: 27 cze 2008, 13:58
Hej
U nas po wieczornej wojnie z usypianiem wkońcu padła o 22 i wstała o 8. Coś jej się przestawia znów ze spaniem, dopiero teraz poszła na drezmke, tak ją zmorzyło zaraz po obiedzie, że usneła mi na siedząco, nawet nie przeszkadzało jej zmienianie pieluchy
Zazdroszcze Adze takiego wyjazdu do hoteliku w taki miejsce.... hmm... też bym chciała ale gdzie ja z tą piłką
Faktycznie Majeczka biedna z tymi uczuleniami. Moja Zuzia nie toleruje narazie tylko pomidorów ( przynajmniej surowych) no i czeresni. A resztę wcina
U nas po wieczornej wojnie z usypianiem wkońcu padła o 22 i wstała o 8. Coś jej się przestawia znów ze spaniem, dopiero teraz poszła na drezmke, tak ją zmorzyło zaraz po obiedzie, że usneła mi na siedząco, nawet nie przeszkadzało jej zmienianie pieluchy
Zazdroszcze Adze takiego wyjazdu do hoteliku w taki miejsce.... hmm... też bym chciała ale gdzie ja z tą piłką
Faktycznie Majeczka biedna z tymi uczuleniami. Moja Zuzia nie toleruje narazie tylko pomidorów ( przynajmniej surowych) no i czeresni. A resztę wcina