Strona 552 z 641

: 15 lip 2010, 10:49
autor: Kasia90
Sabcia brawa :ico_brawa_01: dla Nikolci. Kochana dziewczyneczka. :)

[ Dodano: 2010-07-15, 10:50 ]
Moja za to ciagle się do mnie tuli i mnie całuje
Kinga jak ją wezmę, zreszta nie tylko ja, ktokolwiek, to sie odpycha rekami, bo chce na podłogę i łazić i łazić. :)

: 15 lip 2010, 12:45
autor: Magda33
ssanie mi się włączyło, ale za godzinę idę do domu, wiec juz nie schodzę do kafejki na żaden obiad :ico_noniewiem: jakoś dam radę....chyba...choć ciężko będzie :-D

: 15 lip 2010, 13:44
autor: Sabcia
isiawarszawa, Adi ma jeszcze szkole do 23 lipca ale za to w ciagu roku maja wiecej wolnego :)
Magda33, u mnie tez jak mala placze to nie zawsze ale czasami tez wola mama i sie tuli - oj przeurocze to jest az sie lezka w oku kreci, ale za to jak taty nie ma caly dzien w domku to zawsze na dzien dobry dostanie takiego duzego buziaka a mama juz nie bo mame ma na caly dzien

Wlasnie zastanawiam sie czy brac mleko do pl ale przeczytalam ze nasz aptamil to to samo co bebilon tylko w pl jest to mleko cholernie drogie a tu o [olowe tansze i to kg a w pl pol kg achhhh juz sama nie wiem najwyzej zobacze czy mi sie zmiesci ....

Troche sie boje tego lotu z mala tym bardziej ze lece sama z dziecmi :(

: 15 lip 2010, 21:08
autor: matikasia
Jestem i ja. No taka mokra to jeszcze nie była. 5 godzin robiłam sok z sokownika, ale mam 17 słoiczków soczków dla dzieci z czarnej i czerwonej porzeczki oraz z malin. Kuchnia to dopiero wyglądała, ale już błysk.

Sabcia to Adik ma tak z wakacjami jak w Niemczech dzieci.
No Nikolka jest dobra, ja piorę bluzki, Ty skarpetki.
Słabo to schodzi. Nie wiem czy nie podkręcić temperatury w pralce na 60.
No Milcia też już brawo boje, albo kosi kosi się mówi, to reaguje tak samo.
Sabcia ja też bała się lotu. Wracałam sama z dziećmi. Adik już większy to Ci pomogę. Mati mi nie pomógł, ale przynajmniej się słuchał.
Potem zaginął nam ten fotelik do auta i to dopiero był meksyk.
Kurier za 2 dni dostarczył fotelik, ale ich fotelika nie zabrał i teraz mam 2 :ico_sorki:
bo mało gratów na strychu...
No te ceny u nas są tragiczne.
Nie wiem czy widziałyście ale weszły musy owocowe takie w opakowaniach jak danonki. Kosztują 10 zeta, jak w Niemczech, ale jakie oni mają zarobi, a jakie my. I weszły też soczki w plastikowych butelkach. Tam kupowałam za 80 centów, a tutaj są po 5,60 :ico_szoking:

A Wy jeszcze pierzecie w proszku dla dzieci????
Do kiedy się daje Vigantol?

Kasia90 ja też ten serek spróbowałam niedawno, choć już dawno o nim słyszałam, to jakoś się nie odważyłam.
Mówię Ci jaki jest pyszny z utartym cukrem pudrem i 2 żółtkami :ico_haha_01:

Magda33 jak tam dałaś radę bez obiadku ta godzinę? :ico_haha_01:
Dobrze, że ja nie mam komarów.

Isia ale macie fajnie. Potańczycie.
Na razie kasy mi nie przelewaj. W sobotę Ci wyślę, to napiszę ci w poniedziałek ile dałam za wysyłkę.

T codziennie daje małej butlę, ale nie zawsze da się nakarmić mu albo nie do końca. Czasem cyc jest potrzebny :ico_haha_01:
Ale niech się przyzwyczaja. 1 sierpnia mam spotkanie klasowe na 16 do... Bóg wie do której :ico_haha_01:

No nic uciekam się wykąpać. Marzę o chłodnej wodzie....

: 16 lip 2010, 07:19
autor: Magda33
Witam z rana,
w nocy troche pogrzmiało i popadało, ale dalej duszno :ico_olaboga: teraz jak woda paruje, to jeszcze gorzej, ale przynajmniej się nie kurzy :ico_oczko:
Po wczorajszej wizycie jestem już baaaardzo spokojna. Pediatra mówiła, że przy padaczce są czasem takie wzdrygiwania, ale dziecko wtedy jakby na chwile traci świadomość i nie ma z nim kontaktu, a z Zosią jest. Niebardzo mogła ją zbadać, bo młoda się troszeczkę rozpłakała, ale i tak krótko kwiliła i później nawet się uśmiechała, a jak wychodziliśmy, to zrobiła papa :-D W każdym bądź razie Zosia jest w wieku, gdzie dzieci naśladują zachowania innych i po prostu "papuguje" łobuz mały. Wczoraj po wizycie zauważyliśmy, że moja mama ma jakieś takie dziwni tiki....hmmm....że ja tego wcześniej nie zauważyłam :-D Wstępnie też umówiliśmy się na szczepienie na meningokoki. Od poniedziałku podnieśli ceny i szczepionka jest o 50 pln droższa, ale i tak przed żłobkiem zaszczepić trzeba. Za to na pneumokoki i rotawirusy zdrożały im szczepienia o około 150 pln :ico_puknij:

