hej hej
ja sobie zrobiłam trochę odpoczynku od komputera :)
Tibby :) dzięki za przepuszczenie w kolejce ale chyba na razie nic się nie zadzieje
a ten czop może tak Ci odchodzi po kawałku? mnie z Igą to taki duży kawałek zbitego śluzu wielkości palca gdzieś i kolor brązowawy (sorki za opis ale wiem że człowiek się zastanawia jak to ma wyglądać :)) wyleciał ale chyba na jakiś tydzień czy dwa przed porodem... ale wiem że niektórym w ogóle nie wychodzi - dopiero w czasie porodu więc... :)
łóżeczko - my mamy drewniane ze szczebelkami dookoła i nigdy one nie przeszkadzały jakos Iguśce ochraniacz to też tylko w pierwszych miesiącach był taki przy głowie, rozmiar 120x60 i do chyba 3 roku go używała, bo były dwa szczebelki wyjmowane i potem juz sobie sama wychodziła, 3 poziomy wysokości i to było super bo nie trzeba się było schylać na początku...
ja jestem bardzo zadowolona i teraz też go będziemy używać (fajna jest szuflada na dole na schowanie kocyków albo pampów zapasowych)
a ja byłam na ktg i mnie pani położna

bo najpierw mi gada że zapis do zostawienia mnie w szpitalu

(że niby tętno nie takie, bo skurczy to ja nie mam) i gada do mnie "no niech się pani nie denerwuje! na ktg trzeba być spokojnym!"

najpierw mnie wystraszyła a potem że mam sie nie denerwować
no ale lekarz przyszedł ledwo spojrzał, przystawił pieczątkę i poszedł... więc mnie puściła do domu z głupim uśmiechem...
a jutro widzę się z moją lekarką to ma mnie zbadać...
kurcze no mnie się nie spieszy ale martwi mnie bo mam jakiś dziwny zielonkawy śluz od 2 dni i nie wiem co o tym mysleć... wcześniej jak był to był raczej żółty cały czas...
Donatka Tibby trzymajcie się