Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

yoanna, mmarta81, dziekuje dziewczyny za rady, udalo sie jakos wmyszałam w niego picie i sie udało, czuje sie juz lepiej, ale z jedzonkiem krucho jakos malo je, chyba po tej chorobie.

Strasznie tu pusto

Marta, trzymam kciuki za przeprowadze i dzidziusia, uwazaj na siebie

Helol

mmarta, kochana powodzenia przy przeprowadzce, uwazaj na siebie i sie zbytnio nie przemeczaj, jak juz sie urzadzicie to pochwal sie nam Waszym nowym gniazdkiem:)

Wiola85 nie przejmuj sie, ze nie je, ERis jak byl chory to tez nie chial jesc a pozniej stopniowo w malych ilosciach ale zaczynal jesc, tez sie martwilam, bo potrafil za caly dzien zjesc tylko dwa jogurty.Dzownilam nawet do lakrza i mowilam, ze nei wchce w ogole jesc, a on powiedzial, zeby sie nie martwic, ze najwazniejsze zeby duzo pil.
Dobrze, ze Filipiek juz lepiej sie czuje

Dziewczyny nie wiecie co u Slonko, dawno sie nie nie odzywala, zirca tez ostatnio nie zaglada, Agusia1982, miszka

U nas sloneczko mam nadzieje, ze bedzie cieputko i wybierzemy sie na spacerek wszyscy

Milej soboty Wam zycze

[ Dodano: 2010-04-17, 21:29 ]
o widze, ze nikt tu dzis nie zagladal, pustki

A my dzis fajnie sobote spedzilismy, bylismy na podworku, Eris wyszalal, potem jeszcze w domu poszalelismy, P. kupil mu taki tunel dzis i maly zadowolony, caly czas chce sie bawic, ale nie wchodzi do samego konca, chyba sie boi

TO milej nocki ikolorowych snow , buziaki

Hej dziewczyny
Witam się chorobowo u nas jakiś wirus jest i po grypie żołądkowej Kacper znów coś złapał.
I znów na tej grupie z dzieciakami się zaraził,a mianowicie miał całe trzy dni gorączkę więc myślałam ,że to trzydniówka ale pierwszego dnia wyszły mu w buzi jakieś plamy więc może pleśniawki smarowałam mu płynem ale nie pomogło boli go to jak cholera nie może jeść dobrze,że pije więc pojechałam dziś z nim na emergency do szpitala bo wszyscy lekarze jak na złość zamknięci ,a tam gościu mi go bada i mói ,że to nie pleśniawki tylko wirus który się tak objawia obłożonym językiem i bólem i nie ma to lekarstwa samo ma minąć i kazała tylko leki przeciwbólowe mu dawać wykończona jestem noce od wtorku mamy przerąbane budzi się co godzine z rykiem ,nie wiem spotkałyście się z czymś takim z takimi bąblami na języku
Kochane poczytałam co widze ,że wszyscy choróbska mają więc duuuuużo zdrówka

adia26, kochana duzo zdrowka dla Was a w szczegolnosci dla Kacperka, szczerze powiem, ze pierwszy raz o takim wirusie slysze, nie mam pojecia

I znów na tej grupie z dzieciakami się zaraził,

wiesz co ja tez odkad zaczelam chodzic z Erisiem na grupe to czesciej choruje, do roku czasu nie chorowal, a jak skonczyl roczek tak sie zaczely chorobska, od stycznia to juz trzy razy byl chory

A my dostalismy juz skierowanie do laryngologa i ma zadecydowac czy bedzie Erik operowany czy nie w zwoíazku z tymi polipami, szkoda mi go strasznie, bo widze jak sie meczy, mam nadzieje, ze lekarka cos zadecyduje

