to dzisiaj będzie, bo pogoda jest paskudna-teraz pada deszcz akurat, więc chyba jesteśmy z Gabciochem uziemieni więc mi da popalić... Nie radzę sobie z nim ostatnio, ciągle kwęka, jest wiecznie niezadowolony, nie wiem co mam z nim robić, żeby Go jakoś zabawić...
Dziewczyny ja się Wam nie dziwię, że takie macie odczucia po wyjeździe do polski, myślę, że podejście się zmienia gdy zakłada się rodzinę za granicą-wtedy tam jest dom...
tak a propos
Nasi znajomi mieszkali w Hiszpanii prawie 10 lat i teraz chcieli z 2 dzieci na stałe wrócić do polski, zebrali cały dobytek, wybrali pieniądze z banku (
) przed wylotem poszli na ostatni spacer i jak wrócili to mieszkanie było puściuteńkie-wszystko co zgromadzili przez 10 lat poszło... zostali z gołymi tyłkami... płakać mi się zachciało jak to usłyszałąm-że człowiek człowiekowi coś takiego może zrobić...
-
Fintifluszka
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3623
- Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39
Fintifluszka pisze:przed wylotem poszli na ostatni spacer i jak wrócili to mieszkanie było puściuteńkie-wszystko co zgromadzili przez 10 lat poszło... zostali z gołymi tyłkami
o kurczę to naprawdę się im trafiło, cały dobytek ciężko zbierany, a taki złodziej się cieszy, eh...
ja popijam napój teraz i drugie śniadanko wyciągnę chyba bo coś mi się kręci już w brzuchu
a dla Martynki wielki
niestety tutaj w hiszpanii to anwet polak polaka potrafi okrasc juz slyszalam nie jedna historie a znajomych mamy tylko takich co w polsce sie z nimi znalismy i troche co w kosciele poznalismy w tamtym roku poznalismy jednych to nam powiedzieli ze sie zastanawiali z czego my zyjemy jak caly czas samochod pod blokiem stoi a co ich to interesuje 
a jak juz ma ktos lepiej to od razu cie obgaduja
a do polski zawsze bym chciala wrocic tylko ze z cala rodzinka
no i
dla Martynki
jejki ja za miesiac bede musiala roczek odprawic musze juz zaczac myslec
a jak juz ma ktos lepiej to od razu cie obgaduja
a do polski zawsze bym chciala wrocic tylko ze z cala rodzinka
no i
dla Martynki
jejki ja za miesiac bede musiala roczek odprawic musze juz zaczac myslec
witam i ja
u nas dzis slonko swieci i fajnie by bylo gdyby nie ten paskudny wiatr
....
Julia w przedszkolu,Mirek spi a mam korzysta z chwilowego wolnego
...Ale ide zaraz posprzatac i cos na obiad zrobic.Nocka u nas nawe spokojna-tylko niewiem co sie mirkowi porobilo ze wedruje w nocy spac w nogi a ja go pozniej szukam gdzie on jest ...Obudził sie dzi o 6 wiec chociaz tyle tego ze sie wyspalam.Co do usypiania nocnego to Mirek usypia w foteliku-bujaki-daje mu butle,chwile pokolysze i spi,albo klade sie kolo niego i przy butli usypia-wiem ze to moj blad,ale teraz poki co jestem tak nerwowa,ze nie mam sily sie meczyc.Dzis juz odbieram wyniki z cytologi to pozniej napisze wam co i jak 3majcie kciuki zeby bylo jak najlepiej poki co uciekam buziaki
u nas dzis slonko swieci i fajnie by bylo gdyby nie ten paskudny wiatr
....
Julia w przedszkolu,Mirek spi a mam korzysta z chwilowego wolnego
...Ale ide zaraz posprzatac i cos na obiad zrobic.Nocka u nas nawe spokojna-tylko niewiem co sie mirkowi porobilo ze wedruje w nocy spac w nogi a ja go pozniej szukam gdzie on jest ...Obudził sie dzi o 6 wiec chociaz tyle tego ze sie wyspalam.Co do usypiania nocnego to Mirek usypia w foteliku-bujaki-daje mu butle,chwile pokolysze i spi,albo klade sie kolo niego i przy butli usypia-wiem ze to moj blad,ale teraz poki co jestem tak nerwowa,ze nie mam sily sie meczyc.Dzis juz odbieram wyniki z cytologi to pozniej napisze wam co i jak 3majcie kciuki zeby bylo jak najlepiej poki co uciekam buziakiWróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość