: 21 maja 2007, 09:11
no ja juz z mężem ostatecznie przedyskutowałam temat wspólnego porodu i stanęło na tym że pójdzie ze mną ALE jeśli w ostatniej fazie (jak będę się darła
) nie wytrzyma to poprostu wyjdzie na korytarz no i ja oczywiścvie się na to zgodziłam wiec tę kwestję mamy juz załatwione 