Witam! moje kochane
Na Poczatek do ZDROWECZKAdla wszystkich chorowitkow w ostatnim czasie jak czytam o tych chorobskach to mam ggesia skore na ciele bo wiem jak bardzo cierpicie z waszymi maluszkami ja mialam kiedys takie ekscesy a nawet gorsze wiec wspolczuje wam i waszym maluszkom
I wierz mi wiolus ja wtedy myslalam ze mi dziecko przelklela moja rodzinka i dlatego tak mi chorowala wiec nie dziwie ci sie ze mowisz ze to fatum Ale napewno bedzie dobrze
Dziewczynki ja cierpie na taki brak czasu ze mi sie wyc hce a moj A psychicznie mnie wykancza juz mu mowie ze mam dosc takiego zycia i ze niech nie liczy na to ze ja sie podporzadkuje jego zachciianka i w ogole ze coraz bardziej zbliza sie koniec naszego malzenstwa ale on ma to gdzies jemu tylko w glowie zrzedzenie czepianie sie byle czego i w ogole szkoda gadac ale co kolwiek mowie nie dociera bo on mysli ze ja kurna calymi dniami leze i nic nie robie a ja zapieprzam a to klijentki do klijentki a to dom i wiwi i same wiecie ile jest na naszej glowie nie wspomne ze wszytsko robie sama troche mi Ada pomaga a on ie robi kompletnie nic co kolwiek sie zepsuje czy kontak czy pralka czy inne sprzety czy sploczka i wiele takich rzeczy ktore w normalnym domu naprawia facet robie sama Malowenie w domu kafelkowanie tez robilam ja wykonczenia podolg tez ja i ma czelnosc sie czepiac Ludzie mi mowili puknij sie kobito co ty robisz jak mozesz to ty robic to facet powinien zrobic a smieci wyrzuci raz na ruski rok i jest wielkie gadanie przy tym ile to on razy smieci wyrzuca chore tym bardziej ze smietnik ma po drodze moglybyscie widziec jak ja nieraz wyrzucam z wiwa pod pacha choldy smieci bo nikt sie nie poczucia do tego zeby za kazdym razem jak schdzi na dol wziasc 1 worek i wyrzucic nie patrza ze ja to zrobie Wiecie brak mi sil fizycznie i psychicznie Czuje sie wyscienczona i zdegustowana tym chorym zyciem Podejsciem ludzi do zycia nie potrafiacm sie cieszyc chwila ktora tak szybko przemija tym ze ma sie wspaniale zdrowe dzieci i wcale nie najgorsza zone a wrecz uwazam sie za dobrego czlowieka co daje z siebie naprawde wiele ale nie chce swojego zycia marnow\ac na bieganie ze sciereczka i bycie niewolnikiem swojego domu chce zyc i oddychac swobodnie a nie dusic sie w chorych czyjichs upodobanich Bo dzis jestesmy a le jutro moze nas nie byc Wiec dlaczego pierdoly musza byc dla niektorych takie istotne nierozumiem W obliczu takich tragedi jakie sa na siwecie to cuz sa te pierdoly A mimo to do niektorych pustych mozgownic nic nie dociera

Martuś trzymajcie sie z Igolem i niunia w brzuszku zrowo nie forsuj sie az tak bardzo bo uwazam ze nie ma co oszczedzaj sie kochana i zycze abyscie szybko zamieszkali w nowym domku i zebys juz byla tylko zrelaksowana adia26, kochana zdrowiejcie i nie chorujcie

Erik operowany czy nie w zwoíazku z tymi polipami, szkoda mi go strasznie, bo widze jak sie meczy, mam nadzieje, ze lekarka cos zadecyduje

No to wspolczuje wam Oby wszystko zakonczylo sie pomyslnie i bez zadnych zabiegow

