Strona 552 z 1361

: 20 paź 2007, 14:20
autor: GLIZDUNIA
Jagodka...sliczną masz corcie!!!i ma sliniaki jak Maya..z tesco? :ico_oczko: :ico_brawa_01:

: 20 paź 2007, 15:29
autor: jagodka24
tak ja duzo kupuje w tesco bo maja naprawde fajne ciuszki i dobre gatunkowo

: 20 paź 2007, 17:07
autor: GLIZDUNIA
Ale mi sie nudzi...pogoda sloneczna a my w domu....nawet nie probuje A. nigdzie wyciagac bo Snooker leci :ico_zly: ...a jak sama pojde to pewnie sie obrazi ...i tak sobie siedzimy w domku a ja zaraz z nudow padne chyba :ico_olaboga:

: 20 paź 2007, 18:03
autor: KUlka
Jagutka jak ostre n o to juz ząb :)) c zyli najgorsze - pekniecie dziasła - macie juz za soba ... a nurofen w czopkach ?? moze sie powtazam ale czopki sa najlepsze dla organizmu .. i działaja najszybciej ....

[ Dodano: 2007-10-20, 19:26 ]
a ja w miedzy czasie prosze o klik
tutaj http://s1.bitefight.onet.pl/c.php?uid=53994

i tutaj
http://kulka.act4trees.com/

i tutaj www.pajacyk.pl

: 20 paź 2007, 20:20
autor: GLIZDUNIA
a my sie w koncu kimnęlismy na po godzinki z nudow!a potem pojechalismy do tesco w ramach rozrywki i na chicken kebaba...i juz w domciu...kupilam Mayi warzywkowe sloiczki...i szok...nie ma tu z hipp'a szpinaku z ziemniakiem...a zamiast jest szpinak,ziemniak i ser :ico_szoking: ...niby od 4 miesiaca wiec zobaczymy....

: 20 paź 2007, 20:22
autor: kamizela
Akrobacje Wiktorka :-D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 20 paź 2007, 20:33
autor: Ewcik
Witajcie! Ja tylko na chwilkę. Zajęcia przeżyłam, w domu syf więc po powrocie musiałam posprzątać, a szwagierka która cały dzień spędziła przed komputerem weszła do kuchni jak zmywałam akurat po jej śniadaniu i stwierdziła "o zmywasz?" potem jak zabrałam sie za łazienkę to się spytała po co sprzątam jak nikogo się nie spodziewamy....
Ala dziś marudka złapała. Już nie wiemy jak ją zabawiać. Chyba znów ją dziąsła swędzą. Dobra zmykam bo mojej marudy. Jutro się odezwę

: 20 paź 2007, 21:11
autor: kamizela
Pustawo tu dzisiaj :ico_placzek: :ico_placzek:

Dobranoc :ico_spanko: :ico_spanko:

: 20 paź 2007, 21:19
autor: zborra
No a ja wreszcie w domu...najpierw tak...

Jagódka mała jest bombowa!!!
A odnośnie studiów...no niby tak jest, że niedługo kosmetyczka będzie musiała posiadać te 3literki przed nazwiskiem, ale obawiam się, że to będzie tak jak ze stanem sanitarnym gabinetów...Niektóre to totalna ruina i syf, a innym dopierdzielają że szok. poza tym, nie do końca się zgadzam z tym studiowaniem i posiadaniem tytułu mgr. No bo taka babka która ma gabinet od lat 30 to ma więcej czasem w nonono, niż laska po studiach w głowie. A na pewno ma więcej praktyki. Chociaż z drugiej strony nie ma tego właśnie zaplecza wiedzy, jakie laski po studiach...No i tak źle i tak niedobrze. Ciężko...

Glizdunia Maya słodz iaszek! a dom...hm...uwielbiam takie domki! cudo!
pomysł na szpinak z serem...? chyba typowo angielskie... :-D
A co do polityki...zgadzam się z Ladybird23, że każdy nie oddany głos to głos na pisuarów...a tego ja nie przeżyję... :ico_nienie: I właśnie dlatego, że to przez ich wspaniałą politykę ludzie muszą wyjeżdżać, że mój mąż jedzie zapierdalać w kapustę, żeby przeżyć, że ja po studiach żyję jak szmaciarz...że robię zakupy i wybieram co mogę akurat kupić...że przez kilka miesięcy muszę skubać po groszu żeby odłożyć na jakiś ciuch...Tym panom mówię :ico_nienie:
No i koniec, bo nas zamkną za łamanie ciszy przedwyborczej :-D a siedzieć za nich w pierdlu to ja nie mam ochoty...A swoją drogą to by była jazda :-D

