Strona 57 z 129

: 24 wrz 2007, 15:38
autor: Pozytywka
Izunia, no pyszne pyszne i chyba wlasnie dlatego nie umialam sobie wczoraj odmowic :ico_puknij:
a gdzie sie wszystkie podziewacie?????celibat macie czy co???? :ico_oczko:

: 24 wrz 2007, 15:46
autor: lilo
celibat macie czy co????
No u mnie tak, bo na tydzień musiałam się przenieść do rodziców :ico_oczko: Ale nakręcamy się sms'ami i innym świntuszeniem :ico_oczko: Całkiem to fajne - czuję się trochę jak w "starych" czasach, jeszcze przed ślubem :ico_oczko:

: 24 wrz 2007, 16:42
autor: Pozytywka
semeski tez praktykujemy :-D

: 24 wrz 2007, 16:48
autor: Izunia
lilo, po takiej rozłące to aż miło sie wita w łózeczku :ico_oczko:

: 24 wrz 2007, 18:49
autor: Natashka
hej kochane
juz wrocilam jestem okropnie smutna ze T wyjechal...no ale coz zycie :ico_placzek:
jeju bylo super... stwierdzilismy ze za kazdym razem gdy wraca nasze "zycie lozkowe" sie rozwija :ico_haha_01: :ico_wstydzioch:
pierwsze 2 dni bylo ciezko bo noge w szynie mialam ale tez dalismy rade :ico_haha_01: a otem juz tylko lepiej i lepiej
i teraz nie wiem jak wytrzymam bez seksiku 1,5 miesiaca... ach czlowiek jak ma codziennie to sie przyzwyczaja :ico_haha_01:

[ Dodano: 2007-09-24, 18:53 ]
P.S ALu wygladalas cudnie w dniu slubu :ico_brawa_01: , nie mialam okazji Ci pogratulowac :-D serdeczne gratulacje na nowej drodze zycia :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 24 wrz 2007, 20:24
autor: Izunia
Natashka, na pewno ci ciężko teraz 1,5 miesiąca to kupa czasu ale wiesz masz nas ;) jakoś sie da :):):))

: 25 wrz 2007, 06:26
autor: Pozytywka
Natashka dzieki :ico_sorki: :ico_sorki: :-D
:ico_oczko: wiem,ze jest ciezko,ale da sie wytrzymac :ico_oczko: :ico_oczko:

: 25 wrz 2007, 09:57
autor: kwiatunio
a my codziennie mamy bardzo miłe poranki :ico_brawa_01: ...a te smki tez kiedyś pisaliśmy i może znów zaczniemy??trzeba o tym pomyśleć.... :-D

: 25 wrz 2007, 10:35
autor: Pozytywka
mojego meza wczoraj okropnie zabek bolal :ico_placzek: i nic nie wyszlo z przytulanek :ico_noniewiem:

: 25 wrz 2007, 13:51
autor: Paulina446
Ja dzisiaj sie kładłam spać o pierwszej bo małemu cos było i tak jakoś spojrzałam na męża naszła mnie na niiego ochota :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: i go obudziłam :-D no ale on nie miał nic przeciwko :ico_smiechbig: tylko że bidulek wstawał o 5 do pracy, ale jak dzwonił rano to nie narzekał :ico_brawa_01: