O matko, dziewczyny, włos się na głowie jeży jak czytam
Alinko, biedna Wanesska, dobrze, że z Nią pojechałaś na ostry dyżur, ale zamartwiaj się, dzieciom rzadko coś się dzieje po upadku... Helenka też jeden zaliczyła, ale było ok.... Co do mówienia K. to ja bym się zastanowiła skoro On taki w gorącej wodzie kąpany...
Kamilko, tak mi szkoda Tomeczka, namęczył się biedaczek. I Wy pewnie też... Skoro On śpi, a Wy się boicie, to może czuwajcie przy Nim na zmianę. Zawsze to trochę snu dla Was... U nas ten sposób sprawdza się jak Helenka często się budzi lub nie śpi w nocy.
Dziewczyny, życzę zdróweczka dla Waszych Maluszków.
Frydza, super, że Wiki ma nową zabawkę, zawsze to radocha. Nasza Helenka wczoraj zdenerwowała się na lalkę i na nią krzyczała
Dostała od babci taką, która śmieje się, płacze i mówi "tata, mama". Strasznie ją to śmieszy, tylko wczoraj ją wkurzyło, bo jak ją wzięła, to nie umiała "włączyć".
Aha,
Alinko, Helenka już nie bierze antybiotyku. Mamy nawet pozowlenie na spacerki, tylko że dziś bardzo deszczowo było, więc zrezygnowaliśmy. Poczekamy na lepsza pogodę.