Matikasia ja wczoraj pytałam o witaminę D, bo my nie dajemy vigantolu tylko VitaD i babeczka mówiła, że do roku trzeba dawać, a póżniej chyba od marca do października się daje. Ale tego pewna nie jestem. Zapytam się przy następnej wizycie i sobie zapiszę :-) Pytałam też o karmienie piersią i pediatra mówiła żebym nie odstawiała młodej w wakacje, bo jak idzie do żłobka, to po przyjściu do domu pewnie będzei chciała odreagować i tulić się do mnie, a cycuś to najlepszy uspokajacz i pocieszyciel :-D wiec ja jeszcze trochę pokarmię, ale nie narzekam, bo w nocy wolę dać cycusia niż wstawać i robić mleko :ico_olaboga: Dzisiaj Zosia mnie zaskoczyła, bo obudziła się w nocy, wypiła 50 ml wody i dalej spała :ico_brawa_01:
Troche sie boje tego lotu z mala tym bardziej ze lece sama z dziecmi
na pewno dasz radę, dzielna jesteś i zaradna, więc będzie dobrze :-)
T codziennie daje małej butlę, ale nie zawsze da się nakarmić
P też daje butlę, ale Zośka na szczęście chętnie pije, ale w naszym przypadku co innego, bo mała juz 3 miesiac siedzi w domu z babcią i dostaje w dzień butlę, to już się przyzwyczaiła.

Jak dobrze, że dzisiaj piątek i weekend :ico_brawa_01: Odpocznę od mojego kolegi marudy. Wyobrażacie sobie, że czasem potrafimy siedzieć cały dzień w biurze i słowa ze sobą nie zamienić. Dziwny typek. Ma swój świat i lubi jak każdy się jemu podporządkowuje, a ja niestety taka nie jestem i nie dam soba rządzić, szczególnie komuś takiemu :-D DObrze, że mam cudowną szefową i z nią można się i pośmiać i porozmawiać o wszystkim. Tylko, że ona jeszcze następny tydzień jest na urlopie :ico_placzek:
jak tam dałaś radę bez obiadku ta godzinę?
spokojnie, byłam twarda :ico_oczko: a jak przyjechałam do domu, to juz mi się jeść nie chciało :-D

[ Dodano: 2010-07-16, 07:34 ]
aha i pytałam pediatry co można stosować na komary przy małym dziecku i ona powiedziała, że od początku przy trójce swoich dzieci stosowała OFF do prądu i nic im nie było. Jasna sprawa, że nie daje się tego w pobliżu łóżeczka, ale nie zaszkodzi i poleciła nam też świecę citronella. Kupiłam wczoraj, zapaliłam i powiem Wam, że rewelacja. Żaden komar nie wleciał, a na balkonie widziałam ich trochę. Teraz jeszcze dokupie taka specjalną na balkon i będzie git :ico_oczko:

: 16 lip 2010, 07:50
autor: isiawarszawa
Jak dobrze, że dzisiaj piątek i weekend
tez sie ciesze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: wkoncu jedną noc odpoczne od wstawania do oliwki :ico_brawa_01: - bede piotra budzić, a mała budzi sie na jesc koło północy i o 5, wiem że niektóre z was czesciej wstają ale ja juz przyzwyczaiłam sie do przespanych nocy i męczy mnie to...
poradzcie mi bo strasznie sie waham, tesciowa chce zobaczyc małą no wiec mamy zrobic w poniedziałek wypad do wawy na trzy dni i teraz czy spakować piotrowi małą i pomachać na peronie - niech zobaczy jak to jest z dzieckiem, czy jednak lepiej przypilnować zeby nie zrobił on/lub on za tesciowej pomysłem jakiejs głupoty, sama juz nie wiem,
z jednej strony bym mu ją dała i odpoczeła troche, a z drugiej boje sie...

: 16 lip 2010, 08:28
autor: Magda33
z jednej strony bym mu ją dała i odpoczeła troche, a z drugiej boje sie...
ja chyba nie wytrzymałabym bez małej jednego dnia :-D w pracy spokojnie daję radę, ale wiem ,że za kilka godzin ją zobaczę. Moja mama chciała kiedyś zabrać Zosię na weekend, ale się nie zgodziłam :-) Pewnie dzwoniłabym kilkanaście razy dziennie.

