Strona 554 z 674

: 07 sie 2007, 21:22
autor: Ulcia
[shadow=blue][size=150]EMILKO WSZYSTKIEGO NAJLPESZEGO W TYM WIELKIM DNIU, ŻEBY SŁONKO ZAWSZE DLA CIEBIE ŚWIECIŁO NAWET W TE GORSZE DNI A MAMA TWOJA BYŁA ZAWSZE TWOIM NAJWIEKSZYM PRZYJACIELEM [/size][/shadow]

[ Dodano: 2007-08-07, 21:25 ]
:ico_brawa_01: dla Juli za dwa pierwsze kroczki :ico_brawa_01:
moja dalej tylko przy samochodziku chodzi ale zasuwa aż się kurzy :-D

U mnie z jedzenie jest za to odwrotnie je jak nakręcona nawet kaszkę wieczorem zje sete czego wcześniej nie robiła. żarłok mały się z niej zrobił :-)

Ale męczący dzień w pracy... idę spać :ico_spanko:

: 07 sie 2007, 21:29
autor: kasiaa1985
brat mi zgrał na plyte DVD z kamery jak kręcił Julke.. miesiac po miesiacu.. jaka ona mała była :) ale od początku urwis niemozliwy :-D

: 07 sie 2007, 22:02
autor: kasiaa1985
Gabrysiu zgadzam się z tobą. Jak tu sie nie cieszy... skoro to nasze dzieci.. :)

uciekam spać... do jutra!

: 08 sie 2007, 07:25
autor: Natashka
Dzieńdoberek

Aniu obejrzałam tylko chwile jak zaglowce wyplywaly w internecie bo sie szykowalam nad jziorko
i bylo bardzo fajnie wczoraj takze, siedzilielismy do 19 :ico_haha_01:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
dzis jestem jakas polamana jakbym sie nie wyspala...

Kasiu my mamy takie jestesmy z kazdej pierdolki ktora zrobi nasze dzieck opo raz pierwszy cieszymy sie ogromnie
i wielkie brawa dla Juleczki za samodzielne kroczki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 08 sie 2007, 08:10
autor: dorotex83
dzień dobry

Kasiu oby przyjęli Cię na ten staż i :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Juleczki za kroczki

Gabrysiu a co z twoim wychowawczym?? Dyrektorka w pracy się zgodziła??

u nas noc bez zmian dwie pobudki jedna o 23 a druga juz nad ranem o 5
teraz mała siedzi w łóżeczku i czeka aż mama odkurzy mieszkanko i umyje podłoge i do biegania na czworaka

kurcze musze odkurzać codziennie bo jest tyle siersci z naszego psa że szok pewnie gubi bo jest gorąco jak cholera a jeszcze u nas w mieszkaniu to taka duchota że okna całe noce pootwierane

: 08 sie 2007, 08:15
autor: Natashka
Dorotko u nas tak samo, doslownie dywan z siersci psa, jak raz dziennie conajmneij nie umyje podlogi to masakra jest... i tak zawsze ejst w lato. no ale tym nasyzm psiakom goraco i duszno jeszcze bardziej niz nam :ico_haha_01:

: 08 sie 2007, 09:46
autor: kasiaa1985
ale fajny Oskarek w wodzie... ja jestem zła, bo mielismy dzis z mezem gdzies wyskoczyc nad wode... bo ma wolne... to jemu sie nie chce :ico_zly: i znow bede w domu siedziec, zamiast wykorzystac jakos fajnie ten jeden dzien !

nas tez jest duzo siersci od psa.. teraz juz mniej... moj pies najbardziej sie lenił jakieś 2 mies temu... wtedy to była masakra! podobno dzieci sa odporniejsze jak sie wychowuja razem z psem :)

: 08 sie 2007, 10:28
autor: tyna
A u nas psy koty nie mają do domu wstępu, tylko do ganku i koniec :ico_nienie: no czasem zdarzy się ,że mają święto,ale to krótko trwa :-D za to na podwórku nie zabraniam Michałkowi bawić się z kotami, bo psy to troche dzikusy są :ico_oczko:

Co do wrażliwości na postępy naszych maluchów to ja jak każda mamusia oczywiście :-D aż mi się czasem łezka w oku kręci, ale mój mąż to taki sam jest. wczoraj napisałam mu sms-a,że mały kupkę w nocniczek zrobił, a Piotrek zaraz dzwoni i pyta jak to było ze szczegółami :ico_smiechbig: aż mnie śmiech porwał.

Aniu wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu :ico_prezent: :ico_prezent:

Dla Juleczki za kroczki i Oskarka za pływanie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 08 sie 2007, 19:29
autor: kasiaa1985
Julki tez do nocnika nie moge rpzyzwyczaic.. ona tylko raz pocisnie i juz jest kpa.. nawet nie zdąrze nigdy ja rozebrac :-)

Gabrysiu bardzo mi przykro z powodu siostry twojej kolezanki... zycie naprawde jest bardzo kruche... coraz czesciej sobie to uswiadamiam... oby wszystko zakonczyło sie szczęśliwie ! :(

[ Dodano: 2007-08-08, 20:53 ]
chyba sie na ten zdecyduje

http://www.allegro.pl/item221156511_row ... wzory.html

: 08 sie 2007, 22:26
autor: Natashka
hej kochane ja dzis caly dzien prawie na miescie, nogi mi wchodza w d...
chodzilysmy z kolezanka szukac jej sukienki na slub jej kuizyna wlasnei i nic nie znalazlysmy, bo albo za male albo za duze albo za drogie :ico_olaboga: w piatek znowu idziemy
jutro nad morze smigamy, ale super, juz sie doczekac nie moge :-D :-D

jeju na prawde zycie jest kruche :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_olaboga: