Ja już po pracy, znowu pół dnia w niej spedziłam, bo kolejne wnioski i pisma do poprawki przyszły, a dziewczyna, która mnie zastępuje nie umie sobie z tym poradzić:(
Myszko- bidulka, wiem jak to jest, niby jeteś na L4a do pracy iść trzeba i nawet dziękuje nie usłyszyszysz, zawalcz o swje zdrowie , do łóżka, kuruj sie zamiast tyrać;)
Sarujka- piję zurawinę, i mam brać furargin do piątku a wpiątek na posiew i zobaczymy co bedzie dalej.
Rybko co do morfologii to lekarz juz rozkłada ręce, tyle srodków i dieta a nic nie pomaga, wyniki lecą na łep na szyje, ale ja w zasadzie w poprzednich ciązach tez tak miałm wiec przestałam sie już tym martwić. co ma być to bedzie

Moj Damian tez chory, dostał rano biegunki i bóli brzucha, teraz juz lepiej, ale zostawiłam go dizś w domku.