[ Dodano: 2010-07-16, 09:05 ]
jak mnie ten mój P wkurza :ico_zly: na 22 sierpnia załatwiłam już prawie wszystko na chrzciny, moja kużynka która będzie chrzestną Zosi już sobie zarezerwowała ten dzień na przyjazd do nas, a ten nonono, bo juz inaczej nie powiem, mówi że trzeba zmienić temin, bo być może jego kuzyn (chrzestny) jak bedzie w tym czasie pogoda, to jedzie sobie na urlop. Powiedziałam, że w takim razie poszukam chrzestnego w swojej rodzinie, a on niech mnie lepiej nie. Ja wszystko załatwię, okaże się, że pogoda rewelacja i kuzynek mnie wystawi :ico_puknij: Boże, co za rodzina. Dziecko skończyło 9 miesiecy, a jeszcze nie ochrzczone. Czasem mam wrażenie, że P bardziej się przejmuje dziećmi z pierwszego małżeństwa niż Zosią, a każde powinien traktować równo. Przykre, ale wygląda na to, że prawdziwe. Czasami czuję się jak samotna matka, bo o wszystkim związanym z dzieckiem muszę myśleć ja, jego nic nie obchodzi. Nie będę się rozpisywać żeby Was nie zadręczać...

: 16 lip 2010, 09:31
autor: Kasia90
A Wy jeszcze pierzecie w proszku dla dzieci????
Nie piorę już od 2 tygodnia Kingi. :)
Mówię Ci jaki jest pyszny z utartym cukrem pudrem i 2 żółtkami :ico_haha_01:
Spróbuję, ale strasznie drogi.
ja chyba nie wytrzymałabym bez małej jednego dnia
Ja mam to samo.
Nie będę się rozpisywać
Po to jesteśmy żebyś sie wygadała.

: 16 lip 2010, 09:43
autor: Magda33
Nie piorę już od 2 tygodnia Kingi. :)
ja najpierw prałam w tych proszkach sensitive, a wczoraj pierwszy raz w "dorosłym" proszku, bo mój mądry P przesypał do pudła normalny proszek do kolorów i do niego vizir sensitive do jasnych rzeczy :ico_puknij: Nie sprawdzi co to za proszek i się miesza :ico_zly: Powiedziałam, że teraz wszystkie jego ciemne spodnie i koszulki będę prała w tym proszku chociaż specjalnie kupiliśmy płyn do ciemnych rzeczy :-D
Po to jesteśmy żebyś sie wygadała.
:-D

[ Dodano: 2010-07-16, 09:45 ]
ech...dzis znowu obżarstwo...kolega przyniósł ciacho weselno-urodzinowe. Ale na szczęście takie "leciutkie".

: 16 lip 2010, 09:59
autor: Sabcia
, Witam!!!!
Juz troche uspokoilam moje mysli co do mleka - bo jednak zabiore angielskie a maz dojezdza do nas po 3 tyg takze mam nadzieje ze dwa opakowania mi starcza ....
Magda33, slyszalam ostatnio w tv dokladnie na tvn styl ze jest teraz taka akcja na cala polske targi dla kobiet w ciazy i dla dzieciaczkow sa tam miedzy innymi konkursy na raczkowanie kto pierwszy i inne atrakcje i wlasnie mowili ze nastepne spotkanie jest we wroclawiu 7-8 sierpnia jak sie nie myle jak jestes zainteresowana to poklikaj moze cos znajdziesz na ten temat :)
Wracajac do chrzcin to u mnie tez sie powalilo konkretnie bo kuzyn od mojego meza ktory tez tu mieszka sam sobie w sumie wybral date chrzcin na 25.07 i bylo tak ustalone juz od jakiegos czasu - teraz na dwa tyg przed dowiedzialam sie ze on przyjedzie ale tylko do kosciola bo od jego wspanialomyslen zony przylatuja kuzynki i on musi sie nimy zajac ugotowac obiad i takie tam bo ona w tym czasie bedzie spac po nocce - kuzwa ale sie wkurzylam ta malpa mnie wpienia na calego - wiedziala od poczatku jak jest nawet jakby bylo tak jak jest to ona moglaby ruszyc dupsko i ugotowac im ten obiad :ico_zly:
:ico_zly: :ico_zly:
Najlepsze w tym wszystkim jest to ze jej maz pracuje od 2 w nocy do 13 i on sprzata gotuje dla nich i ich corki obiad a ksiezniczka caly dzien spi bo ma na nocki - normalnie kosmos, zreszta ostatnio mnie draznia bo co ich zapraszamy to ona zawsze cos wykabinuje ze na nie ...... paranoja


wczoraj z synkiem znowu bylismy na rowerkach i na tenisie a dzis kolejny 1 kg za mna :)
i w sumie przez to wszystko nie wiem co mialam jeszcze pisac heheheh

[ Dodano: 2010-07-16, 10:00 ]
co do proszku to ja tu piore w proszkach bio persil w takich woreczkach w polsce chyba tego nie ma one sa i dla dzieci i normalnie takze odkad tu jestem piore wlasnie w tym