Strona 58 z 153

: 14 cze 2011, 10:17
autor: @gniecha
b@sia, Dawaj małej rzadziej jeść ale niech dłużej ssie bo na samym początku karmienia wytwarzamy laktozę która jest szkodliwa dla dziecka tzn ból brzusia kolki i wzdęcia gdy mała będzie jadła rzadziej dostanie więcej innego pokarmu a nie tylko laktozę spróbuj stopniowo wydłużać jej czas karmienia .Ja sprawdzam Stefka tak ,że przysówam go do bluzki (ale nie do piersi) gdy zaczyna szukać i jeżdzić nosem w poszukiwaniu cysia to wiem ,że głodny napewno jest a czasem buczy i mój mąż mówi daj mu jeść ale on chce tylko przytulasków i za chwilę już nie buczy.

Aby ulżyć maleńkiej zadrzyj jej nóżki do brzusia (zgięte) i masuj delikatnie brzusio to pomaga -przynajmniej Stefkowi.

Ja mam 2 kg więcej niż z przed ciąży ,ale nie ćwiczę i się nie odchudzam bo dieta wpływa mi na to ,że mam mało pokarmu a ćwiczenia mogą powodować wytwarzanie się kwasu mlekowego ,który powoduje bóle brzucha u maleństwa więc postanowiłam ,że wezmę się za siebie po skończeniu karmienia i tak jak Ty basiu chyba z trenerem ,albo jakiś aerobik bo sama w domu to ćwiczyć będę na kanapie he he muszę mieć mobilizatora wtedy góry mogę przenosić :-D

: 14 cze 2011, 22:05
autor: b@sia
Aga dzięki za radę, powoli staram się wdrożyć, ale dziwnie ta moja Zuzia się zachowuje, bo wiesz, jak karmisz dziecko dzień w dzień co 2h, a ta ciągnie jak najęta, a teraz jak mija 3h a ta placze przy przystawianiu, to aż mi się płakać chce. Pokaramu strasznie dużo zostaje, ale odciągam, żeby się laktacja za bardzo nei rozleniwiła. Nie wiem co się dzieje, poczekam jeszcze parę dni, może się wszystko wyklaruje. Dzisiaj już mniej brzuszek bolał. Miała tylko ze dwa takie momenty, że coś było na rzeczy, ale szybko przechodziło na szczęście.
Poczytałam coś więcej o tej laktozie i może faktycznie ta przyczyna, bo zawsze wydawało mi się, że za szybko kończy jedzenie, chociaż Ona to jak zacznie to praktycznie cały czas ciągnie, więc sama nie wiem. No ale dłuższe przerwy gdyby były to dla wszystkich wygodniej :-D
Aby ulżyć maleńkiej zadrzyj jej nóżki do brzusia (zgięte) i masuj delikatnie brzusio to pomaga
To też nam pomaga, a potem mocno przytulam aż zasypia biedactwo. więc zaciskam kciuki żeby nam się to ładnie poukładało :-)

[ Dodano: 14-06-2011, 22:10 ]
Oliwka też ostatnio daje w kość. Jest niegrzeczna i zuchwała, robi na złość jak ją o coś proszę lub chcę żeby czegoś nie robiła. Za chwilę znów przeprasza i wydaje się być złotym dzieckiem, po to żeby za chwilę znów coś zrobić na złość. W przedszkolu płacze w porze lunchu i dzisiaj Pani zadzwoniła po nas, bo nie mogły się z nią dogadać co jej jest (a bolał ją brzuch i ciągle biegała do toalety). Pani myslala ze na siku, ale jak przyjechalismy, to wziela mnie za reke i okazalo sie ze jest jej niedobrze. To już trzecia taka akcja, że płacze (jak się okazuje, bo tęsni za mną i jest jej smutno). No i znów nie chce chodzić do przedszkola. Wszystko chce żebym ja przy niej robiła, jak się bawi muszę cały czas patrzeć. Pewnie to przez zazdrość, a ja już nie wyrabiam, dzisiaj głowa mi pęka i czekam tylko jak przestanie po paracetamolu to padam na łóżko, no jak tylko mleko ściągnę. W takich chwilach przydali by się dziadkowie albo jakaś ciocia blisko.... ehhh, do wakacji na szczęście niedługo :ico_brawa_01:

: 15 cze 2011, 10:40
autor: @gniecha
b@sia, trzymam kciuki za malutką napewno za jakiś czas wszystko się unormuje.

