Strona 570 z 674

: 18 sie 2007, 14:07
autor: kasiaa1985
Dorota ja też czasem tak mam, że w chwili zlości to taka wątpiąca jestem w stosunku do męża.
Martyna ma racje.. facet ma inną hierarchie wartości... ja z moim mężem to juz wogóle zainteresowaniami sie mijamy... i dlatego często nam znależć wspolne rozwiazanie... on całkiem inaczej patrzy na świat... i czasem mnie to denerwuje, że nie możemy się dogadać.
Faceci to egoiści... ale głośno im tego nie wolno mówić, bo zaraz jest obraza majestatu :-)

: 18 sie 2007, 14:22
autor: dorotex83
oj dziewczyny żebyście wiedziały ze tak jest - oni są z innego świata - tylko macie może receptę jak z nimi żyć i się dogadać

: 18 sie 2007, 14:41
autor: kasiaa1985
Ja to już troche opracowałam mojego chlopa... i wiem ze z nim więcej wywalcze po dobroci niż kłótnią... ale co robic jak tak mnie zdenerwuje że nawet w żart tego nie mozna obrucić :ico_noniewiem:

: 18 sie 2007, 16:02
autor: Ewelina82
U nas nocka z kilkoma pobodkami ale to przez nadchodzace zabki.

DLA OSKARKA MOC CAŁUSKÓW ZA SKONCZENIE 11 MISIECY.

Szkoda tylko ze 12 nikt nie pamietał o moim Pawełku.

Maly ucina sobie drezmke zjadl obiadek i spi a mama w tym czasie zrobila sobie paznokcie bo wczoraj nie moglam bo co sie do nich zabrałam to Pawełek zaraz byl caly w lakierze do paznokci a teraz byla jedyna chwila na zrobienie porzadku.

Ja na ogol sie z mezem dogaduje niemal bez slow ale bywaja momenty ze mamy roznice zdan wtedy obydwoje idziemy na kompromischoc przyznaje ze ie jest to latwe.
ja dziekuje Bogu ze udało mie sie obronic przed urodzeniem Pawełka teraz nie dalabym rady za Chiny Ludowe dlatego moje wyrazy uznania dla Ciebie Dorotko. A meza zostaw z raz Oliwka samego to zrozumie ile to pracy kosztujezajmowanie sie dzieckiem i inne obowiazki

: 18 sie 2007, 20:17
autor: kasiaa1985
oj Gabrysiu to twój mąż jakiś smakoszek :ico_oczko: z moim naszczęście z tym nie ma problemu.. zje co jest, dzis nawet od wczoraj do pracy co nie zjadł, wziąl sobie kanapki :ico_noniewiem: nie żebym mu nie dala nowych hehe :-D aż by sie zezłościł... stwierdzil że te zje i koniec.... no to prosze bardzo niech je zje :-)

no ale we wszystkim sobie nie wybierzesz nigdy.... zawsze znajdzie się jakies ALE... i cóż.. trzeba sie z tym juz pogodzic i jakos sobie radzic.

Julia już poległa.. jajecznica smakowała nieziemsko !

Spotkałam dziś pewną mamusie z 5,5 mies dzieckiem... to dziecko je wiele rozniejszych rzeczy niz Julia :ico_szoking: chrupki smakowe, żurek, w wieku 5 mies i juz je parówki i jabłecznik, normlany chleb..... niz dziwnego ze ma juz ponad 8 kg :ico_noniewiem:

: 18 sie 2007, 20:41
autor: kasiaa1985
:ico_noniewiem:

niektorzy roodzice bardzo odwaznie wychowuja swoje dzieci... teraz moze skutkow nie bedzie widac, ale zobaczymy za pare lat jak (nie daj Boże) pojawia się jakies problemy z żołądkiem albo coś innego...

: 18 sie 2007, 20:48
autor: kasiaa1985
albo weż taki kwasny zurek... przecież po tym to taka rewolucja jest w brzuchu że szkoda gadac....

: 18 sie 2007, 21:10
autor: kasiaa1985
he... zero wyobraźni....

: 18 sie 2007, 22:14
autor: tyna
Kasiu ja dzisiaj tez zrobiłam Michałkowi jajecznice, ale prawie wszystko wypluł :ico_noniewiem:
Ewelina82 pisze:Szkoda tylko ze 12 nikt nie pamietał o moim Pawełku.

Ewelinko to dlatego,że Pawełka nie ma jeszcze w naszej tabelce :ico_olaboga: , postaramy się poprawić :ico_sorki: :ico_sorki: zapisałm sobie w kalendarzu :-)
mama-emilki pisze:mamusie mają oczywiście bluzki na ramiączka, a dzieciaki się grzeją w tych wózkach
no niestety częste są takie widoki , mamusie różne są jak widać, znam osobiście taką mamę 5-cio miesięcznej dziewczynki, która drży przy każdym spotkaniu z innymi dziećmi,że mała może zarazic się czymś, a do supermarketu to ciągle ją zabiera :ico_oczko:

: 18 sie 2007, 22:23
autor: kasiaa1985
ojej ale wstyd... :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

[size=200]PODWÓJNE BUZIAKI DLA PAWEŁKA Z OKAZJI UKONCZENIA 11 MIESIĄCA[/size] :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: