lilo

Re: koteczek w domu

03 paź 2012, 11:24

anetka jak mały to jest szansa że się oswoi, ze starszym jest problem. Moi rodzice przygarnęli takiego dzikusa, też czarnego ale już dorosłego, był b.nieufny, podchodził do jedzenia tylko jak nie było nikogo w pobliżu - teraz da się pogłaskać choć widać że taki "przyczajony" jest i gotowy uciec jak ktoś wykona gwałtowniejszy ruch, chyba był bity. A do domu do tej pory nie wejdzie.

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

03 paź 2012, 18:31

anetka lilo ma rację, puki kociak mały to można go wyprowadzić "na ludzi" - owszem to nie bedzie trwało dni ani ygodnie ale raczej miesiące... ale szansa jest dużo większa niż w przypadku starszego dzikuska który już zdążył zasmakować w dzikim zyciu bez ludzi....... owszem kupy i siki na podłogę nic miłego ale takiego maluszka można nauczyć wszystkiego konsekwencją..

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

Re: koteczek w domu

04 paź 2012, 09:53

koty rozne jak ludzie, ale nasz kot byl od malutkiego i oswoic sie nie dal, ale nie bylo przebojow z omijaniem kuwety :ico_sorki:
pozniej ja sobie wzielam 2 kotka niby nie dzikus ale kuweta byla be i robil gdzie popadnie, poszedl na podworko bo ja juz nie mialam nerwow prac poscieli, bo inaczej jak zrobi na podloge a inaczej jak robil w posciel, rozgrzebywal w sypialni jak piach a pozniej zakrywal :ico_zly: :ico_zly: pozniej babka co nam go dala przyznala sie ze to byl jedyny kot z miolu co tak robil :ico_zly: :ico_zly:

moj coraz wiekszy pieszczoch, domaga sie glaskania, ale jest tak cieżki ze jak dzisiaj polozyl sie na moich nogach to az mi zdretwialy :ico_olaboga: :ico_olaboga: fajny klocek jak córka go nosi to ciągnie po podlodze bo juz nie daje rady udzwignac :ico_haha_02: o dziwo kot nie protestuje :ico_oczko: jak go puści to ucieka ale na rekach wie ze nie mozna sie buntowac :ico_oczko: jakbym miala miec jeszcze jednego to tylko tej rasy i moze od tej samej kobity :ico_oczko: pomysle moze za jakis czas

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

04 paź 2012, 13:01

u mnie problem się sam rozwiązał...
kot wczoraj wieczorem nawiał z domu! myślałam,że mnie trafi bo A nie zamknął drzwi jak poszedł po drzewo
szukałam bo słyszałam,że miauczy gdzieś w okolicy porzeczek
ale co tam poszłam to przestał miauczeć i nie szło za nic go znaleźć tym bardziej,że już ciemno było
więc zaniosłam miseczki z piciem i jedzeniem i jego posłanko do szopy :ico_sorki:
rano zaglądam a kotek sobie smacznie śpi- ale na słomie :-D i wszystko ładnie zjadł
i nawet taki spokojniejszy bo dał się pogłaskać i nie syczał :-D
jak chce to niech siedzi w szopie,tam ma dobrze widocznie,bo jak go do domu wzięłam i puściłam to leciał do drzwi
przynajmniej nie będę latać i kup sprzątać w korytarzu :ico_sorki:

za to do domu kotka poszukam sobie wiosną,nawet takiego rocznego lub 2-letniego, brytyjski albo syryjski :-) może się uda taniej dorwać,chyba że teraz gdzieś natrafię :ico_sorki:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

Re: koteczek w domu

04 paź 2012, 14:54

i tak to oto Twój A niechcący rozwiązał problem :ico_haha_02:

dobrze ze tak się skończyło ,a może z biegiem czasu i do domu kotek zajrzy :ico_oczko:

a myślałaś wziąć kotka ze schroniska ?

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

04 paź 2012, 15:00

niechcący rozwiązał,ale ile ja się namartwiłam czy on mi nie zamarznie na dworze i czy w ogóle wróci :ico_sorki:

u nas w okolicy to chyba dopiero w Pile schronisko
muszę google przejrzeć i zobaczyć czy jest coś bliżej bo bym i ze schroniska wzięła czemu nie,aby zdrowy był :-)

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

Re: koteczek w domu

05 paź 2012, 10:49

Co do schronisk u nas najblizsze z 30km a kotow tam nie maja, same psy :ico_noniewiem:

Aniu moze jak kotek pobedzie sam w szopie/na podwórku to z czasem i Was zaakceptuje

NICOLA ile czekalas na paczke z zooplus, ja wczoraj zamowilam dla kota rożne puszki i dla psa zarcie, kot sie zbuntowal i whiskasa nie chce jesc juz 2 dzien, w sumie zostaly mi tylko 2 saszetki wiec wiekszosci sie pozbylam :ico_oczko: za to ma bzika na punkcie slodkosci, to cukierka czekoladowego raz zabral dla dzieciaka (na szczescie nie zjadl), wczoraj ciasteczka robilam to malo nie zwariowal, i raz kanapke z miodem dla Klary oblizal :ico_olaboga: :ico_olaboga: no a dzisiaj do mojej jajecznicy sie dobieral ale bylam szybsza :ico_oczko:

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

06 paź 2012, 09:26

hej

Ania no widzisz kot wybrał życie podwórkowe :ico_oczko: tylko na zimę zanieś mu tam jakiś karton z kocem ciepłym żeby nie zamarzł... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: przypuszczam, że nie będzie ogólnie szans, aby chciał przezimować w domu.. chyba żebyś mu na korytarzu zrobiła jakis kącik zeby tam miał jedzenie i jakieś posłanko i by przyszedł jakby zmarzł... choćby na noc...

a jakbyś chciała rasowego domowego za małe pieniądze to popytaj w hodowlach o kotki hodowlano - wystawowe.. tak jak ja wzięłam... moja Zara niby ma dwa lata ale Ci powiem, że bawi się jak mały kociak bo w zasadzie to nadal młody kotek, kochana jest... niby taka indywidualistka chce decydować co i kiedy ale wieczorem przychodzi do mnie sama siada mi na kolana albo się kładzie mruczy, chce żeby ją poszmyrać i zasypia... :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: na prawdę nie spodziewałam się, że tak bardzo będzie mi okazywała jak bardzo mnie kocha :ico_oczko: ogólnie nie mogę się doczekać kiedy Ritę przywieziemy ona nie jest indywidualistką i podobno jest bardzo łagodna więc liczę, że będzie do dzieci bardziej lgnąć bo Zarusia od moich dzieci na razie ucieka.. tzn da się pogłaskać ale jak dzieci przeginaja to bije ich łapką i zwiewa .. Zara w zasadzie jest taka najbardziej moja... tylko mnie słucha, nawet S. nie słucha on do niej mówi np "Zara zejdź" to ona udaje, że nie słyszy heheh a jak ja jej powiem "Zara zejdź " to schodzi niemal natychmiast :ico_oczko: albo jak ją wołam, żeby do mnie przyszła czy żeby za mna poszła do innego pokoju to mnie słucha bezproblemowo a resztę bandy , że tak powiem ignoruje :ico_oczko:

anetka moja Zara jak ktoś coś je to też zawsze chce spróbować czy to aby nie jest coś lepszego niż ona ma w miseczce :ico_oczko: będzie taka upierdliwa i do tąd będzie łazić za tobą krok w krok i miałczeć tak żałośnie żebys jej dała spróbować aż albo dostanie albo wszyscy zjedzą nic już nie będzie na talerzach... np. wskakuje na kolana i pcha łeb do talerza, wącha tak głośno , że się chce mi nieraz śmiać z niej... albo próbuje mnie ubiec i jak położę talerz na stole to ona szybko zajmuje krzesło, że to niby dla niej hehe :ico_oczko: jak robię ogólnie obiad to często siedzi na blacie i obserwuje co robię.. obserwuje do puki się nie odwrócę bo jakbym nie daj boże zostawiła ją sama z tym jedzeniem a zwłaszcza z surowym mięsem to na bank by to zjadła.. ona w ogóle uwielbia surowe mięso

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

06 paź 2012, 09:34

jeszcze co do czekania na paczkę z zooplusa to musisz wziąść pod uwagę to, że to jedzie z niemiec ... na stronce możesz obserwować przesyłkę jaki ma aktualnie status.. ja czekałam chyba z 3-4 dni zanim dotarła przesyłka od momentu złożenia zamówienia , zamówienie składałam u nich dwa razy.. ogolnie byłam bardzo zadowolona bo przesyłka jest super zabezpieczona, jest spakowana w mocny karton a w srodku jest jeszcze dmuchany worek wielokomorowy taki mocny coś w stylu folii bąbelkowej ale to nie są bąbelki tylko takie kwadratowe komory wypełnione powietrzem jak woreczki na lody wodne do drinków tylko duże , także ma się pewność , że towar trafi do Ciebie w nienaruszonym stanie.. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

06 paź 2012, 10:41

NICOLA_1985 kotek ma tam swoje posłanko - kartonik z dużą ilością szmatek zeby mu ciepło było,ale on i tak co widzę to śpi na słomie,może mu na niej cieplej :ico_noniewiem: a gdzie tych kotków szukać? i ciekawe czy by gdzieś blisko mnie były,ewentualnie Poznań bo tam A kuzyn mieszka i by nam odebrał i przywózł w razie czego
masz jakies stronki?może mi wyślij na PW :ico_sorki:

Wróć do „Nasze hobby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość