Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Madziu należysz do tych szczęśliwych które nie musiały witać się z kibelkiem
Wisienko i jak???

ja też nie wymiotowałam ani razu w ciąży, ale w I trymestrze miałam wrażenie że gdybym zwróciła to byłoby mi lepiej, ale niestety mój ogranizm powiedział "NIE! będzie ci cały czas niedobrze, ale nie zwyniotujesz!"

wisienko i jak tam?

lucy23, ja jeszcze idac w dzien terminu na badania,czyli 10.04 wymiotowalm po drodze na osrodek sama zolcia,bo na krew szlam na czczo Ludzie patrzyli jak na kosmitke - wileki brzuch i wymiotuje Lekarz mowi,ze taki urok - swiadczy to o wysokim poziomie hormonu ciazowego i trzeba sie tylko cieszyc - bo im go wiecej tm dzidzius mocniej zakorzeniony

no widać jak bardzo Andrzejek się zakorzenił

uparciuch nie chce wyjsc :)

Może wkońcu się zdecyduje

Wczoraj bylam w szpitalu, zrobili mi badania i kazali jeszcze wrocic do domku. Wracam tam dzis popoludniu. Powiedzieli, ze jak sie nic nie zmieni to beda robic zabieg. Na razie mi nic nie pomaga i boli jak nolalo. Nic nie robie, leze plakiem, a i tak boli. troche mnie tam uspokoili, bo okazalo sie, ze po takim zabiegu zaraz wychodzi sie do domku. Obserwacja trwa 2-3 godzinki. Wiec to chyba faktycznie nie jest nic strasznego. Juz dzis jestem spokojniejsza i mam lepszy humor. Dzieki za wsparcie.

Katrin, dzieki za diagnoze. Gdyby nie Ty to pewnie nadal bym sie meczyla i czekalabym na nastepna wizyte u ginka...

fajnie wisienko ze wszystko juz jest dobrze :)

wisienko cieszę się ze już się nie martwisz zabieg zrobia raz dwa i po wszystkim a tak to byś chodziła z tym bólem

wisienka24, dobre wiesci