Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

08 sty 2012, 13:42

wiec chba musze zaczac magnez lykac
Dziwię się, że magnezu nie bierzesz. Zaczęłabym brać na Twoim miejscu, bo jeśli już zaczęły Ci się skurcze łydki to będą się powtarzać. A magnez też na twardniejący brzuch pomaga ;-)

[ Dodano: 08-01-2012, 12:44 ]
Któraś z Was pisała o zapaleniu pęcherza.
Furaginum jest na receptę.
Ale jest nowy środek na tych samych zasadach, pod inną nazwą i bez recepty - uroFuraginum

Obrazek

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

08 sty 2012, 14:07

A magnez też na twardniejący brzuch pomaga ;-)
- wiem ale ja jestem nastawiona anty na wszelkie sztuczne srodki - nie biore witamin,no-spy,staram sie nic nie brac :ico_sorki: Jak juz glowa na maksa boli to paracetamol i na poczatku kwas foliowy :ico_oczko:

agasio
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 687
Rejestracja: 05 lip 2011, 18:00

08 sty 2012, 14:33

Dzięki Mad, ja pytałam, mam w domu na szczęscie furarginum:)
Rybko- mam podobne zdanie, ale jak Cię juz te skurcze łydek raz złapały, to pofatyguj sie po magnez bo cos mi sie zdaje że natura sama nie da rady:(

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

08 sty 2012, 15:46

to pofatyguj sie po magnez bo cos mi sie zdaje że natura sama nie da rady:(
- wiem wlasnie :ico_olaboga: Cale szczescie mam w domu magnez,wiec juz lyknelam :ico_sorki:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

08 sty 2012, 16:59

ja tez musze znowu łaykac magnez bo mi nogi cierpną w nocy

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

08 sty 2012, 18:05

Hej znowu brzucholki,


Sto lat Justyna!!!!!!!!!!!!!!! :ico_tort:

Ja dopiero dzisiaj czuje sie na silach w skrocie Wam napisac o co poszlo z moim J , dopiero dzisiaj w sumie sie odzywamy "w miare" normalnie.... Ale wczoraj sobie poryczalam ze hej. W skrocie poszlo o to ze J chcial powiesic tv na scianie , teraz stoi na takim ciagu niskich mebelkow (specjalnie po to kupionych jakos rok temu). Ja nie mialam nic przeciwko wiec mowie ze musimy kupic taki panel w ikei na ktorym sie wiesza tv (bo nasze sciany strasznie cienkie) i jakis maly mebelek pod te sciane aby ustawic te jego cuda XXI wieku. Nawet ogladnelismy w necie itd Pojechalismy. A ten zmienil nagle zdanie, ze on kupi tylko panel a mebla nie, tylko wezmie czesc tego ciagu na ktorym tv stoi teraz i postawi w zupelnie innym miejscu (nie pod tv) . Mowie ze nie ma mowy bo bedzie wygladalo kretynsko. Wiedzialam ze jemu chodzi glownie o to aby pozbyc sie problemu kabli ktore musialby ciagnac a jest ich sto tysiecy doslownie. No i juz sie wkurzyl ze nic nie kupujemy. Mi to wisialo mowiac szczerze, dla mnie tv moze stac tam gdzie teraz.... ale mowie ze skoro tu jestesmy to moze kupimy troche drobiazgow dla dziecka, bo i tak mamy w planie. A on ze ok, ale ja place, ja mowie ze do tej pory tylko ja placilam za wszystko dla dziecka to on tym razem moze, on ze nie... to ja mowie zeby szedl do bankomatu i wybral mi kase ze swojego konta ktora mu co miesiac wysylam "na odlozenie", bo skoro on nie poczuwa sie do zaplacenia za rzeczy jego dziecka to ja nie bede nic odkladala, bo mnie w takim razie na odkladanie nie stac. I zrobil sie dym. On poszedl szukac bankomatu (honorowy) a ja poszlam na dzial dzieciecy, dziewczyny sie bawily a ja naladowalam pol wozka (bo wiecie, nerwy i chec odwetu to sobie nie oszczedzalam). Wrocil. Idziemy do kasy ja mowie dawaj kase a on ze nie bylo bankomatu w poblizu . Zabralam mu wiec karte i zaplacilam jego karta i kazalam przelac sobie reszte tej kasy ktora mu wyslalam tego miesiaca. Oj wkurw byl totalny musze powiedziec.... No i pojechalismy do domu. On w ogole nie zainteresowal sie co kupilam, dobrze ze dziewczyny ze mna ogladaly i sie cieszyly... poprzytulalam je i ok. Ale on sie nie odzywal juz. Na drugo dzien jeszcze niechcacy dolalam oliwe do ognia inna rzecza (calkiem nieswiadomie) i tak poszedl drugi dzien sie rabac. Wieczorem ryczalam, ulzylo mi troche... Ale rano przyniosl mi sniadanie do lozka i kawe wiec troche punktow sobie nabil (widocznie wyrzuty sumienia mial)..... I jakos zaczelismy gadac... Spalam do 14.00... on zrobil obiad.... ale jakos tak nijako jest....

uffff... jak widac niby glupota .... aha a on ma tendencje do wyrzywania sie na dzieciach (szczegolnie starszej) jak jest zly na mnie wiec atmosfera w domu koszmar byla, tylko krzyk jego, placz dzieci... a mowie wam...

Jutro musze na uczelnie isc na zajecia a potem na 2 zmiane do szpitala. Nastepne 3 tygodnie beda intensywne u mnie wiec z gory przepraszam ze bede podczytywac i malo pisac.

Buziaki !

agasio
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 687
Rejestracja: 05 lip 2011, 18:00

08 sty 2012, 18:25

mama zuzi - bedzie dobrze, czasami są takie dni, że wszsytko sie nie układa;( :588:

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

08 sty 2012, 18:45

Dzieki agasio, :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

08 sty 2012, 18:52

.. ale jakos tak nijako jest....
- kuzwa jak dzieci,dobrze,ze juz lepiej.Ja nie ogarniam dwoch kont w malzenstwie i tego typu historii,u mojej siostry podobnie,kazdy ma swoje konto+jedno wspolne a potem problem z ktorego na co brac :ico_olaboga: Dobrze,ze my takie bidaki,ze nam szkoda kasy na osobne konta i mamy jedno :-P
ze bede podczytywac i malo pisac.
- buu :cry:

a swoja droga,to co kupilas?

Awatar użytkownika
kingoza
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2003
Rejestracja: 01 maja 2011, 15:22

08 sty 2012, 18:56

justynka 100 lat :D Wszystkiego Najlepszego kochana , duzo zdrowia, usmiechu i radosci :ico_brawa_01: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:
mama zuzi nie martw sie, bedzie lepiej :ico_sorki: ja sie kiedys poklocilam z T. o to, ze przegladalam w samochodzie jego plyty DVD i nie zapytalam sie czy moge zagladac w jego osobiste rzeczy :ico_sorki: :ico_puknij: ale to bylo na samym poczatku ale tez byla niezla jazda :ico_haha_01:

[ Dodano: 08-01-2012, 17:57 ]
a jutro mam wizyte w szpitalu na kontrole :-D nie moge sie doczekac kiedy zobacze moja ksiezniczke :-D

[ Dodano: 08-01-2012, 17:57 ]
a jutro mam wizyte w szpitalu na kontrole :-D nie moge sie doczekac kiedy zobacze moja ksiezniczke :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość