Jenny, z zasady jest tak, że ginek wypisuje skierowanie. Znając moje szczęście, to ginka mi tego skierowania nie da. Poprzednio chodziłam do innego ginka jeszcze i on mi wypisal skierowanie. więc ta pani nie musiała. a teraz chodzę tylko do niej i nie wiem jak to będzie. popytam w czwartek na wizycie kiedy bede juz dzień po terminie.
Ja czuje gmeranie. Gmeranie i jeszcze raz gmeranie. jakby grzebal a nie mógl odpowiednio mocno naciskac i sie przebic
anza, to może faktycznie w takiej sytuacji niech malutka siedzi sobie spokojnie.
Jenny, tulę żeby był lepszy humor

ale wiem, że stres masz każdego dnia. Ale popatrz jak ładnie widac już metę. Byle przekroczyc już te 30tc. Potem już coraz bliżej mety!!!