Co do Oliwki bądz cierpiwa po pierwsze to taki wiek po drugie rzeczywiście tu zazdrość wchodzi w rachubę .Może wyślij męża na spacer z Zuzanną a ty z Oliwką pobaw się razem by wiedziała ,że ma cie tylko dla siebie.Spróbuj by taka sytuacja była regularna wtedy Oliwia będzie czekała ze spokojem na tę chwilę .W szkole wychodzą wszystkie bolączki domowe niestety u mnie było podobnie ona próbuje zwrócić na siebie uwagę bo w domu ma jej mniej niż dotychczas(norma przecież jest zuzia w domu) .Trzymam kciuki bo to ciężkie chwile wiem bo sama miała podobnie .Ale postaraj się bez nerwów i spokojnie przez wszystko niestety musimy przejść i przez cudowne chwile i przez te okropne..

[ Dodano: 16-06-2011, 18:06 ]
Teraz ja sama ze sobą będę pisała hehe taki grupowy blog :-D Synuś na tabletkach bo ma biegunkę ,ale mamy zamiar ją zwalczyć bo przez nią ma całą pupę czerwoną mimo ,że kremu grubo nakładam tzn dziś ma mniej ,ale bidulce pewnie przeszkadza .Staram się nie używać chusteczek wilgotnych tylko wody wtedy szybciej może się zagoi :ico_noniewiem: Bo dodatkowo może mieć alergię na nivea chusteczki bo zmieniłam.

: 16 cze 2011, 19:23
autor: b@sia
Teraz ja sama ze sobą będę pisała hehe taki grupowy blog
hahahaha :-D
Synuś na tabletkach bo ma biegunkę
Staram się nie używać chusteczek wilgotnych tylko wody
Co racja to racja, chusteczki to wygoda, ale najlepsza jest czysta woda przy różnych zapaleniach :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
My z mężem postanowiliśmy iść jutro do poradni dziecięcej. Zobaczymy co na to powiedzą położne. Może to po prostu kolki, bo nie jest to po każdym karmieniu, ma różne natężenie, występuje przeważnie godzinę po karmieniu, ale czasem dwie, a zdarza się, że w czasie karmienia Zuzia się zrywa, bo ją boli i przerywa jedzenie. Chciaż kolki to niby kończą się około trzeciego miesiąca, nie ważne, poradzimy się, może ktoś z boku prędzej wpadnie co to może być :-) .

: 16 cze 2011, 20:54
autor: @gniecha
b@sia, kolki może się kończą ,ale brzuch boli nas raz na jakiś czas przez całe życie niestety z różnych powodów -masz rację ,że idziesz do specjalisty co wykształcony łeb to wykształcony hi hi. Życzę wam zdrówka bo serduszko boli jak takie maleństwo cierpi.

: 16 cze 2011, 21:16
autor: pinko
Witajcie kochane :-)
My już po wczasach, pogodę nad morzem mieliśmy super, opaliliśmy się troche, Ula z mężulem nawet się trochę kąpali w morzu. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy ;-)

Stasiek też gada jak najęty i śmieje się na głos, jak tylko zaczynam go ciumać po szyjce, a tak to cały czas się uśmiecha tym swoim słodkim uśmieszkiem :-)
b@sia, a może to po prostu zwykłe gazy. Stasiu też czasami ma problem głównie pod wieczór, najczęściej po karmieniu wieczornym robi kupkę, przewijam go i idzie spać, ale nieraz jest tak, że kupki nie zrobi, zaczyna się denerwować, jest zmęczony i się jazda z tego robi. Robię mu wtedy herbatkę plantex i pijąc ją trochę się uspokaja, a po jakimś czasie robi bączki i zasypia spokojnie.
@gniecha, jak tam synuś? Biegunka przeszła? Polecam na odparzoną pupcię tormentiol, u nas jest rewelacyjny...
Tynusz1, i jak dostalaś @?

Uciekam pod prysznic i spać idę...

: 17 cze 2011, 15:41
autor: b@sia
My już po wczasach, pogodę nad morzem mieliśmy super, opaliliśmy się troche, Ula z mężulem nawet się trochę kąpali w morzu.
No to superrrr :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja osobiście uwielbiam morze :-D :-D :-D
My po wizycie, to prawdopodobnie kolka (ponoć do 4-5 miesiąca może trwać, a ja całe życie myślałam że do 3go :ico_haha_01: ) Kupiliśmy dzisiaj Infacol i zaczęliśmy już podawać, jak nie przejdzie po 4-5 dniach - niestety nie każde dziecko reaguje na ten specyfik ;/ to mam jeszcze odstawić na parę dni cały nabiał :-D - dla mnie hardcore :-D :-D :-D a jeśli to będzie przyczyną bóli, to na dłużej. Mam jednak nadzieję, że po tym leku przyjdzie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 17 cze 2011, 19:37
autor: @gniecha
b@sia, mam nadzieję ,że wszystko będzie ok.

