Strona 560 z 843

: 16 sty 2008, 12:14
autor: magda26
Witam
Kamilko z ząbkami u mnie bylo dokładnie tak samo :ico_oczko:

A co do spania z dzieciaczkami dokładnie mysle jak Kamila jezeli rodzice chca spac z dzieckiem ok ich wybor ale jedyny problem bedzie taki ze ciezko bedzie malca odzwyczaic :ico_oczko: Marcinek spi cala noc w lozeczku rano biore go do siebie bawie sie z nim przytulam i oczywiscie tak jak wy uwielbiam jego zapach jest taki slodki niewinny ...kochane bable

Jesli chodzi o katar to nie wiem Marcinek chyba mial 2 razy od urodzenia ...ale ja wiem czy katar zaraz wiazac z alergia :ico_noniewiem:

Kto pije ze mna kawke :ico_kawusia: zapraszam :ico_oczko:

: 16 sty 2008, 12:18
autor: asiula26
HEJ WAM

WCIĄŻ KASZLE ALE GORĄCZKA SPADŁA

KAMILKO JA MYSLE ŻE TO SIĘ TAK UTARŁO MÓWIĆ "BIAŁE KRESECZKI" ALE U EMI TEZ BYŁY TAKIE PRZEZROCZYSTE, TAKŻE LUZIK

CO DO SPANIA DZIECIACZKÓW W ŁÓŻKU TO MYŚLĘ ŻE PROBLEMEM JEST POTEM ODUCZENIE, ALE TO TEŻ JEST PEWNIE INDYWIDUALNA SPRAWA. MOJA KOLEŻANKA NP. MA 6 LETNIĄ CÓRE I NADAL Z NIĄ ŚPI A MĄŻ W DRUGIM POKOJU, CO UWAŻAM ZA LEKKIE PRZEGIĘCIE. nO ALE SKORO IM TO NIE PRZESZKADZA TO DLACZEGO MI BY MIAŁO. U NAS EMI ŚPI TYLKO W ŁÓŻECZKU, JA TO BYM SIĘ BAŁA ŻE JĄ PRZYLEGNE BO TAK SIE WIERCE, ALE JAK MAM WOLNE T ZABIERAM JĄ RANO PO PRZEBUDZENIU DO SIEBIE I LEŻYMY SOBIE TAK RAZEM :)

WIDOCZNIE NIE PODAŁAM WAM NOWEGO NUMERU TEL. SORKI, KTO CHCE NIECH ZAPISUJE

KLIENCI PRZYSZLI MUSZE KOŃCZYĆ

NARKA

[ Dodano: 2008-01-16, 11:18 ]
AAAAAAAAAAAAA

EMI NADAL MA KATAREK ALE NA SZCZĘŚCIE JEST CORAZ MNIEJSZY :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 16 sty 2008, 12:23
autor: -indigo-
magda26 pisze:ale ja wiem czy katar zaraz wiazac z alergia


Madziu ja tez bym nie wiązała, ale on trwa już ze trzy tygodnie i nie przeszedł nawet po kropelkach do noska. Jednoczesnie nie kapie mu z noska nic a nic tylko siurpie tam w środku.

: 16 sty 2008, 12:26
autor: magda26
hm to nie wiem Kamilko moj mial 7 dni katar i dla mnie to bylo dlugo a bylas u lekarza z nim ??

: 16 sty 2008, 12:26
autor: Alineczq
Kamilko u Wanesski tak wyglądał jeden ząbek, jakby przezroczysty i ledwo widoczny, na początku tylko ja go widziałam :-) Drugi był biały

Co do spania z dziećmi ja jestem przeciw. Potem dziecko cięzko jest odzwyczaić, przynjamniej w tych przypadkach które widziałąm w rodzinie czy u znajomych. Dziecko jest marudne, stawia na swoim, jak jest juz starsze to są tylko niepotrzebne nerwy i dla dziecka i dla rodziców. Ja uwazam, ze maluch musi mieć swoje odrębne miejsce do spania, jezeli są mozliwości to pokoik - jego prywatne króleswto, tylko jego kącik. Ale całkiem nie krytykuję myślących inaczej :ico_oczko:

My juz po badaniach. Siuśki złapałam szybciutko ibardzo zręcznie mi poszło :) Na pobraniu krwi Wanesska tylko raz pisnęła, jak igłę wkłuli, a dalej siedziała i się uśmiechała do pielęgniarki. Ludzie na korytarzu się zastanawiali czy aby napewno dziecku krew pobierano :-D