Gosiuno i już mi lżej...uf....Hania też odetchnie z ulgą, bo już mi płacze, że Hubertus na pewno wyrwał inną laskę... :ico_oczko:

Doris trzymaj się dzielnie!!! ja Ci mogę tylko wirtualnie przekazać energię...ale to za mało...Mów sobie, że dasz radę....
I nie stresuj się wagą...powoli, przyjdzie czas i schudniesz. Na pocieszenie dodam, że ja schudłam w 1,5miesiąca, ale niestety zostały 4kg i nonono zbita, nie chce zejść...ja już :ico_placzek: bo w nic się ubrać nie mogę, na nowe spodnie ciężko uzbierać...no ale znowu nutella jedzona łyżeczką robi swoje...

Dzisiejsza noc u nas zdecydowanie lepsza...Hanka dopiero o 2.30jadła...a potem o 6...ale oszukałam ją herbatką...chyba poczuła się urażona :ico_oczko: bo zassała ślicznie...a za chwilę jak poczuła że to nie mleko, to wielkie oczy...wypiła 50ml i poszła spać...No ale o 7już trzeba było jeść...
Potem ja powoli wstawałam i do pracy, tam zamieszanie...ktoś nie przyszedł, ktoś nadprogramowo wpadł...do jednej babki dzwonie, że może przyjść bo mam czas, a tam odbiera facet i zaczyna po francusku gadać :ico_szoking: no ja w LO miałam francuski, ale pamiętam tylko cyferki i bonjour... :-D na szczęście zaczął po angielsku...co nie do końca mnie ucieszyło...bo lata już z nikim nie gadałam, do tego nie byłam na to przygotowana...i jak Kali się dogadałam...Na szczęście się zrozumieliśmy :-D
Potem pędem do domu, przebieranie, karmienie i do teściowej...na obiad...a już była 16... posiedzieliśmy do 19, nawet było miło...Hania dostała leżaczek...no, pożyczony, ale jej się podoba...baaaaardzo! no i dostaliśmy zapas obiadków i pieluszek...Z tym, że mój mądry J powiedział, że mogą być 3, a ja już jednak gotowa jestem przejść na 4, bo mniejsze już wokół ud ją obciskają...No i chyba będziemy sprzedawać te 3...
Młoda zjadła dziś ślicznie J obiadek...oczywiście szpinak! ale prawie cały słoiczek...A potem u babci pierwszy raz kaszkę ryżowo-kukurydzianą z bananem i melisą...Dla mnie ohyda, że ciężko posmakować, a młoda wpierdzieliła 60ml doprawiła mlekiem, a o 9 zjadła 100ml kaszki! :ico_szoking: w domu kąpiel...potem przy ubieraniu zlała mi się na ręcznik! :-D a potem mleczko i spanie...Dziś ją nakarmię przez sen o północy a potem jak się obudzi to już herbata...niech się odzwyczaja od jedzenia przez sen...dość duża jest...

Ok, lecę rzucić okiem tu i tam...
A...Anza cóż Ty biednej Idze robisz że znów katar? :ico_oczko:

Gosia mój zmarźlak już w domu ma rajtuzy ubrane pod spodnie... :-D

: 20 paź 2007, 21:24
autor: GLIZDUNIA
Kamizela....nie wiem ale na moj gust to twoj smerfik jest najbardziej podobny do mamusi z wszystkich majowek :ico_noniewiem: :ico_brawa_01: ...resza raczej do tatusiow..no jeszcze Zborry i Massumi coreczki tez do mam podobne :ico_haha_02:
super foty!!!!

Moja piekna maruda juz po kapieli i po cycu a z racji tego ze zasypiac nie chciala wyladowala na lezaczku ...i siedzi z tatusiem ktory oglada mecz :ico_haha_01:
jak jechalismy z miasta to w aucie takie cyrki odstawiala ze szok...wyla jak kojot...blaaaa...taki ryk jak zadko ale sie nie zatrzymywalismy bo to taki krzyk nie z bolu tylko z humorku....i przed domem zamilkla...i cudowne dziecko...grzeczne i spokojne....ale z niej mala kombinatorka :ico_oczko: