: 09 sie 2007, 13:01
Kasiu to chyba w każdej rodzinie chłop jest do ozdoby
Ale jak co do rzeczy to oni wszytsko robia przecież, tylko ze to my harujemy w domu- sprzatamy gotujemy wszelkie większe porządki a jak mówie mojemu mężowi ze mógłby posprzątac to Ci powie ze jest czysto i on nie bedzie sprzątał
wczoraj jak wrócił z pracy to mowie mu wez oliwke na spacer a ja popisze prace - dobrze tylko odpocznie troszke no i finał był taki ze to ja byłam na spacerze z Oliwka bo on poszedł spac a ja i tak siedzialam z dzieckiem wiec co za róznica czy w domu czy na powietrzu i tak nie pisąłm pracy i tak
z rozbieraniem łózka bylo tak samo - połozył sie tak przykrył sie kocem i powiedizał ze zaraz rozbiore no i co wyszło na to ze ja jeszcze o polnocy łóżko rozbierałam bo on poszedł zjesc kolacje

Ale jak co do rzeczy to oni wszytsko robia przecież, tylko ze to my harujemy w domu- sprzatamy gotujemy wszelkie większe porządki a jak mówie mojemu mężowi ze mógłby posprzątac to Ci powie ze jest czysto i on nie bedzie sprzątał



wczoraj jak wrócił z pracy to mowie mu wez oliwke na spacer a ja popisze prace - dobrze tylko odpocznie troszke no i finał był taki ze to ja byłam na spacerze z Oliwka bo on poszedł spac a ja i tak siedzialam z dzieckiem wiec co za róznica czy w domu czy na powietrzu i tak nie pisąłm pracy i tak
z rozbieraniem łózka bylo tak samo - połozył sie tak przykrył sie kocem i powiedizał ze zaraz rozbiore no i co wyszło na to ze ja jeszcze o polnocy łóżko rozbierałam bo on poszedł zjesc kolacje



