Melduję "rano", że u nas nadal nic nie ruszyło...
Asiu, serdeczne gratulacje!!! Oby się Malinka zdrowo chowała! ;)
jestesmy juz tylko cztery????
Kogoś pominęłaś (mam nadzieję, że nie mnie...
) - Ty, ja Wiola, Bigottka i Isia. Ja naliczyłam 5 :P I mam nadzieję, ze nie zapomniałam nikogo...
odkąd pamietam to umiera
babcie już tak mają... Chociaż u mnie mistrzynią umierania jest sąsiadka po 80, która umiera już od chyba 25 lat (czyli tyle, ile moja babcia może potwierdzić, bo tyle mieszkają tu, gdzie obecnie). Przeżyła już dwóch chłopów (męża i brata) i od 10 lat wymienia okna - tzn. "Jak się w przyszłym roku będę lepiej czuła, to będziemy wymieniać, bo czuję że już umrę niedługo, to na razie nie ma co się za to brać". Babcie już tak mają i trzeba przemilczeć niektóre teksty, a niektóre do usranej śmierci (choć to może nie najlepsze porównanie) powtarzać, że będzie długo żyła, żeby nie przesadzała, i inne takie.