Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

no moja mama tez wchodzi do nas jak do siebie, a A, czasem lata w samych majtach,a czasem bez, jak np wyjdzie z wanny a ona se wchodzi jakby nigdy nic, a potem jeszcze zdziwiona i do nas pretensje jak to tak mozna..no co wolnosć Romku w swoim domku ponoc, nie??ost nawet nas przyłapała jak na fotelu cos tam sie przytulalismy i krepuja mnie takie sytuacje, ale jej chyba nie
ale to wszytsko dlatego ze nie mamy do nas u gory drzwi i jak sie wejdzi epo schdach to od razu jest sie u nas na holu, musimy to zmienic i zamontowac jakies to moze sie to skonczy, bo zanim wejdzie bedzie miała w co zapukac

Moja to koszmar wiecznie robi problemy obraża się jak małe dziecko wie wszystko najlepiej jak powiedziałam że poród miło wspominam to stwierdziła że nie wiem co to ból porodowy w wakacje3 się na nas obraziła bo nie pozwolilam jej 5 letniej corce meczyc mojego psa itp itd chwilowo udaje dobra babcie

Hey:) teściowe to temat ponadczasowy
U nas tez pukanie z ich strony nie obowiązuje do nas na piętro... BA! nawet do drzwi wejściowych nie dzwonią tylko włażą jak do siebie całą hołotą. A wejście jest przez piętro moich rodziców. Teraz przykazuje swoim rodzicom, żeby wyrobili sobie nawyk zamykania drzwi na klucz, żeby tamci nauczyli się korzystać z dzwonka. Ponadto jak wleźli to rozłazili się po całym domu nie wiadomo kiedy, aż w końcu moi rodzice zamykali się na klucz, bo często było tak, że już leżeli w łóżku w piżamach a ta cichaczem właziła do nich i krzyczała NIESPODZIANKA! Od tamtej pory już nie przyjeżdża tak często- chyba zrozumiała aluzję.

Chociaż ostatnio, kiedy u nas wszyscy chorzy jak nie wiem, łącznie z Julką- wpadli sobie całą rodzinką w odwiedziny (Jest ich 6-ioro) Ja już na pysk padałam, Julka płakała ze zmęczenia a ta tylko nosić ją i nosić. I komentarze, że niegrzeczne i marudne dziecko mam... Ponadto dowiedziałam się, że Julka wcale na chora nie wygląda (ma zapalenie oskrzeli) i mogłam przywieźć ja do nich, bez żadnego Ale. Na to ja pytam, czy powinnam małą bandażem owinąć, żeby wyglądała na chorą?? Nie wspomnę o tym, że jak przyjechała to akurat mała spała i ona stwierdziła, że skoro już tu jest to obudzi małą. Myślałam, że żartowała, ale ona na serio ją obudziła
Ponadto już po raz setny dowiedziałam się, że "pasę" Julkę i nie powinnam dawać jej jeść za każdym razem jak mała tego chce... Czy to jest mądry człowiek?? Mam odchudzać niemowlaka?

Ufff to sobie popisałam... ale o niej to mogłabym pisać i pisać... Już niezły tom bym miała

Kolka pisze:Ufff to sobie popisałam... ale o niej to mogłabym pisać i pisać... Już niezły tom bym miała

a pisz kochana,co sobie będziesz żąłowac a zawsze ulzy na duszy

kwiatunio, skoro tak mówisz to nie będę się krępować Czuję, że niebawem teściówka dostarczy mi nowego tematu na posta

z moja teściową nie jest tak żle żadko się widzimy a jak już to ona nie jest bardzo męcząca nigdy mi nie mówiła że cos żle robie, albo nie żądziła że to tak a to inaczej, najgorsza jej wada to tylko to że za dużo pali ale naprawde żadko mamy jakis kontakt to już jej problem.Pozdrawiam wszystkie forumowiczki które mają ciężkie życie z teściowymi

Kolka pisze:Czuję, że niebawem teściówka dostarczy mi nowego tematu na posta

będe oczekiwac z niecierpliwością

beata pisze:najgorsza jej wada to tylko to że za dużo pali

och Ty szczęściaro...
Ja wolałabym, żeby moja paliła a nawet piła, może wtedy te trucizny zabiłyby trochę jadu, który w sobie ma

Kolka, jesli chodzi o jead to ja proponuje zeby ugryzła sie w jeżyk

UUUU jak tu posto. Moja teściowa wkurza mnie na okrągło więc po co mam co chwile to samo pisać jeszcze do tego wczorsj teść wrócił z Norwegii więc sie wkurzam podwójnie