My juz od 6 na nogach, leedwo na oczy patrze, Erik plakal w nocy nie nie wiem co mu bylo, spal z nami a przez to sie nie wyspalam, ale odespie pozniej

dana, kochana fajnie, ze do nas zagladnelas.
Przykro mi, ze sytuacja z mezem sie nie poprawia.Rozumiem Cie i wiem co czujesz, bo ja mam troche podobnie.Skoro rozmowy nie pomagaja, skoro on nie widzi nic zlego w jego zachowaniu to moze trzeba pomyslec o czyms innym, po co sie meczyc, wiem, ze to trudne podjac taka decyzje, ale po co masz sie meczyc, masz wspaniale dzieci i powinnas dla nich byc radosna, szczesliwa, pelna energii, ale tak jak napisalas bez checi do zycia.
Przytulam Cie kochana


[ Dodano: 2010-04-18, 08:43 ]

No to wspolczuje wam Oby wszystko zakonczylo sie pomyslnie i bez zadnych zabiegow

kochana ja wlasnie licze na zabieg, bo trzeba to w koncu usunac, nie moge juz patrzec, jak Eris sie meczy, najgorzej jest jak je albo pije, bo nie ma czym oddychac jak ma zamknieta buzke

Witam dziewczyny!
marta powodzenia z przeprowadzka i uwazaj na siebie.No i wklejaj zdjecia domu jak juz sie wprowadzicie:)Normalnie przedwczoraj wydawalo mi sie ,ze widzialam Cie u mnie w miescie,az sie obejrzalam za ta dziewczyna,wygladala zupelnie jak Ty i byla w takiej wysokiej ciazy
adiakochana a poszukalas w internecie takich objawow?Ja niestety nie mialam z czyms takim do czynienia,wiec nie moge pomoc,ale nie dziwie sie,ze sie martwisz
pati rany,patrze na nowe zdjecie Eriska i nie moge uwierzyc jak on wyrosl Taki dorosly facecik z niego,czuprynka bujna,no swietny jest Wiesz,moja Natalie tak jak Eris,do roku zero chorob,a teraz ciagle przeziebiona od 2 miesiecy bez przerwy,ale u nas to wynika z wzajemnego zarazania sie chyba,chorujemy po kolei od lutego Biedny Erisek z tymi polipami,ale zrobicie z tym porzadek i bedziecie mieli spokoj
danaKochana jak czytam co napisalas o swoim mezu,to jakbys o moim pisala Tylko ,ze ja juz ten etap zalu mam za soba,teraz mowiac brzydko mam w nonono :ico_noniewiem:Doszlo do tego ze stosunki sa poprawne,ze wzgledu na Natalke,takie kolezenskie,ale coraz czesciej mysle,ze ja go juz chyba nie kocham.Wole na przyklad jak wychodzi w piatek na impreze i go po prostu nie ma.Staram sie byc mila,bo teraz mam tak,ze kiedy on sie czasami ma jakies czulosci,a ja tak na sile sie temu poddaje,to mi go szkoda,ze nie wie,ze przytulam sie do niego ze wzgledu na ta litosc
No coz doprowadzil do tego takim wlasnie zachowaniem,teraz nawet sie z nim nie sprzeczam,bo mi sie nie chce,doszlo do tego ze mamy osobne finanse,placimy na pol za mieszkanie,on za samochod ja za jedzenie,slowem totalna separacja.I wiesz co kochana-dobrze mi z tym,bo mnie juz nie wkurza to co on robi,nabralam dystansu,teraz patrze na to jakby to robil kolega a nie maz.Wiem,ze to dramat mojego malzenstwa,wygasly emocje,ale nie ja sie do tego przyczynilam.
Oj sie rozpisalam,a Natalka juz wszystkie moje buty przymierzyla
Aaaaaa!Zapomnialam sie pochwalic ze mowi pieknie i wyraznie MAMA Nie wiem jak dlugo to potrwa,bo kiedys mowila tata,a przestala,ale ciesze sie chwila i prosze ja zeby powtarzala 1000 razy dziennie

Witam kolezanki, ciesze sie piszecie co u was

Pati85, oj nic nie wiedziałam o tych polipach, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze no a z tym jedzeniem to juz jest lepiej, dzisiaj zjadł sniadanko,, i zupke przed spaniem, wiec jakis postęp mamy

adia26, bardzo ci wspołczuje, taki chorobsko, ja wiem co to znaczy, u nas nie bylo tak jak u ciebie ale podobnie. Ja nie wiem co te dzieciaczki tak łąpia ciagle te chorobska

dana, tak mi przykro, nie wiem co ci doradzic albo jak pomoc. Mogle tylko powiedziec ze jestes wspaniała matka i to jest najwazniejsze

miszka, kurcze nie wiedziałam ze u ciebie tez cos nie tak, na zdejciach tak szczesliwie wygladacie a tu takie cos
Ty tez jestes super mama i najwazniejsze ze masz zdrowe sliczne dziecie

pati rany,patrze na nowe zdjecie Eriska i nie moge uwierzyc jak on wyrosl Taki dorosly facecik z niego,czuprynka bujna,no swietny jest

dziekuje za mile slowa kochana, on rosnie jak na drozdzach, kawal chlopa z niego, wazy 14 kg

Biedny Erisek z tymi polipami,ale zrobicie z tym porzadek i bedziecie mieli spokoj

oj nawet nie wiesz jak na to czekam

Natalka juz wszystkie moje buty przymierzyla

o prosze , rosnie mala modelka

!Zapomnialam sie pochwalic ze mowi pieknie i wyraznie MAMA

no to brawa

jest lepiej, dzisiaj zjadł sniadanko,, i zupke przed spaniem, wiec jakis postęp mamy

no widzisz i juz do przodu

kurcze nie wiedziałam ze u ciebie tez cos nie tak, na zdejciach tak szczesliwie wygladacie a tu takie cos

dokladnie, mialam wlasnie tez to napisac, nie pomyslalabym, ze u Ciebie tez sie nie uklada, wygladacie na szczesliwa rodzinke, trzymaj sie kochana, dzielna z Ciebie babka, choc zastanawiam sie, czemu z nim jestes skoro doszlas do wniosku, ze juz go nie kochasz, jak tylko dla Natalki to nie wiem czy to jest sens, ale to tylko moje zdanie.
A jak Twoj A. na to patrzy???

Ale fajna mielismy niedzielke, bylismy u tesciowej na obiedzie, bylo tak cipelutko, ze na krotki rekaw mozna bylo chodzic, Erik sie wyszalal, porobilam fotki, ale to nie dzis wkleje, jutro na pewno.

Buziaki Wam

A jak Twoj A. na to patrzy???

A tak jak napisalam,chyba nie do konca sobie zdaje sprawe z tego co sie dzieje.Mam wrazenie ze on wlasnie mysli,ze teraz wszystko jest nawet lepiej niz wczesniej,bo przestalam sie czepiac,klocic,przyjmuje jego wyjscia ze spokojem,wiec nasze zycie z zewnatrz wyglada na calkiem udane.Ale to jedynie wynik tego ze ja mam nasza relacje gdzies i nie reaguje na wiele sytuacji bo mam wrazenie,ze mnie po prostu juz nie dotycza.
A dlaczego w takim razie z nim jestem? Coz poniewaz juz mnie nie drazni to co on robi,wiec chyba - z wygody.Sama nie wiem.Ale mysle,ze nie plakalabym gdyby ktoregos dnia przyszedl i powiedzial,ze to on odchodzi.A moze mam nadzieje,ze po 17 wspolnych latach to sie jeszcze zmieni na lepsze.No po prostu nie wiem.
My sie malo widujemy,wiec nie mamy tez kiedy sobie dzialac na nerwy,on pracuje do 4 ja wychodze 4.20 do swojej pracy,On czesto pracuje w weekendy,ja wtedy jestem z Natalka,tak sie mijamy.
A Wam nie pisalam bo tak jak mowie,nie rusza mnie to specjalnie.kto wie moze sie ocknie i jeszcze cos z tym zrobi,ale ja juz nie mam ochoty walczyc.Jest jak jest,najwazniejsze,ze kocha Natalke nad zycie a ona kocha jego.