: 30 mar 2007, 21:37
a ja oczywiście walnęłam o zdjęciach pod orzechem, a ich nie zrobiłam z piaskownicy i9 może z jutrzejszego spaceru wkleje do niedzieli na bank jeszcze mi ktoś wierzy na tym wątku?
Fela ja mysle, że ty, bidulko, dostałaś przeziębienia od sexu przy otwartym oknie pogoda zdradliwa
co do podrózy to moze nie będzie tak źle, jak konrado zaśnie to kłopot z głowy. mnie najbardziej wkurza, ze siedze z tyłu, kuba sobie słuch radia, a ja spiewam, tancze, recytuje na tylnym siedzeniu, a on ma płacz lenki w nosie
Gosia, ja tez musze sie wybrac do ginekooga, sąsiadka, jak sie we wtorek okazało, ma mięśniaka 1,8 mm czy jakoś tak i ja już, jako klasyczny hipochondryk, też zaczynam coś niepokojącego odczuwac ale masz scęście, ja pracuje 5 dni przed świętami, na szczęście chociaz mam w czwartek i piątek od świetlicy wolne i bardo sie ciesze, ze Tomek już prawie zdrowy i, że choroba nie rozwinęła sie w jakieś paskudne choróbsko. a szczepisz na sepse, bo juz wariuje, nie wiem, szczepic czy nie?
Delfinka, baw sie dobrze, odpocznij troszke jak będziesz miała Mame pod ręką, a Mayusia, ma super ten jeździk
Kasiulka, rzeczywiście masz do porodu jeszcze 3 tygodnie, nie martw sie, urodzisz w terminie, diecuszko już na pewno wie, ze mamuska sie wścieknie jak wydzie później i szykuje sie za 18 dni do ujrzenia rodziców
Emilka_M, no to już męża na prwko wysyłaj ja to mam wygodny tyłek, prawka nie mam, a w samochodie zawsze z tyłu siadam, kuba sie wkurza i truje mi, ze to nie taksówka, ale co zrobić juz jestem taka wygodna
Julie załatwiłaś sprawe listów po mistrzowsku też sie właśnie zastanawiałam, cy jeszcze cokolwiek do ciebie dochodzi
Lucy przyznaj sie ile zjadłaś tej zapiekanki? pewnie dużo, bo nie ma cie na TT...możesz sie ruszac? ja zawsze mówiłam, ze dziecko tyle potrzebuje, ale nikt mi nie wierzyl
a co do mojego męża, to przychylam sie do wypowiedzi, ze zgłupiał z tym panem irkiem
lenka ju spi, a kuba jeszcze walczy z płytami karton-gipsowymi ide juz na góre, a tam netu niet
dobranoc, pchły na noc
Fela ja mysle, że ty, bidulko, dostałaś przeziębienia od sexu przy otwartym oknie pogoda zdradliwa
co do podrózy to moze nie będzie tak źle, jak konrado zaśnie to kłopot z głowy. mnie najbardziej wkurza, ze siedze z tyłu, kuba sobie słuch radia, a ja spiewam, tancze, recytuje na tylnym siedzeniu, a on ma płacz lenki w nosie
Gosia, ja tez musze sie wybrac do ginekooga, sąsiadka, jak sie we wtorek okazało, ma mięśniaka 1,8 mm czy jakoś tak i ja już, jako klasyczny hipochondryk, też zaczynam coś niepokojącego odczuwac ale masz scęście, ja pracuje 5 dni przed świętami, na szczęście chociaz mam w czwartek i piątek od świetlicy wolne i bardo sie ciesze, ze Tomek już prawie zdrowy i, że choroba nie rozwinęła sie w jakieś paskudne choróbsko. a szczepisz na sepse, bo juz wariuje, nie wiem, szczepic czy nie?
Delfinka, baw sie dobrze, odpocznij troszke jak będziesz miała Mame pod ręką, a Mayusia, ma super ten jeździk
Kasiulka, rzeczywiście masz do porodu jeszcze 3 tygodnie, nie martw sie, urodzisz w terminie, diecuszko już na pewno wie, ze mamuska sie wścieknie jak wydzie później i szykuje sie za 18 dni do ujrzenia rodziców
Emilka_M, no to już męża na prwko wysyłaj ja to mam wygodny tyłek, prawka nie mam, a w samochodie zawsze z tyłu siadam, kuba sie wkurza i truje mi, ze to nie taksówka, ale co zrobić juz jestem taka wygodna
Julie załatwiłaś sprawe listów po mistrzowsku też sie właśnie zastanawiałam, cy jeszcze cokolwiek do ciebie dochodzi
Lucy przyznaj sie ile zjadłaś tej zapiekanki? pewnie dużo, bo nie ma cie na TT...możesz sie ruszac? ja zawsze mówiłam, ze dziecko tyle potrzebuje, ale nikt mi nie wierzyl
a co do mojego męża, to przychylam sie do wypowiedzi, ze zgłupiał z tym panem irkiem
lenka ju spi, a kuba jeszcze walczy z płytami karton-gipsowymi ide juz na góre, a tam netu niet
dobranoc, pchły na noc