Strona 559 z 979

: 17 maja 2009, 20:06
autor: milutka204
co lekarz, to inna szkoła, a my jesteśmy od tego, żeby zdać się na instynkt i obserwację...
no tak ale nic nie bylo jej... tylko na jablko miala krostki a dzis znow dostala wiec moze to ta kaszka brzoskwiniowa a dajemy ja drugi dzien

[ Dodano: 2009-05-17, 20:07 ]
http://www.youtube.com/watch?v=Q1mPYeF7oOY zobaczcie jaką dzis maskotkę kupilam Klaudii na poczatku sie przestraszyla ale potem juz oki :)
wrzucam jeszcze raz bo sie chyba nie wkleilo

: 17 maja 2009, 20:16
autor: Ragazza555
dziewczynki mam wiesci od naszej ananke niesety w nocy dostała ataku koli nerkowej i wylądowała w szpitalu :ico_placzek: :
Martusiu zycz jej od nas szybkiego powrotu do zdrówka i powiedz ze trzymamy kciuki :ico_sorki: :-)

My spedzilismy dzisiejszy dzien miło bo na prawie cały dzien poza domem a teraz na wieczór wpadli jeszcze znajomi i objadamy sie własnie tortem :-)

: 17 maja 2009, 20:28
autor: Marcia77
Martusiu zycz jej od nas szybkiego powrotu do zdrówka i powiedz ze trzymamy kciuki
przekaże... :-D :-D :-D

: 17 maja 2009, 20:42
autor: donatka26
ja już się pożegnam, bo jestem zmęczona, do jutra, dobranoc

: 17 maja 2009, 21:59
autor: gaga22
Biedna ananke :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia,

Dziewczyny mnie dziś ciężki szlak trafił :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: NIE MAM W CO SIĘ UBRAĆ
Dziś była Olki rocznica, rano dopadłam do szafy i okazało się, że wszystkie spódnice i eleganckie spodnie są za szerokie i wiszą na mnie jak na wieszaku :ico_placzek: Ciekawe w czym ja do pracy będę chodzić :ico_olaboga: Cholera jak nie przytyje w trzy miesiące, a na to przy karmieniu cyckiem i moim metabolizmie się nie zanosi, to czekają mnie duże zakupy odzieżowe. Nie mogę chodzić w dwóch parach jeansów, dresach i przyszerokich bojówkach :ico_puknij:

Idę spać, bo coś dziś padnięta jestem

: 17 maja 2009, 22:12
autor: ananke
hej Laseczki

zeszłam na dół po butelki dla Alka, to bazgram, bo przecież dzień bez forum = dzień stracony :ico_oczko:

czuję się względnie :ico_sorki: znaczy naszpikowana jestem lekami to jakoś leci czas... troszkę obraz zamglony, troszkę problemów z łapaniem równowagi, ale nie jest najgorzej... znaczy jest o wiele lżej niż w zeszłym roku :ico_sorki:

było suprr wczoraj i nic, kućwa nic nie wskazywało na taki rozwój wypadków... siedzieliśmy, gadaliśmy, śmialiśmy się nawet do łez, wypiłam jednego kolorowego drinka i nagle o 1 w nocy cos mi się na wymioty zebrało i poleciał zwracać... i już nie mogłam podnieść się z kolan, bo nerka zaczęła mnie tak napierdzielać, że prawie zemdlałam... ale ząbki opite :ico_sorki:
do rana się męczyłam, zwróciłam wszystko z ostatniego tygodnia chyba :ico_olaboga: o spaniu nie było mowy, bo jak w taki bólu?! każda próba łyknięcia tabletek jakichkolwiek kończyła się automatycznie arią na kibelku...
parę minut po 5 mój chłop stwierdził, że jest już trzeźwy i idzie dzwonić na pogotowie, to też uczynił...
i pani kazała przyjechać... zebraliśmy się i przed 7 byliśmy w klinice... tam na szybko test z moczu i oznaczenie infekcji + bóle = kolka... pan doktor się zlitował i pozwolił wracać do domu, ale w zamian dał się ubłagać na kodeinę przeciwbólowo, bo inaczej to bym chyba szpital wolała... dostałam zastrzyk przeciw wymiotom, bo jak inaczej łykać cokolwiek...
no i wróciliśmy do domu, ja padłam i spałam 4 godz
w tym czasie mój Kris wychodził z siebie próbując jakoś ułożyć plan na popołudnie, kiedy pójdzie do pracy, bo nie iść nie mógł... przyjechali znów Kasia z Tomkiem, posiedzieli zanim mały się obudził, potem Kaśka go nakarmiła i poszli na spacer... Krzysiek wrócił po niecałych dwóch godzinach, bo akurat trafił na swojego szefa i tan poszedł mu na rękę... zrobił plany, które musiał, żeby zmiana miała co robić i powiedział, że jest pod telefonem...
no i jakos dotrawiliśmy do kąpania małego, potem już go sama usypiałam, bo Kris pojechał z powrotem do pracy... mam nadzieję,że jutro juz się będę lepiej czuła, bo mi chłop siwieje przeze mnie...

Aluś za to się uspokoił bardzo... chyba odetchnął po przebiciu tego drugiego ząbka :ico_sorki: w nocy spał od 20 do 5 :ico_sorki: dziś też zasnął bez większych problemów :ico_sorki:
ja jakos nie czuję potrzeby snu, ale zaraz brykam choćby poleżeć :ico_sorki:


dziękuję Laseczki za miłe słowa :ico_sorki:

: 17 maja 2009, 22:44
autor: Ragazza555
ananke, dobrze że jestes w domu to zawsze tak jakoś lepiej niż w szpitalu. trzymaj się i mam nadzieje że ból szybko ustąpi i wrócisz do zdrowia :ico_sorki:

Ja mam pytanko. Jeśli moje dziecie zjada ok 130ml mleka, wiecej nie wtrąbi naraz a skracaja się przerwy między karmieniami to czy nie powinnam zacząć jej zagęszczać czymś? Chociaż my nie skonczyłyśmy jeszcze 4 miesięcy. :ico_noniewiem:

: 17 maja 2009, 23:33
autor: niktusia
Witam,
wpadam na chwilke z jednym pytaniem. Czy Wasze Maluchy zaczely juz rwac sie do siedzenia? Jesli tak, to ile mialy? Antos dzis lezy w lozeczku, podeszlam do Niego, a ten probuje sie podniesc :ico_olaboga: pozniej trzymajac Go na rekach znowu zaczal sie podnosic. w szoku bylam, a z drugiej strony lezki w oczach sie krecily.. :)

: 18 maja 2009, 01:21
autor: manenka
donatka dzięki za rady :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
kurcze tylko szkoda, że dopiero teraz przeczytałam co napisałaś :ico_noniewiem:
tak bym się zastosowała do twoich rad
no cóż następnym razem spróbuję tak zrobić :-)

milutka wczoraj ja do ciebie na fasolówkę , dziś ty do mnie na bigosik :-D

gaga no chyba cię nie ominie kolekcja nowej garderoby :ico_noniewiem:
bo ciężko jest przytyć przy karmieniu
ja też już kolejny kg zgubiłam

Ragazza555, a skąd ty ten tort masz w domu?? :ico_oczko:
podziel się :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

ananke, :ico_olaboga: współczuję
dobrze , ze już jesteś w domu :ico_sorki:
zdrówka życzę :ico_sorki: :ico_sorki:

: 18 maja 2009, 07:41
autor: milutka204
witam :)

u nas noc jak zwykle 23, 2:30 i 5:30..... ;/;/;/;/


ananke, dobrze ze juz lepiej sie czujesz :ico_sorki:

milutka wczoraj ja do ciebie na fasolówkę , dziś ty do mnie na bigosik :-D
ok :)
wpadam na chwilke z jednym pytaniem. Czy Wasze Maluchy zaczely juz rwac sie do siedzenia? Jesli tak, to ile mialy? Antos dzis lezy w lozeczku, podeszlam do Niego, a ten probuje sie podniesc :ico_olaboga: pozniej trzymajac Go na rekach znowu zaczal sie podnosic. w szoku bylam, a z drugiej strony lezki w oczach sie krecily.. :
no moja juz od dawna tak robi.... i nawet na kolankach u mnie oparta siedzi

Ja mam pytanko. Jeśli moje dziecie zjada ok 130ml mleka, wiecej nie wtrąbi naraz a skracaja się przerwy między karmieniami to czy nie powinnam zacząć jej zagęszczać czymś? Chociaż my nie skonczyłyśmy jeszcze 4 miesięcy. :ico_noniewiem:
_________________
ja zageszczam mleko a mala spi tylko po nim do 4 godzin dlatego mamy 3 pobudki

[ Dodano: 2009-05-18, 07:46 ]
Gaga ja zazdroszcze figury:)


a i zapomnialam w carrefour jest promocja 6 opakowan husteczek nivea soft za 25 zł oplaca sie bo jedno opakowanie 7,5 zł a tak tnaiej wychodzi... ja tylko tych uzywam