Stefan ma rozwolnienie nadal choć kupa zmieniła juz kolor z zielonobrązowej na żółtą więc może coś się ureguluje...Ale za to doszłam ,że Steff ma uczulenie na krem do pupy i teraz zmieniam zobaczymy czy jutro będzie gorzej czy lepiej ufff czemu te dzieciaczki muszą tak się męczyć.

: 17 cze 2011, 22:27
autor: Blanka26
coś tu u nas ostanio cichutko. My się przygotowujemy do chrzcin powoli. Jakoś się stresuję, żeby ten mój darciuch wytrzymał tę godzinkę w kościółku.

Mam straszny problem z zakupem ciuszka dla Mata. wszędzie te niewygodne garnitury, a ja bym chciała coś co jeszcze później wykorzystam i będzie wygodne :ico_noniewiem: ale czy taki strój jest w ogóle realny w Lublinie???jak dotąd si ę nie spotkałam :ico_szoking:
Mateusz pakuje juz wszystko do buźki. kochany ten mój bobas :ico_haha_02: a włoski tak mu wychodzą, że są wszędzie, nawet ja jak go pocałuję to mam na twarzy, czasem zdarzy mi się mieć w buzi, cała jego podusia w kłaczkach.

basia
dobrze, że odkryłaś przyczynę płaczu u Zuzi,. trzymam kicuki by teraz było już tylko lepiej.

a Ola nie jest zazdrosna o brata, ale dokucza mu, jest niedelikatna, nie zostawiam jej samej z Małym, bo nie wiem co może jej przyjść do głowy. Nie słucha mnie jak jej mówię, by mu dała spokój. Podchodzi do jego bujaczka i wtyka mu swój nos w oczy , albo głowę między nogi i pyta się co dzidziu? :ico_olaboga: także nie wiem do czego jeszcze jest zdolna. Raz trzymałam go na rękach to podeszła i pociągnęła go za nogę,na szczęscie lekko, a raz pił to nacisnęła mu brzuszek, aż się zachłysnął. A ostatnio probuje udawac dzidziusia
kurcze klawiatura mi sie spierdzielila cos

agniecha ja wlasnie bardzo bzm chciala zaczac cwiczyc.a ten kwas mlekowy ma jakis zly wplyw na dziecko____

pinko fajnie ze wyjazd udany

: 17 cze 2011, 23:38
autor: manenka
Hej dziewczyny

Jakoś nie mogę wczuć się w forum , za to zaglądam często na fb :-)
u nas wszystko ok , Mike chodzi spać o 19.40 i śpi do 8.30-9.00
Nell je mleczko o 19 , zanim ją przebiorę itp to kładę do łóżeczka o 19.30 i ona sobie tam gada i gada a jak się nagada to zasypia o 20 i budzi się potem na mleczko 4-5 i śpi do 9 po czym wstaje z uśmiechem na ustach i znowu gada i gada hehe :-D
oczywiście zdarzają się też gorsze dni, ale nie narzekam :-D
tak ogólnie mówiąc to wolne mam już od 20 :-D

@gniecha, oby rozwolnienie szybko minęło :ico_sorki:

b@sia, najważniejsze , że wiecie co jest powodem płaczu, więc teraz mocno bardzo mocno zaciskam kciuki by jak najszybciej kolka przeszła i by ten infakol pomógł :ico_sorki: :ico_sorki:

pinko, no to urlop się udał :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
a gdzie fotki z urlopu ??

Blanka26, właśnie my dlatego indywidualnie chrzciliśmy Nell , tylko nasza rodzinka w kościele i nikt więcej , wiec trwało to 15min i szczerze mówiąc fajne były taki chrzciny bo dotyczyły tylko Nell tylko ona się liczyła :-)
Mam straszny problem z zakupem ciuszka dla Mata. wszędzie te niewygodne garnitury, a ja bym chciała coś co jeszcze później wykorzystam i będzie wygodne :ico_noniewiem: ale czy taki strój jest w ogóle realny w Lublinie???jak dotąd si ę nie spotkałam
hmm trudno coś doradzić, ale ja Mikiego nie chrzciłam w gajerku , kupiłam mu taki śpioszki z kaftanikiem i czapeczką wszędzie był wyszyty misi cudny smerfik w tym był i potem używałam jeszcze wiele razy, a kupowałam na allegro :-D