: 24 wrz 2011, 10:08
Ojej to niedobrze .A czemu tak się działo?Wrociłam do domu własnie ze szpitala,a pojechałam bo wymiotowałam krwią.
Bo tak zazwyczaj bywa.Koleżanki to samo opowiadają ze do szkoly czy przedszkola to musi je budzic po kilka razy i to bardzo ciężko a w weekend jak ona by chiała pospać bo ma wolne od pracy to oni skoro świt wstają.maly tez nie dal pospac, jak tak to trzeba go na sile budzic do przedszkola, a dzis wstal sam przed 7 i nie chcial juz spac nawet polezec juz nie moglam
Ja uciekam bo jedziemy na te małe zakupki . Potem może na szybka kawke do cioci . W domu uprzątnąć , kapiel i do gina na wizyte.
Pati no nier fajnie masz ze wizyta dopiero w październiku . No i fakt prawie miesiac od ostatniej . Jak masz jakiegos innego to moze idz i niech sprawdzi co jest z małym , bedziesz spokojniejsza.