Kamilko w całym tym zamieszaniu z powodu zdrowia Wanesski , tych lekarzy i przychodni całkiem zapomniałąm napiać jaka afera wyszła z tą huśtawką.
Facet jakiś dziwny, bo nawet nie chjciał zadengo potwierdzenia, ze ja mówię prawdę tzn. ze aukcję wygrała moja kolezanka, ale towar ma przyjść do mnie. Od razu zapytał o mój adres. Zapłaciłam tego samego dnia i wysłaąłm skan potwierdzenia zapłaty do tego faceta. Na GG pisał, ze jest wszystko ok, ale pytał czy moze mi ją dostarczyć osobiście 25 grudnia. Odpisałam, ze nas moze nie być w domu i ze zyczę sobie przesyłkę kurierską, bo zalezy mi na tym by dotarła 24 grudnia na Wigilię i za przesyłkę zapłaciłam. Facet napisał, ze jutro (piątek, 21 grudnia) wyśle kurierem (!).
No to czekam... nic nie przyszło, ale myślałam, ze to wina poczty, bo akurat przed świętami coś tam się działo z przesyłkami. We czwartek (27 grudnia) alarm, przez Kamilkę, ze ze mną nie idzie skontaktować, ze on maile pisze , na GG, a ja milczę (dodam, ze maili było az 1 , który odebrałam 15 minut po jego wysłaniu). Mówiłam facetowi, ze GG mam praktycznie cały czas niepodłączone, ale to juz drobiazg...
To się podłączyłam na GG. A on mnie pyta czy ja będę wieczorem w domu, bo on mi huśtawkę porzywiezie (jego ojciec dokładnie) :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: no co za frajer!!!!! Kuźwa mówiłam wyraźnie, ze nie zyczę sobie domowych dostaw, ze chce pocztę i zapłaciłam za przesyłkę, Ponadto facet mnie oszukał, ze wysłaął huśtawkę , a po 6 dniach pisze ze ona jest nadal u niego. :ico_zly:
Normalnie wystawiłabym mu negatywa pierwszego w zyciu, ale nie chciałam Cię Kamilko narazać na odwetowy negatyw od tego oszusta. Ale jak juz wystawiłaś komentarz to juz nic, przeciez nie mogłąś wiedzieć :ico_oczko: I tak jestem Ci wdzięczna, bo z huśtawki jestem bardzo zadowolona, a Wańka jeszcze bardziej!!! I to się liczy :-D

: 16 sty 2008, 13:15
autor: asiula26
Kamilko skoro tem katar trwa już 3 tygonie to może qwarto zrobić wymaz z noska żeby sprawdzić, może to faktycznie jakaś alergia, albo jakiś wirus. no bo to trwa juz dość długo

Aliknko co za frajer z tego gościa dobrze że mu dałaś negatywa. No i gratuluje złapania siusiorów, no i :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla dzielnej Waneski

: 16 sty 2008, 13:20
autor: Alineczq
Asiulka rzecz w tym, ze huśtawkę wylicytowała dla mnie Kamilka na swoim nicku i negatywa nie będzie, bo po co narazać człowieka, który zrobił mi przysługę :ico_sorki:

: 16 sty 2008, 13:25
autor: asiula26
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Alinko niedoczytałam, jestem dziś troche zakręcona

: 16 sty 2008, 13:25
autor: Alineczq
Aha, co do przedłuzającego się katarku, to rzeczywiście moze to być alergia, ale synek mojej kolezanki miał chyba ze 2 miesiące. zadnej alergii nie miał, czym go tylko nie smarowali, co mu tylko nie robili. A katar znikł bez śladu, niewiadomo kiedy i niewiadomo od czego. Poprostu mu się znudziło :ico_oczko: Więc tu mozna gdybać. Ale powiedziałabym lekarce o tym. Kiedy macie szczepienie? Najlepsza okazja.


Owłaśnie mam pytanko dot. szczepionek. Teraz będziemy mieli 4 szczepionkę w przychodni. I ta będzie tylko na zółtaczkę. Jedna. Więc Ci co dotychczas kupowlai skojarzone szczepionki, tej nie powinni kupować, no nie? Bpo przeciez i tak jedno kłucie, to mozna skorzystać z państwowej. Czy jest takie coś jak się zacznie te skojarzone kupować, to następne trzeba dawać tej samej firmy?
W przychodni pewno mi powiedzą, zebym kupiła, ale nie wiem jak jest naprawdę. Wiecie coś o ty>?

: 16 sty 2008, 13:28
autor: asiula26
Alinko my kupowaliśmy skojarzoną, ale ostatnie szczepienie co Emi miała 10 stycznia to była państwowa szczepionka bezpłatna, więc to pewnie ta o której piszesz. ja dokładnie nei wiem bo mąż był na tym szczepieniu, ale na pewno nic nie płacił.